Pytanie nadesłane do redakcji
Pod wpływem mocnego stresu wyrywałam sobie włosy z głowy. Walczyłam z ta manią przez 4 lata. Wyrywanie włosów sprawiało mi ulgę. To było jak nałóg. Miałam na głowie łyse placki, każdemu wmawiałam, że tak mi włosy wypadają, że przyczyną była ciąża. Od kilku miesięcy nie robię tego. Przez jakiś czas włosy mi w ogóle nie rosły, ale nacierałam olejkiem rozmarynowym i pomału zaczęły odrastać. Problem stanowi to, że włosy rosną w tych miejscach zniszczone, jak pokarbowane. Lekarz dermatolog wysyła mnie tylko do fryzjera na zabiegi, które nie pomagają, ja sama stosuję drogie maski do włosów i tabletki, ale nic nie pomaga. Czy one kiedyś zaczną mi rosnąć normalne?
Odpowiedziała
dr med. Jolanta Maciejewska
specjalista dermatolog wenerolog
Wojewódzka Przychodnia Dermatologiczna w Bydgoszczy
Clinica Dermatoestetica w Bydgoszczy
Trichotillomania to choroba wywoływana przez samych pacjentów, którzy mechanicznie pozbywają się włosów.
Dość długo w Pani przypadku trwała ta choroba i niestety nie zawsze odrastające włosy wyglądają jak przed wyrywaniem. Można stosować szampony i odżywki wzmacniające włosy, jak również suplementy diety wpływające na kondycję włosów.