Zgodnie z przepisami nowej ustawy refundacyjnej Ministerstwo Zdrowia ogłosiło w ostatnich dniach kwietnia listę refundacyjną leków mającą obowiązywać od 1 maja. Po raz kolejny nie umieszczono na niej żadnych nowych leków przeciwcukrzycowych, w szczególności długodziałających analogów insuliny i leków inkretynowych. Przeciwko temu protestuje Polskie Towarzystwo Diabetologiczne.
„Chorzy na cukrzycę od ponad dekady czekają na wsparcie ze strony władz w walce ze swoją chorobą w postaci choćby częściowej refundacji nowych metod leczenia. Niestety, dotykają ich jedynie ograniczenia w dostępie do leków i samokontroli glikemii - od początku bieżącego roku wydatki na leczenie ponoszone przez chorych na cukrzycę znamiennie wzrosły” - głosi oświadczenie Zarządu Głównego PTD.
„Liczne oficjalne prośby Zarządu Głównego PTD i stowarzyszeń chorych na cukrzycę i ich rodzin kierowane do Ministra Zdrowia o spotkanie mające służyć przedstawieniu sytuacji chorych na cukrzycę pozostają bez jakiejkolwiek odpowiedzi. Składane przez wysokich urzędników MZ obietnice objęcia refundacją lub programem lekowym długodziałających insulin analogowych i niektórych leków inkretynowych są nieustannie łamane” - oskarża PTD.
- Uzasadnione próby sejmowej Komisji Zdrowia zwrócenia się z apelem do rządu o stworzenie Narodowego Programu Walki z Cukrzycą, przedsięwzięcia, do którego wezwał 14 marca br. Parlament Europejski, są torpedowane. Z ogromną przykrością, ale i z oburzeniem konstatujemy, że żadna grupa chorych nie jest w naszym kraju bardziej lekceważona przez władze niż osoby z cukrzycą - uznał szef Towarzystwa, dr hab. med. Leszek Czupryniak.
„Jak już to czyniliśmy wielokrotnie w przeszłości, chcemy i tym razem podkreślić, że nierefundowanie długodziałających analogów insuliny nie ma żadnych podstaw merytorycznych ani ekonomicznych. Według Agencji Oceny Technologii Medycznych i Europejskiej Agencji Leków (EMA) są to leki bezpieczne, a refundowanie ich w takim stopniu jak innych preparatów insulin nie spowoduje wzrostu wydatków NFZ” - czytamy w oświadczeniu PTD.
„Refundacja leków inkretynowych, zwłaszcza jeżeli byłaby ograniczona do takiej grupy chorych, która odniosłaby największą korzyść z ich stosowania, również nie zwiększyłaby kosztów leczenia cukrzycy ponoszonych przez NFZ. Leki te stanowią przełom w leczeniu cukrzycy typu 2, niestety, polscy pacjenci nie mogą z niego korzystać” - twierdzą diabetolodzy.
„Taka postawa rządu - pomijanie przy kolejnych decyzjach refundacyjnych chorych na cukrzycę - może być racjonalnie wytłumaczona jedynie na dwa sposoby: albo rząd nie jest świadomy, jakim zdrowotnym, społecznym i ekonomicznym zagrożeniem dla społeczeństwa jest cukrzyca, i dlatego nie przywiązuje wagi do stworzenia optymalnego dostępu chorych na cukrzycę do skutecznych terapii, albo jest świadomy, ale z jakichś niemerytorycznych powodów nie uwzględnia leków przeciwcukrzycowych w decyzjach refundacyjnych. Oba te wytłumaczenia stawiają władze MZ w bardzo niekorzystnym świetle” - uważa PTD.