8 lutego przedstawiciele Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy spotkają się o godzinie 15.00 z ministrem zdrowia Konstantym Radziwiłłem. Głównym postulatem, który Porozumienie Rezydentów przedstawi ministrowi, będzie przeprowadzenie kompleksowych zmian dotyczących szkolenia specjalizacyjnego.
„Ceremonia Białego Fartucha” na Wydziale Nauk Medycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, 29 kwietnia 2011. Fot. Przemysław Skrzydło / Agencja Gazeta
W ocenie Porozumienia Rezydentów niezbędne jest unowocześnienie systemu rezydenckiego, tak by spełniał wymagania stawiane współczesnej medycynie. "Rezydenci zmagają się bowiem w swojej pracy i w zdobywaniu specjalizacji z wieloma przeszkodami, których usunięcie jest relatywnie proste i leży tylko i wyłącznie w gestii Ministra Zdrowia" - głosi komunikat OZZL.
Jedną z takich przeszkód są niskie wynagrodzenia. Wysokość pensji lekarza rezydenta pozostaje niezmieniona od 7 lat i wynosi aktualnie 70% średniej pensji krajowej. - Rezydentura nie jest stażem ani szkoleniem, a wynagrodzenie nie jest państwowym „stypendium”, jak to przedstawiają niektórzy - zaznacza Damian Patecki, przewodniczący Zarządu PR OZZL.
- Rezydent wykonuje normalną, ciężką lekarską pracę na rzecz szpitala i dla dobra pacjentów. Szkolenie stanowi tylko jeden z elementów pracy rezydenta. Niska wysokość uposażenia lekarzy rezydentów utrudnia proces szkolenia, bo jest ono kosztowne. Zakup podręczników, uczestnictwo w kursach i szkoleniach odbywa się na prywatny koszt rezydenta - dodaje Patecki.
"Rezydenci wierzą w dobrą wolę i chęć pomocy ze strony Ministra Zdrowia, który - jako wieloletni lider samorządu lekarskiego - domagał się zawsze wzrostu wynagrodzeń lekarzy (do poziomu dwóch średnich krajowych dla lekarzy bez specjalizacji i trzech średnich dla specjalistów). Naczelnym celem Porozumienie Rezydentów jest stworzenie optymalnych warunków do wykonywanie pięknego zawodu lekarza i służenia chorym" - czytamy w komunikacie OZZL.