W czasie pandemii COVID-19 aż o 40 procent spadła liczba wykonywanych w Stanach Zjednoczonych badań w ramach procedury kwalifikacji do udaru – podaje czasopismo „The New England Journal of Medicine”.
Nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie epidemia zakażeń koronawirusem spowodowała wstrzymanie zabiegów i nierzadko funkcjonowania całych oddziałów neurologicznych. Tym bardziej na uwagę zasługuje fakt, że w tym szczególnym okresie Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny Nr 4 w Lublinie nie tylko nie ograniczył swojego funkcjonowania, ale znacząco poprawił swoje wyniki w stosunku do poprzedniego roku. Wstępne dane pokazują, że lubelski szpital jest jedynym ośrodkiem w regionie, w którym utrzymano dotychczasową dynamikę leczenia trombolizą dożylną. Jednocześnie w miesiącach styczeń-kwiecień 2020 o 40% zwiększył się odsetek chorych leczonych za pomocą trombektomii mechanicznej w porównaniu do analogicznego okresu w 2019 roku.
Ryc. Porównanie liczby pacjentów z udarem mózgu leczonych trombektomią mechaniczną w pierwszych 4 miesiącach 2019 i 2020 roku
Pod względem wykonywanych procedur SPSK Nr 4 przewyższa ośrodki o znacznie większym zasięgu terytorialnym. „To niewątpliwy sukces w skali całego kraju” – mówi prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Neurologicznego oraz kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego. Jak przekonuje prof. Rejdak, ten sukces wynika z wczesnego wdrożenia protokołu leczenia chorych zagrożonych COVID-19 w całym szpitalu. „W oddziale ratunkowym pacjenci są bardzo skrupulatnie oceniani pod względem ryzyka zakażenia. Równocześnie wyznaczono i utrzymano specjalne ścieżki postępowania z pacjentami z udarem, dzięki czemu zarówno chorzy, jak i personel są chronieni przed ewentualnym zakażeniem”. Ośrodek objął opieką Lublin i region lubelski, przejmując pacjentów z oddziałów neurologicznych, które zawiesiły swoją działalność. „W tej chwili szpital nie skupia się tylko na jednej grupie pacjentów z udarem. Na oddziale przebywają chorzy na stwardnienie rozsiane oraz wszyscy, którzy wymagali pilnej interwencji neurologicznej” – podsumowuje prof. Konrad Rejdak.
Fot. Klinika Neurologii SPSK Nr 4 w Lublinie