Opór budzi rozwiązanie pozwalające na przełamanie woli wyrażonej przez pacjenta w zakresie nieudostępniania osobie bliskiej informacji chronionych tajemnicą lekarską w sytuacji, w której osoba bliska będzie chciała dochodzić odszkodowania lub zadośćuczynienia z tytułu śmierci pacjenta – mówi o przepisach nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Prezes NRL Andrzej Matyja. Fot. Marcin Jończyk / Kurier MP
Na swojej stronie internetowej Rzecznik Praw Pacjenta chwali rozwiązania legislacyjne, które zaczną obowiązywać od 9 lutego br. Chodzi o nowelizację ustawy z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Wprowadzone zmiany będą dotyczyły zasad udostępniania dokumentacji medycznej po śmieci pacjenta.
„Sprzeciw pacjenta co do udostępniania dokumentacji medycznej po jego śmierci nie będzie bezwzględny. Będzie mógł on być przełamany w dwóch sytuacjach – jeżeli jest to niezbędne: w celu dochodzenia odszkodowania lub zadośćuczynienia, z tytułu śmierci pacjenta; dla ochrony życia lub zdrowia osoby bliskiej. O powyższym także zadecyduje sąd w postępowaniu nieprocesowym (na wniosek osoby bliskiej). Sąd może wyrazić zgodę na udostępnienie dokumentacji medycznej i określić zakres jej udostępnienia” – czytamy na stronie RPP.
Bartłomiej Łukasz Chmielowiec, RPP podkreśla, że jego urząd już w latach ubiegłych wskazywał na konieczność wprowadzenia zmian w zasadach dostępu do dokumentacji medycznej zmarłego pacjenta.
Zdaniem prezesa NRL przepisy dotyczące tajemnicy lekarskiej, które wejdą w życie 9 lutego 2019 r. zgodnie z ustawą 6 grudnia 2018 r. stanowią próbę poprawy regulacji wprowadzonych ustawą z 10 czerwca 2016 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.
– Wówczas ochrona tajemnicy lekarskiej została w istotnym stopniu ograniczona, ponieważ umożliwiono dostęp do informacji chronionych tą tajemnicą i prawo decydowania o ich ujawnieniu szerokiemu kręgowi osób bliskich pacjenta – wskazuje prof. Andrzej Matyja. – Przepisy te przewidywały również możliwość zablokowania dostępu do informacji chronionych tajemnicą lekarską przez inną osobę bliską.
– W 2016 r. samorząd lekarski bardzo krytycznie odniósł się do proponowanych rozwiązań, a w październiku 2016 r. skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności zmienionych przepisów dotyczących tajemnicy lekarskiej z Konstytucją – przypomina prezes NRL i dodaje: – Trybunał postanowieniem z 20 kwietnia 2017 r. odmówił nadania biegu wnioskowi, zażalenie Naczelnej Izby Lekarskiej na to postanowienie nie zostało do dziś rozpoznane.
Szef NRL dodaje jednak, że regulacje, które wejdą w życie 9 lutego 2019 r. nie przywracają stanu prawnego sprzed 2016 r., ale niwelują niektóre istotne błędy obecnych rozwiązań.
– Samorząd lekarski aktywnie uczestniczył w pracach legislacyjnych dotyczących projektu ustawy z 6 grudnia 2018 r., lecz nie wszystkie zgłaszane uwagi zostały w tych pracach uwzględnione – mówi prof. Matyja.
– W szczególności opór budzi rozwiązanie pozwalające na przełamanie woli wyrażonej przez pacjenta w zakresie nieudostępniania osobie bliskiej informacji chronionych tajemnicą lekarską w sytuacji, w której osoba bliska będzie chciała dochodzić odszkodowania lub zadośćuczynienia z tytułu śmierci pacjenta. To rozwiązanie było w toku prac stanowczo oprotestowane, może ono powodować, że pacjenci, którzy bojąc się ujawnienia niektórych informacji po ich śmierci – nawet wbrew ich wyraźnej woli – zatają przed lekarzem informacje, które mogą mieć istotne znaczenie dla powodzenia leczenia – przedstawia obawy środowiska lekarskiego przedstawiciel samorządu. Przyznaje również, że choć rozwiązania prawne, które wejdą w życie 9 lutego 2019 r., nie zapewniają należytego poziomu bezpieczeństwa informacji chronionych tajemnicą lekarską, poprawiają sytuację w stosunku do obecnej.