Nie tylko Polska boryka się z problemami systemu ochrony zdrowia. Komisja Europejska przedstawiła w czwartek sprawozdanie „Stan zdrowia w UE”, obejmujące wszystkie kraje członkowskie. I kilka najważniejszych wniosków, które powinny być uwzględniane przy podejmowaniu decyzji o zmianach systemowych w poszczególnych krajach.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Vytenis Andriukaitis, komisarz UE do spraw zdrowia i bezpieczeństwa żywności, przedstawiając sprawozdanie i raporty krajowe (będą przygotowywane co dwa lata), wśród największych bolączek wszystkich krajów wymienił dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej. Zbyt wielu mieszkańców UE (27 proc.) traktuje ostry dyżur (szpitalny oddział ratunkowy) jako miejsce pierwszego kontaktu z służbą zdrowia. Konieczne jest też przesunięcie większych środków na profilaktykę – w tej chwili średnie nakłady to 3 proc., a na medycynę naprawczą: 80 proc. – Musimy również włączyć promocję zdrowia i zapobieganie chorobom do wszystkich sektorów polityki w celu poprawy stanu zdrowia ludności i zmniejszenia presji na systemy opieki zdrowotnej – podkreślał Vytenis Andriukaitis.
Profile zdrowotne państw członkowskich opracowano we współpracy z OECD i z Europejskim Obserwatorium Polityki i Systemów Opieki Zdrowotnej. W sprawozdaniu towarzyszącym znalazło się pięć głównych wniosków:
Po pierwsze, promocja zdrowia i zapobieganie chorobom to niezbędny warunek budowania bardziej efektywnego systemu opieki zdrowotnej
Tutaj Komisja Europejska rekomenduje zarówno zwiększenie nakładów na profilaktykę, jak i działania na rzecz niwelowania nierówności społecznych. Chodzi o wskaźniki – m.in. dotyczące wykonywania badań profilaktycznych w kierunku nowotworów ale też aktywności fizycznej między osobami posiadającymi wyższe i niższe dochody i wykształcenie.
Po drugie, dobrze funkcjonująca podstawowa opieka zdrowotna prowadzi pacjentów przez system ochrony zdrowia i pozwala uniknąć zbędnych wydatków
W tej chwili, w skali UE, więcej niż co czwarty pacjent otrzymuje pierwszą pomoc medyczną w szpitalach („ostry dyżur”, SOR). To generuje koszty, podobnie jak koszty generują systemy otwarte, gdzie nie wymaga się skierowania do specjalistów od lekarza pierwszego kontaktu (taki wymóg obowiązuje w połowie państw UE).
Po trzecie, integracja i koordynacja opieki
Wbrew pozorom nie jest to problem wyłącznie Polski. Komisja Europejska stwierdza nawet, że rozdrobnienie opieki zdrowotnej jest widoczne w niemal wszystkich krajach, w większości z nich pacjent próbuje się odnaleźć w labiryncie placówek.
Po czwarte, pracownicy ochrony zdrowia
KE zwraca uwagę, że jest to kluczowy obszar z punktu widzenia polityki zdrowotnej, bo tylko zapewnienie odpowiednich kadr zapewnia systemom ochrony zdrowia odporność na nieuchronne wyzwania. W Unii zatrudnionych jest 18 mln pracowników służby zdrowia. Eksperci szacują, że do 2025 roku w tym sektorze powstanie kolejnych 1,8 mln miejsc pracy. Pracowników ochrony zdrowia muszą być przygotowani na starzenie się społeczeństwa i współwystępowanie wielu chorób, ale również wyzwania technologiczne.
Po piąte, cyfryzacja i telemedycyna powinna uwzględniać centralne miejsce pacjenta w systemie
Tylko w ten sposób będzie możliwe poprawienie skuteczności systemów opieki zdrowotnej.Po otrzymaniu sprawozdań przez ministerstwa zdrowia wszystkich państw UE organy krajowe będą mogły dalej prowadzić dyskusje z ekspertami z OECD i Europejskiego Obserwatorium Polityki i Systemów Opieki Zdrowotnej, którzy przygotowali profile krajowe.