×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Minister zdrowia zlikwidował komisję ds. etyki w ochronie zdrowia. Czy była to pochopna decyzja?

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Zaledwie wczoraj Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, że komisja ds. etyki, powołana w 2013 r. przez ówczesnego szefa resortu Bartosza Arłukowicza, została rozwiązana. Zanim jeszcze ktokolwiek zdążył się ucieszyć, media poinformowały o bulwersującej sprawie – na Śląsku, w listopadzie, trzy szpitale odmówiły przyjęcia pacjenta z nożem w brzuchu. Może więc minister Konstanty Radziwiłł podjął decyzję pochopną? Może rzeczywiście środowisku medycznemu potrzebne jest ciało, które będzie pracować nad standardami etyki zawodowej?

Siedziba Ministerstwa Zdrowia. Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta


Małgorzata Solecka. Fot. arch. wł.

Nie. Decyzja nie była pochopna, bo manewr z komisją był jednym z wizerunkowych posunięć ministra, który próbował się pozycjonować w kontrze do całego środowiska medycznego. Patrząc na to, jak postrzega go środowisko, można nawet powiedzieć, że osiągnął sukces.

Powołanie komisji ds. etyki poprzedził osławiony „List do przyjaciół lekarzy”. Warto fragment przytoczyć, ku pamięci. Bartosz Arłukowicz pisał w maju 2013 r.: „W ostatnich miesiącach media relacjonowały historie chorych, którzy nie otrzymali na czas potrzebnej im pomocy medycznej, co w niektórych przypadkach skończyło się tragicznie. Nie mogą się z tym pogodzić nie tylko najbliżsi tych pacjentów – reakcje opinii publicznej dobitnie świadczą, że te historie głęboko poruszyły całe społeczeństwo. Nie jestem wyjątkiem – ja też nie mogę się z tym pogodzić. Prawdziwego lekarza nic tak nie boli jak krzywda pacjenta, jak śmierć, której można było uniknąć. Oczywiście, najłatwiej i najwygodniej tłumaczyć te sytuacje wadami systemu. Ale to nie system podejmuje decyzje o przyjęciu lub odesłaniu pacjenta. Ani o sposobie jego leczenia. Te decyzje podejmujemy my – lekarze, ordynatorzy i dyrektorzy szpitali, pielęgniarki i położne, dyspozytorzy pogotowia i ratownicy. Jesteśmy za nie odpowiedzialni. Żaden system i żadne regulacje nie zastąpią odpowiedzialnego człowieka”.

Trudno się nie zgodzić. Kwestia odpowiedzialności pracowników ochrony zdrowia za podejmowane decyzje jest oczywista – co więcej, jeśli dopuszczą się oni zaniedbania, będą zwlekać z decyzją, narażą pacjenta na utratę życia lub zdrowia, muszą się liczyć z odpowiedzialnością karną, cywilną i zawodową, z utratą prawa wykonywania zawodu włącznie.

Minister Arłukowicz (sprawiedliwie trzeba dodać, że nie tylko on) dość łatwo jednak przeszedł nad „wadami systemu”, tak jakby one nie miały znaczenia dla podejmowanych przez lekarzy (i nie tylko lekarzy) decyzji. Tak, obowiązkiem lekarzy, pielęgniarek, osób pracujących w służbie zdrowia, jest ratowanie pacjenta. Tak samo, jak obowiązkiem ministra zdrowia jest tworzenie takich ram prawnych, by system działał jak najlepiej. Nie ma systemu bez wad – ale to nie może być usprawiedliwieniem dla mnożenia złych rozwiązań, które zamiast naprawiać, psują to, co jeszcze działa. Stanowienie złego prawa – w czym Ministerstwo Zdrowia przodowało – na pewno nie jest postępowaniem etycznym, zwłaszcza że złe prawo w obszarze ochrony zdrowia stanowi dla pacjentów nie mniejsze zagrożenie niż niezbyt przykładający się do swojej pracy medyk.

Likwidacji iluzorycznej komisji towarzyszy inna decyzja Konstantego Radziwiłła – powołanie zespołu, który ma zająć się czyszczeniem przepisów dotyczących ochrony zdrowia z bubli i uproszczeniem prawa. Jeśli na powołaniu zespołu się nie skończy, jeśli jego prace szybko przełożą się na zmiany w zarządzeniach, rozporządzeniach, a może i ustawach – to będzie pierwszy krok do zmniejszenia „wad systemu”. Pierwszy krok w kierunku dobrej zmiany.

23.01.2016
Zobacz także
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta