×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Domowa terapia biofeedback pomaga na przewlekłe zaparcia

Paweł Wernicki

Dzięki stosowanej w domowych warunkach metodzie biofeedback można skutecznie przezwyciężyć nawet trudne w leczeniu zaparcia – informuje pismo "The Lancet Gastroenterology & Hepatology”.


Fot. Pixabay

O zaparciu można mówić, gdy wypróżnienia następują rzadziej niż dwa razy w tygodniu. Na przewlekłe zaparcia cierpi mniej więcej 15 proc. populacji USA. W przypadku jednej trzeciej z tych osób chodzi o tak zwane zaparcia dyssynergiczne, spowodowane nieodpowiednim kurczeniem się mięśni wchodzących w skład dna miednicy oraz zbyt dużym, trwale utrzymującym się napięciem zwieraczy odbytu.

Większość ludzi uczy się panować nad mięśniami odpowiedzialnymi za wypróżnienie we wczesnym dzieciństwie, gdy są wysadzani na nocnik, nie myśląc więcej o tym zagadnieniu. Jednak w wieku dorosłym mogą się pojawić problemy – na przykład w związku z operowanymi hemoroidami, usunięciem macicy, a nawet ciążą.

W przypadku zaparcia dyssynergicznego tradycyjne metody leczenia - większa ilość błonnika w diecie, środki zmiękczające stolec czy przeczyszczające - mogą okazać się nieskuteczne.

Naukowcy z Medical College of Georgia przy Augusta University przeprowadzili na 100 pacjentach badania dotyczące skuteczności stosowanej w warunkach domowych metody biofeedback, dzięki której pacjenci uczyli się kontrolować i rozluźniać mięśnie związane z defekacją - tak, aby wypychany stolec nie napotykał oporu.

Profesor Satish S. C. Rao wraz ze współpracownikami opracował wcześniej ambulatoryjną metodę terapii biofeedback. Dzięki obserwacji odczytów czujników ciśnienia, wprowadzonych we właściwe miejsca, pomaga ona pacjentom rozpoznać nieskoordynowane skurcze mięśni i skorygować je.

Metoda zyskała uznanie American Gastroenterology Association, American Neurogastroenterology and Motility Society oraz European Society of Neurogastroenterology and Motility. Jednak ograniczona liczba placówek, w których można byłoby skorzystać z terapii oraz fakt, że wielu pacjentów musiało wielokrotnie podróżować na duże odległości, aby dostać się do tych miejsc sprawiły, że Rao i jego zespół postanowili upowszechnić nową terapię, obniżając przy okazji jej koszt.

Jak się okazało, domowy biofeedback wykonywany po jednorazowym przeszkoleniu w specjalistycznej placówce pomagał około 70 proc. pacjentów. Większość uczestników badania poleciłaby metodę innym osobom z podobnymi problemami.

Całkowity koszt terapii domowej (uwzględniając czas przejazdu i koszty transportu) był niemal dwukrotnie niższy niż jej wersji ambulatoryjnej.

24.10.2018
Zobacz także
  • Ludzie nieświadomie zjadają plastik
  • Skuteczność probiotyku zależy od obecnych w nim mikroorganizmów
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta