Rezydenci uruchomili akcję "Adoptuj posła", w ramach której osobiście informują parlamentarzystów o problemach młodych lekarzy. - Często informacje o naszych zarobkach i problemach z dyżurami są dla nich szokujące - powiedział w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press (AIP) Jarosław Biliński, wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Rezydenci odwiedzili już około 80 posłów, a 100 kolejnych jest umówionych z nimi na spotkanie.
Jak mówi w rozmowie z AIP Biliński, priorytetami dla rezydentów są obecnie zwiększenie ich pensji i uporządkowanie kwestii dyżurów. - Chodzi też o wprowadzenie minimalnej płacy dyżurowej - dodaje wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów. Młodzi lekarze chcą, aby stawka dyżurowa wynikała z minimalnej pensji etatowej i odzwierciedlała pensję godzinową.
Na ten rok próbują wywalczyć wpisanie w ustawę stawki minimalnego wynagrodzenia rezydentów na poziomie 150% średniej krajowej, w następnym roku chcą, by było to 175% średniej krajowej, a w 2018 r. - 200%. - To jest możliwe, tu nie chodzi o wielkie kwoty - zapewnia Biliński i dodaje, że coroczne zwroty z Funduszu Pracy wystarczą na pokrycie przynajmniej 150% wynagrodzenia rezydentów.