×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Speckomórki ds. błędów medycznych

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Prokuratura Regionalna w Warszawie ma gotowy dział ds. błędów medycznych – poinformowała „Rzeczpospolita”. Takie wyspecjalizowane komórki będą powstawać również w innych prokuraturach. Wszystko po to, by śledztwa w sprawie błędów medycznych (i innych skarg pacjentów, np. w sprawie fałszowania dokumentacji) mogły toczyć się sprawniej.


Minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro / Fot. Ryszard Hołubowicz - Lublin.com.pl, CC BY-SA 3.0

W Polsce rośnie liczba śledztw dotyczących błędów lekarskich i fałszowania dokumentacji. I to jest główny powód, dla którego prokuratura ma wyodrębnić działy zajmujące się wyłącznie szkodami spowodowanymi przez domniemane błędy w sztuce lekarskiej. Sprawami, które dotyczą śmierci pacjentów, będą zajmowały się prokuratury regionalne (dawniej – apelacyjne). Pozostałymi przypadkami zajmą się prokuratury okręgowe. „Dzięki specjalizacji sprawy błędów medycznych będą wyjaśniane szybciej, sprawniej i z należytą rzetelnością” – mówi w „Rz” Andrzej Szeliga, szef Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Co każe domniemywać, że zdaniem ważnego prokuratora do tej pory, przed „dobrą zmianą”, prokuratura zamiatała sprawy dotyczące błędów lekarskich. Jeśli nie ze złej woli, to z braku wiedzy, bo zaniedbania czy błędy medyczne trudno udowodnić.

Trudno kwestionować dotychczasową bezradność wymiaru sprawiedliwości wobec spraw, które dotyczą ochrony zdrowia, a już zwłaszcza medycyny. Być może przez kilkanaście lat coś się zmieniło, ale gdy jako dziennikarka „Rzeczpospolitej” byłam przesłuchiwana w prokuraturze okręgowej w sprawie jednego z tekstów śledczych, z każdą minutą narastało we mnie przekonanie, że prokurator nie wie, o czym w ogóle mówię. Kontrakt na Podstawową Opiekę Zdrowotną? Badania profilaktyczne w kierunku osteoporozy? Wpisanie leku na listę refundacyjną? Równie dobrze mogłabym z panią prokurator rozmawiać po chińsku, tyle samo by zrozumiała. A przecież rozmawiałyśmy o kwestiach prawnych, proceduralnych – takich, które dla prawnika powinny być jeśli nie oczywiste, to możliwe do szybkiego przyswojenia.

Prokuratura i w ostatnich latach dała przykłady, że nie radzi sobie z tematami związanymi z medycyną. Najgłośniejszy przykład – wystąpienie prokuratora, który na początku 2014 r. publicznie zasugerował związek między śmiercią półrocznej dziewczynki a podaną jej szczepionką, co pozwoliło tabloidom na kreowanie tytułów typu „Basię zabiła szczepionka”. Plus znak zapytania – wentyl bezpieczeństwa, zapewne zasugerowany przez prawników. Po ponad dwóch latach śledztwa ciągle nie ma jednoznacznej odpowiedzi, choć pojawiły się informacje oczyszczające nowoczesną, bezpieczną szczepionkę, z podejrzeń. Czy jednak dotrą one do opinii publicznej i zniwelują szkody (wymierne szkody, podkopanie zaufania do szczepień i lekarzy) poczynione również przez prokuratora?

W tej sprawie kluczowy jest jednak inny wątek – osobistego zaangażowania ministra sprawiedliwości. Zbigniew Ziobro sam czuje się ofiarą błędu lekarskiego. Przez wiele lat angażował się w postępowanie przeciw lekarzom, których oskarżał o śmierć swojego ojca. Złe doświadczenia ze służbą zdrowia Zbigniew Ziobro już raz przełożył na działania operacyjne – gdy w 2007 r. triumfalnie ogłaszał: „Już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie”.

Zdecydowana większość zarzutów pod adresem wyprowadzonego w kajdankach lekarza okazała się chybiona, co nie przeszkodziło w kolejnym kroku – zmasowanej kontroli CBA na oddziałach, w poszukiwaniu nieprawidłowości związanych z przeszczepieniami. Kilka dobrych lat zajęło odbudowywanie transplantologii po akcji zainicjowanej przez ministra sprawiedliwości.

Jest oczywistością, że trzeba ułatwić pacjentom dochodzenie praw (i sprawiedliwości) w sytuacji, gdy zostali w procesie leczenia skrzywdzeni. Zostali, a nie – czują się. Już samo oddzielenie tych dwóch zbiorów – pacjentów pokrzywdzonych i pacjentów, którzy czują się skrzywdzeni, jest ogromnym wyzwaniem. Należy się obawiać, że prokuratorzy – nawet posiłkując się opinią biegłych – mogą mu nie podołać.

09.05.2016
Zobacz także
  • Adopcja posłów zakończyła się porażką
  • Co zagraża pozycji ministra
  • Zespół Ministerstwa Zdrowia zajmie się reklamami suplementów diety
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta