prof. Wiesław Tarnowski
Anna Wierzchowska-Woźniak: Czy pacjent ze stomią powinien być pod stałą opieką lekarza POZ?
Prof. Wiesław Tarnowski: Nie. Przede wszystkim taki pacjent powinien być pod opieką poradni stomijnej, ponieważ tzw. lekarz rodzinny najczęściej nie będzie na większość pytań stomika umiał odpowiedzieć. Do tego konieczny jest wykwalifikowany personel. Specjalistyczna poradnia stomijna jest najlepszym miejscem.
Czy stomia wymaga stałych kontroli?
Większość pacjentów jest wyedukowana na tyle, że nie wymagają systematycznych konsultacji. Najczęstszym błędem lekarzy jest straszenie pacjentów stomią i brak czasu na rozmowę. Musimy edukować lekarzy i pielęgniarki, bo problemy stomików często niepotrzebnie urastają do ogromnych rozmiarów, a dobrze przygotowany specjalista jest w stanie szybko udzielić pomocy.
Mówimy o problemach medycznych i związanych z pielęgnacją, ale wiadomo przecież, że stomia to ogromny problem psychologiczny.
Pacjent stomijny powinien być pod stałą opieką psychologiczną, ale rozmawiamy o teorii. W skali całego kraju ten problem wymaga rozwiązania systemowego.
Proszę o kilka podstawowych uwag na temat postępowania pacjenta ze stomią.
1. Przede wszystkim – nie bać się stomii.
1. Mieć do niej właściwy stosunek emocjonalny.
2. Nie bać się zmian żywieniowych, bo nie są one drastyczne.
3. Nie rezygnować z przyjemności.
4. Nie rezygnować z uprawiania sportu.
5. Nie rezygnować z kontaktów społecznych – większość ludzi w otoczeniu zrozumie problem. Jeśli nie, to może nie warto się było z nim wcześniej spotykać. Być może to jest moment na weryfikację znajomości i przyjaźni.
6. Nie wycofywać się z życia – główna i podstawowa rada. Nie wpadnie się w depresję. Nie będzie się skazanym na samotność i odsunięcie.
7. Trzeba uwierzyć, że po pewnym czasie nastąpi przełamanie. Stomia przestanie być czymś dziwacznym.