×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Kancerofobia i efekt Angeliny

Jakub Grzymek
Polityka, Dziennik Gazeta Prawna, Medscape, mp.pl/ginekologia

„Są tacy, którym ten lęk przeszkadza żyć” – zaczyna się artykuł opublikowany w tygodniku „Polityka”. Paraliżujący strach przed rakiem dotyka tak wielu pacjentów, że uznano go za osobną jednostkę chorobową.

Przekonanie, że jest się chorym, że nowotwór niebawem doprowadzi do śmierci, ciągłe zadręczanie nie tylko siebie, a także bliskich, nieustanne badania – wszystko to towarzyszy temu szczególnemu rodzajowi hipochondrii – pisze Agnieszka Sowa, autorka artykułu opublikowanego w „Polityce” z 17 września 2014 r.

– Ludzie dotknięci kancerofobią rzadko udają się do psychiatry, bo naprawdę są przekonani, że grozi im śmiertelna choroba i szukają pomocy u lekarzy innych specjalności – twierdzi psychiatra dr Jolanta Berezowska.

A doniesienia o „epidemii chorób nowotworowych” potęgują zjawisko lęku w społeczeństwie. Jak podkreśla prof. Maciej Krzakowski, krajowy konsultant w dziedzinie onkologii klinicznej, „ludzie obawiają się chorób nowotworowych o wiele bardziej niż kilkanaście lat temu”.

Strach i co jeszcze?

Na forach internetowych czytamy, że powodem podjęcia decyzji o profilaktycznej mastektomii był strach o życie. „Wiele z nich patrzyło, jak umierały ich babki, matki czy ciotki. Nie były w stanie bezczynnie czekać, aż przyjdzie kolej na nie” – pisze „Polityka”.

Przeprowadzone w USA badanie dowodzi, że w przypadku raka piersi o poddaniu się profilaktycznej mastektomii zdrowej piersi wpływ na decyzję ma nie tylko badanie genetyczne oraz tomografia rezonansu magnetycznego, ale także wyższy stopień wykształcenia oraz silnie dodatni wywiad rodzinny w kierunku raka piersi lub jajnika. Istotne okazały się również obawy przed wznową nowotworu.

Krok ku profilaktyce?

Wydawałoby się, że lęk pozytywnie wpłynie na profilaktyczne zachowania społeczeństwa. Jednak, jak pisze Agnieszka Sowa powołując się na opinię prof. Krzakowskiego, strach przed rakiem wcale „nie przekłada się na zachowania prozdrowotne”. Co gorsza, pod wpływem obaw ludzie unikają badań profilaktycznych, kierując się zasadą: „jestem zdrowy, dopóki nie wykryją u mnie choroby, a więc trzeba zapobiec wykryciu”.

Jak pisze tygodnik, mimo że Polki w wieku 25–59 lat mają prawo do jednego refundowanego badania cytologicznego na trzy lata, Polska – pośród krajów europejskich – ma jedne z najwyższych wskaźników zachorowań i umieralności z powodu nowotworu szyjki macicy. Z kolei z 2,5 mln zaproszeń na bezpłatną mammografię, skierowanych w poprzednim roku do kobiet między 50. a 69. rokiem życia, skorzystało niewiele ponad pół miliona pacjentek.

Efekt Angeliny

Impulsem, który zasadniczo wzmógł zainteresowanie badaniami mammograficznymi na świecie, choć jedynie chwilowo, była prewencyjna mastektomia aktorki Angeliny Jolie, u której wykryto mutację genu BRCA1.

Jak informuje portal Medscape, w ciągu 6. miesięcy po doniesieniu o profilaktycznej mastektomii aktorki odnotowywano nawet podwojenie liczby wykonywanych badań w kierunku mutacji genów BRCA1BRCA2.

– Fascynująca w kwestii efektu Angeliny Jolie jest siła, z jaką skłonił on kobiety do poszukiwania konsultacji genetycznych w kwestii raka piersi – komentował zjawisko dr Burstein z Dana-Farber Cancer Institute w Bostonie.

Nie zawsze za darmo

– Badania genetyczne to wysokospecjalistyczna procedura i żeby je zrobić w ramach ubezpieczenia, trzeba mieć do tego wskazania – podkreśla dr Dorota Nowakowska, kierownik Poradni Genetycznej w Centrum Onkologii w Warszawie. Z kolei z odpłatnych badań genetycznych korzysta kilka tysięcy Polaków, którzy obawiają się raka, mając liczne przypadki w rodzinie, ale nikogo przebadanego genetycznie. Najwięcej jest w tej grupie kobiet obawiających się właśnie mutacji genu BRCA1 – pisze „Polityka”.

Choć, jak podkreśla Sylwia Wądrzyk z biura prasowego NFZ, pacjenci, u których wykryto nosicielstwo mutacji genu „objęci są intensywną opieką profilaktyczną w ramach programu finansowanego przez ministra zdrowia”, nie istnieje jednak procedura, która by określała, jak ma wyglądać płatność – pisał niedawno „Dziennik Gazeta Prawna”.

Tymczasem, jak wynika z niedawno przeprowadzonych badań, w przypadku nowotworu piersi u nosicielek mutacji genów BRCA1BRCA2 obustronna mastektomia zmniejsza ryzyko zgonu z powodu nowotworu. I aby przeprowadzić profilaktyczną mastektomię zdrowej piersi, lekarze często diagnozują wykrycie nowotworu, a sam zabieg rozliczają w ramach leczenia onkologicznego – wyjaśnia „Dziennik Gazeta Prawna”.

Na skierowanie i z własnej kieszeni

Jak podkreśla publicystka „Polityki”, nie ma możliwości zrobienia (na NFZ) profilaktycznego badania ultrasonograficznego narządów rodnych i piersi. Resort zdrowia i NFZ „bronią konieczności uzyskiwania skierowań jak niepodległości”, argumentując, że niektóre badania nie mogą być wykonywane zbyt często przez wzgląd na promieniowanie, a hipochondrycy czy chorzy na kancerofobię bez skierowania mogliby poddawać się diagnostyce nieustannie. „Prawda jest taka, że mogą i tak – jeśli tylko ich stać” – pisze „Polityka”.

Jak podsumowuje Agnieszka Sowa, „niewiedza i niezrozumienie wzmagają poczucie zagrożenia. Ważne, aby strach przed rakiem pozostał, ale zniknął lęk przed badaniem i leczeniem”.

18.09.2014
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta