Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) zarejestrowała w 2015 r. rekordową liczbę aż 45 leków, najwięcej od 20 lat – informuje AP.
Budynek Amerykańskiej Agencji Żywności i Leków w Silver Spring. Fot. The U.S. Food and Drug Administration / Wikipedia
To kolejny rekordowy rok w przemyśle farmaceutycznym. W 2014 r. FDA zatwierdziła do użycia na rynku amerykańskim 41 preparatów. Wiele nowych leków przeznaczonych jest do leczenia nowotworów oraz chorób rzadkich.
Najdroższym zarejestrowanym preparatem jest przeznaczony do leczenia mukowiscydozy środek będący połączeniem lumacaftoru oraz ivacaftoru. Roczna kuracja nim kosztuje aż 259 tys. dolarów.
Na drugim miejscu pod tym względem jest lek onkologiczny palbociclib poprawiający rokowania kobiet z rakiem piersi. Za roczną terapię nim trzeba zapłacić 118,2 tys. dolarów.
Wśród najdroższych leków w Stanach Zjednoczonych na trzecim miejscu jest daklataswir, nowej generacji lek przeciwwirusowy przydatny w leczeniu wirusowego zapalenia wątroby typu C. W USA za 12-tygodniową terapię nim trzeba zapłacić 63 tys. dolarów.
Firmy farmaceutyczne wykazują ostatnio większą efektywność rejestrowania nowych cząsteczek. W latach 2007-2011 na 19 zgłoszonych do opatentowania leków, na rynku amerykańskim udawało się zarejestrować zaledwie jeden. W 2015 r. na każdy zatwierdzony przez FDA lek przypadało 11 preparatów, których nie udało się wprowadzić do aptek.
Wydłuża się natomiast okres od opracowania nowej cząsteczki do wprowadzenie jej na rynek. W latach 90. XX wieku trwało to 11 lat, a teraz już 14 lat. Badania nowych leków są coraz bardziej skomplikowane, wymagana jest również większa liczba danych niezbędnych do ich rejestracji, co podraża również koszty ich opracowania.