×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Przewrotny tekst lekarki o ankietach satysfakcji pacjentów

Joanna Dusza-Kozera
Lekarz internista i endokrynolog, członek Stowarzyszenia Lekarzy Praktyków
administrator profilu

NFZ planuje wprowadzić „Elektroniczne ankiety satysfakcji pacjentów korzystających z usług medycznych POZ”. To znakomity pomysł i proponujemy Kolegom lekarzom rodzinnym wykorzystanie go do poprawy jakości ich pracy w POZ. W jaki sposób? – felieton Joanny Duszy-Kozery, administrator profilu „Chcemy leczyć, a nie refundować”.

frustration

Fot. Erika Wittlieb / Pixabay

Niech każdego ubezpieczonego wchodzącego do budynku poradni wita napis: „Cena satysfakcji w tym roku wynosi 11,70 zł miesięcznie na pacjenta - NFZ wita!”. Nad okienkiem rejestracji kolejny napis: „Satysfakcja pacjenta naszym najwyższym prawem - NFZ frontem do ubezpieczonego!” – i w trosce o właściwą jakość usług medycznych rejestracja zapisze ubezpieczonego na planową wizytę trwającą aż 6-8 minut, bo tyle czasu przeznacza na nią NFZ.

W poczekalni niespodzianka: ankietka quiz z pytankiem: „Jeśli NFZ płaci za Ciebie 11,70 zł miesięcznie, a koszty utrzymania Poradni stanowią 60-70%, to ile NFZ przeznacza na Twoją diagnostykę w POZ? - satysfakcja gwarantowana”.

Nad gabinetem lekarskim: „NFZ zaprasza do lekarza specjalisty za 11,70 zł miesięcznie i diagnostyki specjalistycznej za 3,50 zł miesięcznie - uwolnij swoją satysfakcję!”.

W gabinecie czeka zmęczony i wypalony zawodowo lekarz, którego przytłacza satysfakcja NFZ, czyli tony biurokratycznych procedur i stosy dokumentów, bez których ta instytucja nie funkcjonuje. W czasie wizyty ubezpieczonego każdy lekarz musi dbać o jego satysfakcję i satysfakcję NFZ, bo to naczynia połączone płacące za osiągnięcie tej satysfakcji aż 11,70 zł miesięcznie. Się płaci – się należy!

W czasie wizyty lekarskiej trwającej 6-8 minut ubezpieczony doznaje pełnej satysfakcji, z tym tylko dyskomfortem, że musi wybrać: czy ma mieć zebrany dokładny wywiad lekarski? czy może miła pogawędka na powitanie? czy może rozebrany i zbadany dokładnie? czy zdecyduje się na omówienie problemu zdrowotnego? lub też zlecona mu zostanie jakaś szeroka diagnostyka specjalistyczna za 3,50 miesięcznie, które NFZ za niego płaci?

Czasu mało, bo 6-8 minut, ale zapewne coś wybierze lub wylosuje na chybił-trafił (czasem ciężko podjąć właściwą decyzję) – niestety lekarz w tym nie pomoże, bo zajmuje się dawaniem satysfakcji NFZ, czyli wypisuje kolejne rubryczki kolejnych dokumentów wymaganych przez urzędników.

Usatysfakcjonowany wizytą ubezpieczony, trzymając radośnie skierowanie na morfologię (wykorzystał 2-miesięczny limit na diagnostykę, ale co tam) idzie do laboratorium, a następnie ponownie udaje się do Poradni, widząc napis: „Cena satysfakcji w tym roku wynosi 11,70 zł miesięcznie na pacjenta - NFZ wita!” itd. Na moment jeszcze wstępuje do poradnianej toalety, jest zdziwiony brakiem żarówki, papieru toaletowego, mydła i ręcznika - ale zaraz wszystko wyjaśnia napis na drzwiach: „W tym miesiącu usatysfakcjonowani ubezpieczeni zabrali ze sobą 4 mydła, 6 rolek papieru toaletowego, uchwyt na tenże papier i 3 żarówki - NFZ dziękuje i życzy dalszej przyjemności z korzystania”.

Ubezpieczonego czeka jeszcze tylko wycieczka do Pracowni TK i ustalenie terminu na badanie za 8 miesięcy, konsultacja u specjalisty za niespełna 9 miesięcy oraz termin zabiegu operacyjnego już w 2018 roku.

Wszechobecne napisy przypominają o satysfakcji, więc radość tym większa, że to, co nazywamy systemem ochrony zdrowia, to nie okłamywanie płacących składki zdrowotne, nie żerowanie na darmowej pracy ponad siły lekarzy i pielęgniarek, nie działania wymuszające leczenie coraz większej liczby chorych za coraz mniejsze pieniądze na diagnostykę i coraz bardziej rosnące ryzyko zawodowe, to nie indolencja decydentów politycznych i terror urzędników NFZ, czyli panów i władców systemu, to nie zapaść pokoleniowa lekarzy, nie ich wypalenie i często ucieczka spod bata NFZ do komercyjnej działalności lub za granicę – to po prostu świat satysfakcji NFZ i jego ubezpieczonych.

No cóż, o satysfakcji się nie dyskutuje... urzędnicza jest inna... znacząco inna. Czy ktoś nas kiedykolwiek zapytał, czy przyjmujemy ją jako własną i wyrażamy na nią zgodę?

05.04.2016
Zobacz także
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta