Lubelscy okuliści testują metodę, która ma pozwolić szybciej wykryć schorzenia oka u chorych na cukrzycę i skrócić kolejki do specjalistów.
Fot. pixabay.com
Lubelscy specjaliści testują metodę, która pozwala z użyciem specjalnej nakładki na telefon komórkowy lub za pomocą kamery wykonać zdjęcie dna oka. – Badanie trwa tylko chwilę i jest całkowicie bezpieczne dla pacjenta – zapewnia prof. Robert Rejdak, szef Kliniki Okulistyki Ogólnej SPSK1 w Lublinie.
Okuliści zakładają, że zdjęcia będą mogli wykonywać lekarze rodzinni i pielęgniarki. Następnie będą one wysyłane do kliniki i analizowane przez specjalny program. – System będzie „wyrzucał” zdjęcia, na których wykryje jakieś zmiany chorobowe – tłumaczy prof. Rejdak. – Takie osoby będą w trybie pilnym kierowane do kliniki okulistycznej na dalsze leczenie.
Do okulistów będą więc trafiać tylko te osoby, u których wykryto jakieś schorzenia i potrzebują pilnej specjalistycznej pomocy. – W tym momencie diagnostyka jest prowadzona na etapie specjalisty – tłumaczy prof. Rejdak. – Stąd tak długie kolejki do okulistów, w których czekają wszyscy pacjenci z cukrzycą. Również ci, u których po badaniach nie stwierdzamy żadnych niebezpiecznych zmian – mówi prof. Rejdak.
Nowe rozwiązanie ma znacznie skrócić czas diagnozy i leczenia osób chorych, m.in. na cukrzycowy obrzęk plamki żółtej. Pacjenci zwykle trafiają do lekarza, gdy choroba ta jest już zaawansowana. Tymczasem szybkie jej wykrycie to duża szansa na skuteczne leczenie.
Lekarze liczą na to, że za rok nową metodę uda się wdrożyć w lubelskich przychodniach. – Na razie jesteśmy na etapie testów – opowiada prof. Rejdak. Sprawdzamy, m.in. czy system jest wystarczająco czuły i potrafi wykryć wszystkie poważniejsze nieprawidłowości. Kolejnym etapem będzie rozpoczęcie pilotażu w kilku wybranych przychodniach – mówi specjalista.