×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Raport NIK miażdżący dla poprzedniej ekipy w Ministerstwie Zdrowia

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Ministerstwo Zdrowia przez swoją opieszałość i zaniechania w latach 2012-2015 przyczyniło się do rozwoju zjawiska wywozu leków za granicę, co w znaczący sposób zmniejszyło dostępność niektórych leków dla polskich pacjentów – dowodzi opublikowany w poniedziałek raport NIK.

Poprzedni minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta

Do czasu wejścia w życie ustawy antywywozowej z 2015 r. nadzór nad rynkiem leków był niewystarczający – czytamy w raporcie Najwyższej Izby Kontroli.

„Niekontrolowany wywóz leków refundowanych (...) uniemożliwił zapewnienie pacjentom stałego dostępu do ważnych leków, których brak może doprowadzić do zagrożenia ich zdrowia i życia” – napisali inspektorzy, którzy przez kilka miesięcy kontrolowali ministerstwo oraz inspekcję farmaceutyczną na szczeblu centralnym i wojewódzkim.

NIK stwierdziła w raporcie, że nikt nie monitorował dostępności leków dla pacjentów a urzędnicy ministerstwa ignorowali sygnały, płynące m.in. od Głównego Inspektora Farmaceutycznego, który sygnalizował, że proceder wywozu leków za granicę się nasila.

Z raportu można wnioskować, że praprzyczyną kłopotów była ustawa refundacyjna, uchwalona jeszcze za czasów, gdy ministrem zdrowia była Ewa Kopacz – dała ona urzędnikom narzędzia do skutecznego obniżania cen w negocjacjach z firmami farmaceutycznymi. I to narzędzie wykorzystano aż nadto skutecznie, obniżając ceny do takiego poziomu, że opłacalne stało się odwrócenie łańcucha dystrybucji – leki kupowane przez apteki z tychże aptek zamiast do pacjentów trafiały z powrotem do hurtowni, a w końcu – za granicę. Zwłaszcza, że według wydanej przez resort zdrowia interpretacji, przy sprzedaży leków za granicę nie obowiązywały sztywne marże. Powstały też, o czym piszą kontrolerzy, wyspecjalizowane przychodnie, które skupowały leki z rynku i pośredniczyły w ich wywozie.

NIK podkreśla też, że „pomimo licznych sygnałów o wadze i skali problemu: o braku bądź utrudnionym dostępu do leków refundowanych, Ministerstwo Zdrowia opieszale prowadziło prace legislacyjne, zmierzające do zwiększenia nadzoru nad dystrybucją leków. Dopiero 12 lipca 2015 r. wprowadzono odpowiednie przepisy”.

Najwyższa Izba Kontroli zwraca też uwagę, że oszczędności – również kadrowe – poczynione w nadzorze farmaceutycznym przyczyniły się do zaistniałej sytuacji. I ciągle jeszcze odczuwalne są ich skutki. Do poprawy sytuacji, do tego, żeby przepisy ustawy antywywozowej, a także wszystkie inne działania przyniosły efekt, konieczny jest sprawny nadzór. – Zwłaszcza, że do zakończenia kontroli, wciąż nie udało się zagwarantować pacjentom niezakłóconego dostępu do leków ratujących zdrowie lub życie – podkreśla NIK, podając przykłady inspektoratów, w których jeden inspektor kontroluje około dwustu aptek.

Czy raport NIK stanie się podstawą do wszczęcia śledztwa w sprawie zaniedbań ze strony Ministerstwa Zdrowia, którym w latach objętych kontrolą kierował Bartosz Arłukowicz? Gdyby raport czytać literalnie, mowa jest o sprowadzeniu na niektóre grupy pacjentów sytuacji zagrożenia zdrowia, a nawet życia, możliwa byłaby nawet komisja śledcza. Zwłaszcza, że politycy Prawa i Sprawiedliwości nie wahali się kilka miesięcy temu publicznie mówić, że „afera lekowa” to jedna z największych afer czasów rządów Platformy Obywatelskiej, a wartość wywożonych z Polski leków szła w miliardy złotych.

22.03.2016
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta