Prezydent Andrzej Duda zgłosi swój projekt zmian w ustawie aborcyjnej, który oznacza zawężenie interpretacji ostatniego wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
Prezydent Andrzej Duda. Fot. Jakub Włodek/ Agencja Gazeta
W opublikowanym na stronie internetowej oświadczeniu Andrzej Duda podkreśla, że osobiście podziela pogląd, że prawo do życia jest wartością, którą trzeba bezwzględnie chronić i nie można różnicować dzieci na pełno- i niepełnosprawne. Prezydent zauważa jednak, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji doprowadził do sytuacji, kiedy niemożliwe jest przerwanie ciąży ze względu na tzw. wady letalne płodu, kiedy wiadomo, że dziecko nie będzie w stanie przeżyć po porodzie. Andrzej Duda dodaje, że w takich sytuacjach ochrona jego życia „pozostaje poza mocą ludzką”.
– W ostatnich dniach rozmawiałem z wieloma kobietami, a także z licznymi ekspertami, lekarzami i prawnikami. Po przeprowadzeniu tych konsultacji zdecydowałem się na złożenie do Sejmu RP projektu zmiany ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży – napisał w oświadczeniu Andrzej Duda. – Uwzględniając wskazania Trybunału, projekt ten przewiduje wprowadzenie nowej przesłanki, która przywraca możliwość przerwania ciąży, w sposób zgodny z zasadami Konstytucji RP, jedynie w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne.
Po uchwaleniu tej ustawy w polskim prawie nadal będą obowiązywać trzy przesłanki do legalnego usunięcia ciąży:
– z powodu zagrożenia życia i zdrowia matki,
– z powodu gwałtu lub kazirodztwa,
– z powodu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu, które prowadzi do śmierci dziecka.
– Liczę na szeroki konsensus polityczny w tej sprawie, zwłaszcza że poparcie dla podobnego rozwiązania prawnego deklarowali publicznie przedstawiciele różnych partii politycznych - zarówno ze Zjednoczonej Prawicy, jak i opozycji. Takie rozwiązanie popiera też większość Polaków – oświadczył Andrzej Duda.
Prezydent zaznaczył też, że konieczne jest wprowadzenie szczególnej opieki dla rodziny oraz matek, które samotnie wychowują dzieci z niepełnosprawnościami. – Będę domagał się od rządu i parlamentu znalezienia dodatkowych środków na zapewnienie takim osobom pomocy o charakterze finansowym, medycznym, psychologicznym oraz prawnym – dodał.
Ruch prezydenta oznacza, że – gdyby ustawa weszła w życie – przesłanką do terminacji ciąży nie byłby już zespół Downa (występujący bez wad letalnych). O tym mówił również w czwartek premier Mateusz Morawiecki. – Jest spór o to, żeby dzieci z zespołem Downa mogły się urodzić – stwierdził.
Nie wiadomo ciągle, czy inicjatywa prezydenta oznacza, że – jak pisaliśmy kilka dni temu – rząd zdecyduje się nie publikować werdyktu Trybunału Konstytucyjnego. Jednoznaczne uzasadnienie tego werdyktu praktycznie uniemożliwia, a na pewno utrudnia, jakiekolwiek zmiany w przesłance dopuszczalności aborcji przy podejrzeniu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu. W komunikacie opublikowanym na stronie Trybunału Konstytucyjnego po wydaniu werdyktu czytamy bowiem: „Zdaniem Trybunału ocena dopuszczalności przerywania ciąży, w przypadku gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, a więc możliwości poświęcania dobra leżącego po stronie dziecka, wymaga wskazania analogicznego dobra po stronie innych osób. Z istoty przerywania ciąży tego analogicznego dobra można szukać jedynie u matki dziecka. Jakkolwiek duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu może wiązać się także z zagrożeniem dla życia i zdrowia matki, to jednak art. 4a ust. 1 pkt 2 u.p.r. nie odnosi się do takiej sytuacji, tym bardziej, że okoliczność takiej kolizji została wskazana jako odrębna przesłanka dopuszczalności przerwania ciąży w art. 4a ust. 1 pkt 1 u.p.r. Trybunał stwierdził ponadto, że sam fakt upośledzenia lub nieuleczalnej choroby dziecka w fazie prenatalnej, łączący się ze względami natury eugenicznej, jak i z ewentualnym dyskomfortem życia chorego dziecka, nie może samodzielnie przesądzać o dopuszczalności przerwania ciąży. Trybunał, oceniając art. 4a ust. 1 pkt 2 u.p.r., stwierdził zatem, że legalizacja zabiegu przerwania ciąży, w przypadku gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, nie znajduje konstytucyjnego uzasadnienia”.