Od września trzeba się liczyć z wydłużeniem kolejek do podstawowej opieki zdrowotnej. – Teraz specjaliści ze zleceniem odeślą pacjenta do lekarza POZ, nie tylko niepotrzebnie go forsując, ale także zwiększając biurokrację – mówi poseł Marek Hok (PO), ginekolog, członek sejmowej Komisji Zdrowia.
Fot. Anna Kraśko / Agencja Gazeta
– Resort tłumaczy, że potrzebny jest lekarz, który skoordynuje wszystkie substancje przyjmowane przez pacjenta. Tyle że do takiej koordynacji przeszkolony jest geriatra, a lekarz POZ nawet nie będzie miał czasu zajmować się farmakologią – uważa Hok. Poseł przewiduje, że zamiast wracać po receptę do POZ, część seniorów zdecyduje się za leki płacić.
– Lekarz może wypisać leki na 120 dni stosowania, a nawet 12 recept na 360 dni stosowania – mówi Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. I zastrzega, że mówi o przypadkach, w których pacjent byłby pod kontrolą specjalisty. Hok obawia się jednak, że taka recepta mogłaby się okazać nieważna, bo lista leków 75+ ma być uaktualniana co dwa miesiące, a niektóre specyfiki mogą z niej wypaść.