×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

MZ: wprowadzamy rozwiązania lojalnościowe

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Adam Niedzielski we wtorek był gościem RMF FM. Odpowiadał m.in. na pytania związane z zasadami kształcenia lekarzy. Prowadzący rozmowę Robert Mazurek pytał o niedawne stwierdzenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że lekarze – w zamian za możliwość bezpłatnych studiów – powinni być zobowiązani do przepracowania kilku lat w kraju, w publicznym systemie ochrony zdrowia. Gdyby na to się nie zdecydowali, powinni zwracać koszty studiów.


Minister zdrowia Adam Niedzielski. Fot. Anna Strzyżak/ Kancelaria Sejmu

  • Minister stwierdził, że potrzebne są rozwiązania zatrzymujące lekarzy w kraju
  • Szef resortu zdrowia duże nadzieje wiąże też z systemem kredytowania studiów
  • Niedzielski przyznał, że są pewne zasady Unii Europejskiej dotyczące kształcenia i przemieszczania się

Minister stwierdził, że potrzebne są rozwiązania zatrzymujące lekarzy w kraju. – Mamy już pewne rozwiązania, które można nazwać lojalnościowymi. Mamy tak w przypadku rezydentur, czyli tego, co się dzieje po skończeniu studiów. Jeżeli tam wybierze się priorytetową specjalizację, która jest związana też z większym stypendium, wtedy jest obowiązek odpracowania tego – stwierdził szef resortu zdrowia.

Problem polega na tym, że to informacja co najmniej nieścisła. Po pierwsze, obowiązek odpracowania w żadnym razie nie wiąże się z wyborem specjalizacji priorytetowej, a decyzją o skorzystaniu z tzw. bonu patriotycznego, wprowadzonego na podstawie porozumienia z lutego 2018 roku, kończącego protest rezydentów. Jego wysokość została ustalona na 600 złotych miesięcznie w przypadku „zwykłych” specjalizacji i na 700 złotych – w przypadku specjalizacji priorytetowych (warto zaznaczyć, że kwoty te na przestrzeni czterech lat się nie zmieniły). Lekarz po zdobyciu tytułu specjalisty jest zobowiązany przepracować minimum dwa lata w Polsce, w placówce posiadającej kontrakt z NFZ – ale na wypełnienie tego obowiązku ma pięć lat. Może też zdecydować się na zwrot pobranej kwoty.

Po drugie, pieniądze z tytułu bonu patriotycznego trudno uznać za „stypendium” – to dodatek do wynagrodzenia za wykonywaną pracę. Po trzecie, środowisko lekarskie od dłuższego czasu próbuje dotrzeć do Ministerstwa Zdrowia z przekazem, że zarówno wysokość podstawowego wynagrodzenia rezydentów specjalizacji deficytowych, jak i różnica w wysokości dodatku „patriotycznego” nie są żadną zachętą dla młodych lekarzy, by wybierać trudne, obciążające i niedające gwarancji wysokich dochodów w przyszłości dziedziny medycyny.

Minister zdrowia duże nadzieje wiąże też z systemem kredytowania studiów. Kredyty na sfinansowanie studiów ruszyły w tym roku i według resortu zdrowia są sporym sukcesem – w październiku wiceminister Piotr Bromber mówił, że w tym roku akademickim z tego rozwiązania może skorzystać 1,5 tysiąca osób. – Tam jest warunek, że kredyt może zostać umorzony, jeśli zostanie przepracowane przynajmniej dziesięć lat w publicznym systemie ochrony zdrowia – przypominał w RMF FM Adam Niedzielski. Jest jeszcze jeden warunek, o którym minister nie wspomniał – lekarz musi wybrać specjalizację priorytetową.

Adam Niedzielski przyznał, że są pewne zasady Unii Europejskiej dotyczące kształcenia i przemieszczania się, „więc takie zwykłe studiowanie na zasadach ogólnych raczej nie może być związane z takimi rozwiązaniami lojalnościowymi”. – Myślimy o systemie stypendialnym, który pomagałby w studiowaniu i byłby zobowiązaniem, żeby przepracować potem pewien czas w systemie – zadeklarował szef MZ.

To może potwierdzać jedną z głównych obaw, artykułowanych już na etapie prac nad kredytami na studia: rząd może – mniej lub bardziej stopniowo – zmniejszać pulę miejsc na bezpłatnych studiach dziennych kosztem puli miejsc płatnych (oczywiście na uczelniach publicznych). Licząc na to, że znacząco powiększy się liczba osób, które będą zmuszone sięgnąć po kredyt na studia, a co za tym idzie – wziąć na siebie zobowiązanie pracy w systemie publicznym po ich zakończeniu. To tym bardziej prawdopodobne, że z badań przeprowadzonych w ostatnim okresie na kilku uczelniach medycznych w Polsce wynika ogromna gotowość przyszłych lekarzy do wyjazdu za granicę – po zakończeniu studiów lub zdobyciu specjalizacji.

16.11.2022
Zobacz także
  • Studencie, zadbaj o ubezpieczenie zdrowotne
  • Rząd przyjął projekt o kredycie na studia lekarskie
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta