Zderzenie karetki z pociągiem; 2 osoby zginęły

04.04.2019
Anna Jowsa, Sonia Otfinowska

Dwie osoby zginęły w wyniku zderzenia karetki pogotowia z pociągiem na przejeździe kolejowym w podpoznańskim Puszczykowie. Stan poszkodowanego kierowcy karetki jest ciężki. Ze wstępnych ustaleń wynika, że urządzenia na przejeździe działały prawidłowo.

Do tragicznego wypadku doszło w środę około godz. 15.47 w podpoznańskim Puszczykowie. Jak tłumaczył rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak, "w karetkę pogotowia uderzył pociąg Intercity relacji Katowice - Gdynia. W wyniku tego wypadku zginęły dwie osoby jadące karetką; kierowca ambulansu przeżył i został przetransportowany do szpitala".

"Karetka pogotowia, która zderzyła się z pociągiem na przejeździe w Puszczykowie, jechała do szpitala po pacjenta. Z różnych źródeł mamy informację, że w chwili uderzenia karetka stała na torach pomiędzy opuszczonymi rogatkami. To będziemy weryfikować m.in. na podstawie nagrania" – tłumaczył Borowiak.

Jak dodał, karetką podróżował trzyosobowy zespół z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu. W wyniku zderzenia ambulansu z pociągiem, zginęły dwie osoby: lekarz i ratownik medyczny. Kierowca ambulansu został przetransportowany do szpitala z urazami wielonarządowymi.

Rzeczniczka prasowa Szpitala im. prof. S.T. Dąbrowskiego w Puszczykowie Marzena Rutkowska-Kalisz poinformowała, że stan poszkodowanego w wyniku wypadku mężczyzny "jest średnio ciężki". Jak wskazała, pacjent "jest przytomny, wydolny oddechowo. Jest w trakcie diagnozowania. Musimy poczekać na to, co przyniosą najbliższe godziny" – podkreśliła Rutkowska-Kalisz.

Na miejsce wypadku przyjechał m.in. wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann, który przyjął raport służb ratunkowych. "Jestem niezwykle wstrząśnięty ta sytuacja, która nigdy nie powinna się zdarzyć. Zginęły osoby, które swoją pracą każdego dnia służyły innym, które ratowały ludzkie życie. Składam wyrazy głębokiego współczucia rodzinie i bliskim" – powiedział wojewoda.

Po wypadku przez kilka godzin wstrzymany był ruch pociągów. Służby techniczne wznowiły ruch pomiędzy Mosiną a Luboniem na trasie Wrocław – Poznań około godziny 19.25. Pociągi zaczęły kursować jednym torem, odwołana została wprowadzona wcześniej zastępcza komunikacja autobusowa. Pasażerom i obsłudze pociągu w wyniku zdarzenia nic się nie stało.

Jak poinformował Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP PLK, "ze wstępnych ustaleń wynika, że urządzenia na przejeździe działały prawidłowo. Na miejscu pracują służby. Specjalna komisja wyjaśni okoliczności zdarzenia" – podkreślił.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Michał Smętkowski powiedział w środę wieczorem, że na miejscu zdarzenia cały czas trwają oględziny z udziałem biegłego z zakładu medycyny sądowej. "Zabezpieczany jest również monitoring na stacji, nagranie lokomotywy. Na tę chwilę jeszcze nie mogę przekazać żadnych konkretnych ustaleń poza tymi, że doszło do zderzenia karetki z pociągiem, dwie osoby zginęły, jedna jest ranna" – powiedział Smętkowski. Dodał, że "nadal wyjaśniana jest kwestia tego, dlaczego ta karetka znalazła się na przejeździe".

Smętkowski zaznaczył, że formalna decyzja o wszczęciu śledztwa w sprawie tego wypadku będzie ogłoszona najpewniej w czwartek rano. "Wówczas najprawdopodobniej powołani zostaną biegli w celu przeprowadzenia sekcji zwłok, stwierdzenia obrażeń" – podkreślił.

Po informacjach o wypadku rzeczniczka prasowa Wielkopolskiej Izby Lekarskiej (WIL) Katarzyna Strzałkowska poinformowała, że w związku z tragiczną śmiercią lekarza WIL "prezes Okręgowej Rady Lekarskiej Wielkopolskiej Izby Lekarskiej Artur de Rosier wraz z lekarzami Wielkopolskiej Izby Lekarskiej składa Rodzinie oraz Najbliższym wyrazy głębokiego współczucia”. WIL zadeklarowała także pomoc rodzinie zmarłego lekarza.

W związku z tragiczną śmiercią lekarza i ratownika medycznego kondolencje rodzinie za pośrednictwem mediów społecznościowych złożył minister zdrowia i pracownicy resortu. Premier Mateusz Morawiecki podkreślił we wpisie na Twitterze, że "to ogromnie smutna sytuacja, kiedy ktoś, ratując ludzkie życie, sam nie wraca z ostatniego dyżuru do najbliższych. Rodzinom tragicznie zmarłych w wypadku kolejowym lekarza i ratownika medycznego składam wyrazy najszczerszego współczucia" - napisał premier.

Leki

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.