- Dlaczego głucha kobieta, podczas wizyty u seksuologa, chce się rozebrać, by pokazać miejsce, które ją boli? Jak to możliwe, że zna tylko jedno słowo – „cipa” – na określenie kobiecych narządów płciowych? Dlaczego wchodzi do gabinetu ze swoją mamą?
- Jak to się stało, że 12-letni Artur (słyszący) przyjeżdża na salę porodową ze swoją niesłyszącą mamą. Dlaczego lekarz prosi Artura, by wszedł na porodówkę i przekazywał jego polecenia swojej mamie? Także to, że dziecka nie udało się uratować.
- Dlaczego głucha matka trzyma całą noc swoje dziecko za rękę?
To tylko kilka z pytań, które postawiła Anna Goc w reportażu „Głusza” opublikowanym niedawno na łamach „Tygodnika Powszechnego”, pokazując fizyczną głuchotę osób niesłyszących i naszą, moralną głuchotę słyszących. To reportaż o wykluczeniu i dyskryminacji, o niezrozumieniu i obojętności. O świecie – jak piszą nasi czytelnicy – którego dotąd nie znaliśmy.
Po publikacji reportażu Anna Dymna i Magdalena Sipowicz, specjalnie dla „Tygodnika Powszechnego”, przeczytały go i przetłumaczyły na polski język migowy. Dzięki nagraniu, które zostało udostępnione na stronie powszech.net/glusza z reportażem będą mogły zapoznać się także osoby niesłyszące.