Elektryczna stymulacja odpowiednich regionów mózgu prawdopodobnie może łagodzić objawy choroby lokomocyjnej – informuje pismo Neurology.
Fot. Avel Chuklanov / Unsplash
Choroba lokomocyjna zdarza się zarówno osobom podróżującym samolotem, jak i statkiem czy samochodem. Uważa się, że przyczyną nudności i bólu głowy są sprzeczne komunikaty ze strony odpowiedzialnego za zachowanie równowagi błędnika oraz oczu. Osoby z uszkodzonym błędnikiem nie cierpią na chorobę lokomocyjną.
Naukowcy z londyńskiego Imperial College przeprowadzili badania nad leczeniem choroby lokomocyjnej poprzez elektrostymulację mózgu. Prąd elektryczny o niewielkim natężeniu zakłóca sygnały wysyłane przez błędnik.
Aby wywołać chorobę lokomocyjną u 20 ochotników umieszczano na specjalnym, chyboczącym się krześle, które w 5 minut powoduje mdłości u każdego. Połowa badanych poddana została właściwej terapii, pozostali – pozorowanej.
Wyniki uzyskane podczas testów (mdłości pojawiały się średnio o 207 sekund później) sugerują, że metoda może być równie skuteczna, co dotychczas stosowane leki - jednak bez wywoływania senności.
Komentujący wyniki eksperci zastrzegają, że niezbędne będzie przeprowadzenie badań na większej grupie badanych. Zespół z Imperial College chce także wypróbować stymulację mózgu jako remedium na pojawiające się podczas chemioterapii nowotworów nudności oraz bóle głowy związane z używaniem gogli do wirtualnej rzeczywistości.