Szefowa resortu wylicza swoje wątpliwości w sprawie negocjacji z producentami szczepionki na grypę AH1N1. I pyta - "dlaczego firmy np. nie chcą wziąć odpowiedzialności za działania uboczne tej szczepionki. Dlaczego w umowach (...) są utajnione części dotyczące tych działań ubocznych?" Mówi też, że ma pewne zastrzeżenia do zawartości umowy zaproponowanej przez koncerny farmaceutyczne produkujące szczepionkę. Choć przyznaje, że inne kraje taką właśnie umowę podpisały, zastrzega: "Wiele rzeczy jest zastanawiających, o których nie mogę wprost mówić, ze względu na tajemnicę negocjacji."