Zaledwie po kilku tygodniach trzeba było usunąć macicę 26-letniej kobiecie, której – po raz pierwszy w USA – przeszczepiono ten narząd 25 lutego 2016 r. w Cleveland Clinic w Ohio – informuje AP.
Lekarze z Cleveland Clinic podczas operacji. Fot. Cleveland Clinic
Nie podano przyczyn tego niepowodzenia. Cleveland Clinic wydało oświadczenie, w którym tłumaczy, że przypadek jest szczegółowo badany. Zapowiedziano jednocześnie, że szpital nie zrezygnuje z dalszych prób przeszczepiania macicy. Zaplanowano w sumie 10 takich zabiegów. W pierwszej operacji wykorzystano narząd pozyskany od zmarłej dawczyni.
Prof. Alexander Maskin z University of Nebraska Medical Center, który w żaden sposób nie był związany z tym zabiegiem, twierdzi, że powodem mogło być odrzucenie organu przez układ odpornościowy biorcy, infekcja lub jego niedokrwienie na skutek zakrzepu powstałego w naczyniu doprowadzającym krew.
Specjalista zwraca uwagę, że dotychczas przeprowadzono jedynie 12 przeszczepów macicy na świecie. Pierwszy odbył się w 2000 r. w Arabii Saudyjskiej i również okazał się fiaskiem. Narząd trzeba było usunąć po trzech miesiącach z powodu zaburzeń jego ukrwienia. W 2011 r. w Turcji przeszczepiono macicę pozyskana ze zwłok, podjęto nawet próbą uzyskania ciąży, ale zakończyła się ona niepowodzeniem.
Najlepsze dotąd efekty uzyskano w Szwecji, gdzie na 9 przeszczepień macicy, tylko dwa narządy trzeba było usunąć. Wszystkie pacjentki otrzymały narząd od żywego dawcy (najczęściej od krewnej). Aż u pięciu kobiet po przeszczepieniu macicy doprowadzono do narodzin dziecka, ostatnie przyszło na świat w styczniu 2016 r.