×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Za 3 dni w Warszawie ma się odbyć manifestacja pielęgniarek, które stwierdziły, że minister nie traktuje ich poważnie

PAP

Ministerstwo nie traktuje poważnie problemów w ochronie zdrowia dotyczących pielęgniarek, położnych i pacjentów - ocenia przewodnicząca OZZPiP Lucyna Dargiewicz. 10 września w stolicy planowana jest manifestacja pielęgniarek i położnych z całego kraju.

protest pielęgniarek

Protest pielęgniarek i położnych w Krakowie, podczas którego ówczesny kandydat na prezydenta Andrzej Duda obiecał pielęgniarkom i położnym poparcie ich postulatów po wygranych wyborach, maj 2015 r. / fot. Jakub Ociepa/Agencja Gazeta

Od kilku miesięcy toczą się rozmowy pielęgniarek z resortem zdrowia. W tym tygodniu pielęgniarki o swojej sytuacji opowiadały również podczas spotkania w Kancelarii Prezydenta.

Dargiewicz zaznaczyła, że mimo trwających od dłuższego czasu rozmów środowiska pielęgniarskiego z MZ, stanowisko resortu dotyczące kwestii wynagrodzeń nie zmienia się. "Ja nie traktuję tych rozmów z ministerstwem jako dialogu. W dialogu są dwie strony, które prowadzą rozmowy. Przypomniała, że pielęgniarki początkowo domagały się podwyżki 1500 zł do podstawy wynagrodzenia jeszcze w tym roku, jednak w trakcie negocjacji zaproponowały rozłożenie tej kwoty na trzy części - po 500 zł co rok.

"Jeżeli brakuje pieniędzy w NFZ to może należałoby użyć środków z rezerwy budżetowej?" - dodała przewodnicząca OZZPiP.

W ubiegłym tygodniu w rozmowie z PAP wiceminister zdrowia Cezary Cieślukowski zaznaczył, że spełnienie oczekiwań płacowych pielęgniarek zależy m.in. od możliwości budżetu NFZ i prognozy rozwoju gospodarczego. Wyjaśnił, że obecne prognozy pozwalają na zaproponowanie pielęgniarkom 600 zł brutto w ratach po 300 zł od 1 września br. i od stycznia 2017 r. oraz stopniowe osiągnięcie łącznej docelowej kwoty podwyżki (1500 zł) do 2020 r.

"Do 2020 r. znakomitej części pielęgniarek i położnych nie będzie już w systemie ochrony zdrowia" - skomentowała propozycję resortu Dargiewicz, przypominając, że obecnie średnia wieku polskich pielęgniarek to 48 lat i w najbliższym czasie duża ich część odejdzie na emeryturę. "Ministerstwo nie traktuje poważnie problemów w ochronie zdrowia dotyczących pielęgniarek, położnych i pacjentów" - dodała.

Przypomniała, że problemem jest również niechęć młodych osób do podejmowania pracy w tym zawodzie ze względu na nieatrakcyjne wynagrodzenie. W efekcie, za kilka lat polskie szpitale będą miały problem z zabezpieczeniem społeczeństwa w usługi pielęgniarskie. "Jeżeli pielęgniarki dzisiaj w Polsce otrzymują wynagrodzenie mniejsze niż płaca minimalna i dyrektorzy muszą do niej dopłacać, to kto podejmie trud wykonywania tego zawodu? Znakomita część młodzieży wyjechała za granicę, a ci, którzy zostali, też myślą o wyjeździe. Za te pieniądze nie da się żyć" - dodała.

Rozmowy między MZ a pielęgniarkami dotyczą również wpisania pielęgniarek w system świadczeń zdrowotnych zamawianych przez NFZ. "To jest nasz główny postulat od momentu, kiedy weszliśmy w spór zbiorowy z MZ" - zaznaczyła Dargiewicz. Podkreśliła, że wpisanie pielęgniarek w ten system pomoże m.in. zabezpieczyć odpowiednią liczbę pielęgniarek dla pacjentów.

Pielęgniarki szukają wsparcia dla swoich postulatów w różnych środowiskach politycznych. W poniedziałek w Kancelarii Prezydenta odbyło się spotkanie przedstawicieli OZZPiP i NRPiP z prezydenckim ministrem Wojciechem Kolarskim i dyrektor Biura Dialogu i Inicjatyw Obywatelskich Grażyną Wereszczyńską. Jak powiedziała Dargiewicz, podczas spotkania omawiano kwestie związane z poprawą warunków pracy i płacy pielęgniarek i położnych.

Dargiewicz przypomniała, że podczas majowych protestów pielęgniarek i położnych w Krakowie Andrzej Duda poparł ich postulaty i obiecał wsparcie po wygranych wyborach. "Wiemy doskonale, jakie są możliwości prezydenta w tym zakresie - ma inicjatywę ustawodawczą, ma obowiązek wspierać inicjatywy obywatelskie i społeczne" - dodała przewodnicząca OZZPiP, zaznaczając jednocześnie, że odpowiedzialny za sytuację pielęgniarek i położnych jest resort zdrowia.

10 września w stolicy OZZPiP organizuje manifestację, na którą mają przyjechać pielęgniarki i położne z całego kraju. Manifestacja ma rozpocząć się pod Urzędem Rady Ministrów, następnie pielęgniarki przejdą pod Sejm. Związek zapowiada, że jeśli nie uda się dojść do porozumienia z MZ w kwestii wynagrodzeń, wówczas będzie zorganizowany strajk.

Pielęgniarki, mówiąc o swojej trudnej sytuacji, przywołują statystyki, z których wynika, że w Polsce przypada średnio 5,2 pielęgniarki na 1000 mieszkańców, podczas gdy np. w Szwajcarii - 16, w Dani - 15, a w Czechach i Słowenii - 8. Zdecydowana większość pielęgniarek jest pomiędzy 41. a 65. rokiem życia. Średnia wieku w tej grupie zawodowej to obecnie 48 lat. Zdaniem NRPiP już za niespełna pięć lat Polacy mogą zostać pozbawieni profesjonalnej opieki pielęgniarskiej i położniczej.

Resort zdrowia wskazywał z kolei, że w kraju zatrudnionych jest ponad 245 tys. pielęgniarek i położnych i liczba ta praktycznie nie zmienia się od 2007 r. Według danych MZ średnie wynagrodzenie brutto pielęgniarki i położnej specjalistki w pierwszym miejscu pracy w 2014 r. wyniosło 3696 zł, starszej pielęgniarki i położnej - 3314 zł, a pozostałych pielęgniarek i położnych, które wchodzą do zawodu - 2971 zł.

07.09.2015
Zobacz także
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta