×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Co w ostatnich 10 latach o ochronie zdrowia mówił nowy minister zdrowia Konstanty Radziwiłł?

Małgorzata Solecka
Kurier MP

„Wprowadzenie współpłacenia za usługi medyczne jest nieuniknione”. „Współpłacenie przez pacjentów wpływa na podniesienie jakości świadczeń”. „Jeden ubezpieczyciel w tak dużym kraju jak Polska jest złym rozwiązaniem, powinna nastąpić decentralizacja Narodowego Funduszu Zdrowia”. „Utrzymywanie powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego jako systemu obowiązującego jest prawidłowe”. MP postanowiła przypomnieć, co na temat systemu ochrony zdrowia i finansowania świadczeń mówił na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat Konstanty Radziwiłł, który – jak dziś ogłoszono – zostanie ministrem zdrowia w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.

Konstanty Radziwiłł. Fot. Włodzimierz Wasyluk

Prawo i Sprawiedliwość chce likwidacji Narodowego Funduszu Zdrowia, obiecuje darmowe leki dla seniorów, nie chce przekształceń własnościowych szpitali (ma zostać stworzona droga powrotu szpitali już przekształconych w spółki do statusu SP ZOZ-ów), a w ambulatoryjnej opiece zdrowotnej, gdzie prywatyzacja usług zaszła o wiele dalej, mówi o poziomie „godziwego zysku”, który ma być warunkiem podpisania kontraktu na usługi opłacane z publicznych pieniędzy. Kto wykaże zysk wyższy, kontraktu nie dostanie. Prawo i Sprawiedliwość jest też przeciwne wprowadzaniu współpłacenia przez pacjenta za świadczenia medyczne, nie przewiduje też ani ograniczania koszyka świadczeń zdrowotnych, ani rozwijania ubezpieczeń dodatkowych.

Program ten będzie realizował dr Konstanty Radziwiłł, który – jako sekretarz i przewodniczący Naczelnej Rady Lekarskiej wiele razy bronił i systemu opartego na powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym i rozwiązań rynkowych.

Rok 2007, luty. Rządzi PiS. Konferencja poświęcona ubezpieczeniom zdrowotnym z udziałem ministra zdrowia prof. Zbigniewa Religi. - Obszar satysfakcji pacjentów z usług medycznych jest większy w krajach, gdzie jest większe współpłacenie – przekonuje w dyskusji Konstanty Radziwiłł. Współpłacenie, jego zdaniem, ma wiele zalet: zapewnia dodatkowe środki w systemie, reguluje popyt na świadczenia medyczne, ale też ogranicza korupcję, bo pacjent płaci legalnie. - Współpłacenie jest zgodne z konstytucją RP – przypomina. I wskazuje, że najłatwiej byłoby wprowadzić dodatkowe opłaty za ponadstandardowe warunki leczenia, np. oddzielną salę w szpitalu.

Czerwiec 2008. Konferencja zorganizowana przez Rzecznika Ubezpieczonych, poświęcona prawom pacjenta. - W kwestii, kto powinien realizować powszechne ubezpieczenie zdrowotne, samorząd lekarski stoi na stanowisku, że jeden ubezpieczyciel w tak dużym kraju jak Polska jest złym rozwiązaniem. Krok w kierunku decentralizacji NFZ jest właściwy – mówi dr Konstanty Radziwiłł. To nie jest zaskoczenie, samorząd lekarski zdecydowanie wspierał reformę polegającą na wprowadzeniu kas chorych i ostro krytykował działania rządu Leszka Millera, zmierzające do likwidacji kas chorych i zastąpienia ich Narodowym Funduszem Zdrowia. A w latach 2005-2007 krytykował pomysły PiS powrotu do systemu budżetowego finansowania ochrony zdrowia.

W wywiadzie „Uzdrowić system”, którego Konstanty Radziwiłł udziela po konferencji, możemy przeczytać – odnośnie do dodatkowych ubezpieczeń i współpłacenia: „Myślę, że będzie uczciwie, jak pacjent będzie wiedział oficjalnie, za co ma zapłacić, a pieniądze zasilą kasy szpitali czy przychodni. Z punktu widzenia polityków na pewno najtrudniej będzie wprowadzać dopłaty ze środków prywatnych do części świadczeń zdrowotnych. Wprowadzenie współpłacenia może być odbierane jako zmniejszenie dostępu do leczenia. Dlatego równocześnie z wprowadzaniem współpłacenia należy zadbać o odpowiednie osłony dla najuboższych. Biedni oczywiście nie powinni być leczeni gorzej. To nie byłoby etyczne”.

W 2009 roku Konstanty Radziwiłł nie miał żadnych wątpliwości, że są dwa możliwe rozwiązania dla ochrony zdrowia: albo znacząca podwyżka nakładów publicznych, albo ograniczenie dóbr (usług), które system oferuje w ramach środków publicznych. „Państwo nie gwarantuje nikomu mercedesa, czy nawet roweru, bo nie ma na to pieniędzy. Dlaczego inaczej ma być w przypadku służby zdrowia?” – mówił w jednym z wywiadów. „Konstytucja gwarantuje powszechną podstawową opiekę zdrowotną, ale też mówi, że warunki udzielania świadczeń finansowanych ze środków publicznych muszą być jednakowe dla wszystkich. Nigdzie nie jest napisane, że muszą być darmowe” – przypominał.

W ostatnich latach poglądy Konstantego Radziwiłła ulegały jednak sporej ewolucji. Już w 2012 roku, podczas debaty na temat ochrony zdrowia, zorganizowanej przez Prawo i Sprawiedliwość, podkreślał, że dostęp do służby zdrowia powinien mieć każdy, ponieważ zbyt wiele pieniędzy kosztuje sprawdzanie tego, kto jest ubezpieczony, a kto nie. „Prostszym rozwiązaniem są chyba uprawnienia obywatelskie, aby każdy, kto jest w potrzebie, był uprawniony do tego, żeby otrzymać świadczenie”. Mówił też, że choć na świecie nie ma jednej dobrej metody organizacji służby zdrowia, jednak „najlepiej oceniane są systemy zbliżone do budżetowego - jak brytyjski i skandynawskie, a największa satysfakcja obywateli jest z systemu ubezpieczeniowego - jak we Francji”.

Opublikowany w ostatnich dniach raportu OECD poświęcony systemom ochrony zdrowia dość krytycznie ocenia jednak system brytyjski – na który chętnie powołują się politycy PiS, w tym nowy minister zdrowia. Zarówno pacjenci w stanach nagłego zachorowania życia (udary mózgu, zawały), jak i chorzy na nowotwory mają mniejsze szanse przeżycia i powrotu do zdrowia niż w wielu innych krajach OECD. Zatrważające są też statystyki otyłości, spożywania alkoholu i palenia papierosów. Raport OECD punktuje, że Wielka Brytania wydaje mniej na ochronę zdrowia niż średnia OECD, w dodatku w latach 2009-2013 zanotowała „praktycznie zerowy” wzrost wydatków. Dla porównania, w tym czasie w Polsce wydatki na ochronę zdrowia wzrosły o ok. 2,8 proc.

Konstanty Radziwiłł po spotkaniu z Beatą Szydło 5 listopada. Fot. Sławomir Kaminski / Agencja Gazeta

09.11.2015
Zobacz także
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta