×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Odwiedziny – teoria rozmija się z praktyką

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Wraz ze wznoszeniem się krzywej zakażeń i hospitalizacji z powodu COVID-19 szpitale będą mieć coraz większy problem z zapewnieniem pacjentom prawa do odwiedzin osób bliskich. Tym bardziej, że stanowiska płynące z instytucji centralnych nie pomagają. Świadczą raczej o dużym oderwaniu od realiów – zarówno w zakresie funkcjonowania szpitali, jak i walki z pandemią.


Fot. Przemysław Skrzydło/ Agencja Gazeta

Ministerstwo Zdrowia i Główny Inspektorat Sanitarny we wrześniu wydały rekomendacje dotyczące odwiedzin w szpitalach. To reakcja na czerwcowe (!) wystąpienie Rzecznika Praw Pacjenta, który przez wiele miesięcy trwania stanu epidemii był zalewany skargami pacjentów dotyczącymi nierespektowania prawa do obecności osób bliskich i odwiedzin. Faktyczne zamknięcie szpitali nie było niczym niezrozumiałym, gdy brakowało środków ochrony indywidualnej i – przede wszystkim – szczepionek, jednak w miarę oswajania się z pandemią i wzrostu odsetka osób uodpornionych presja na rozluźnienie zakazów wyraźnie wzrosła.

Rzecznik Praw Pacjenta zresztą wprost zarzucił niektórym szpitalom naruszenie zbiorowych praw pacjentów – właśnie z powodu całkowitego zakazu odwiedzin przy jednoczesnym niedopełnieniu formalności. Bo, z formalnego punktu widzenia, kierownik placówki (dyrektor) ma prawo wydać nawet całkowity zakaz odwiedzin u pacjentów (biorąc pod uwagę, że priorytetowym zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim pacjentom oraz, co również istotne, że cały czas funkcjonujemy w stanie epidemii), pod warunkiem, że postąpi zgodnie z zapisami ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Czyli – wyda zarządzenie, w którym szczegółowo opisze, jakie prawa pacjenta, w jakim zakresie i na jaki okres podlegają ograniczeniu. Kopia tego zarządzenia (z podpisem osoby uprawnionej do wydania) powinna zostać umieszczona na tablicy szpitala, na której zamieszczone są prawa pacjenta oraz na każdym oddziale, również tam, gdzie zamieszczone są prawa pacjenta. Tak, formalnie, szpital może ochronić się nie tylko przed upomnieniem ze strony Rzecznika Praw Pacjenta, ale realną i wysoką karą finansową, jaka może być nałożona za naruszenie zbiorowych praw pacjenta.

Prawnicy zwracają uwagę, że ze spełnienia tych formalności dyrektorów szpitali nie zwalniają również ewentualne rekomendacje czy nawet decyzje wojewodów. – Wojewodowie nie posiadają takich uprawnień – podkreślał podczas jednego z wrześniowych webinariów organizowanych przez Stowarzyszenie Higieny Lecznictwa mecenas Wojciech Wojtal.

Na ile rekomendacje Ministerstwa Zdrowia i GIS ułatwiają szpitalom podejmowanie decyzji? W niewielkim stopniu. Formalnie rzecz biorąc MZ i GIS przygotowały wszystkie ramowe scenariusze, wydawałoby się – proste do zastosowania. Inna procedura w sytuacji, gdy odwiedziny dotyczą pacjenta zaszczepionego przez osobę zaszczepioną (wtedy możliwy jest dłuższy, praktycznie nielimitowany czas odwiedzin oraz np. wykonywanie czynności pielęgnacyjnym przy pacjencie), inna – gdy jedna z tych osób jest niezaszczepiona, ale posiada udokumentowany i aktualny negatywny wynik testu lub zaświadczenie o przechorowaniu COVID-19, inna – gdy takiego zaświadczenia nie posiada. W sytuacji, gdy zarówno pacjent jak i osoba odwiedzająca ani nie są zaszczepieni, ani nie posiadają zaświadczeń wymaganych przy certyfikacie covidowym – odwiedziny w ogóle nie są możliwe.

Problem w tym, że teoria rozmija się z praktyką. Choćby dlatego, że opisane w rekomendacjach sytuacje dotyczą, jak podkreślają i lekarze, i prawnicy, sytuacji, która w polskich szpitalach nie jest regułą, czyli pobytu pacjenta w sali jednoosobowej. W sytuacji, w której na sali przebywa więcej niż jeden pacjent (a zwłaszcza, gdy tych pacjentów jest kilku), praktycznie przy każdych odwiedzinach należałoby wykonywać krzyżowe sprawdzenia wszystkich uwarunkowań i dobierać różne (!) scenariusze odwiedzin. Łatwo się domyślić, że sparaliżowałoby to pracę oddziału. – Być może ministerstwo zakłada, że jesteśmy w stanie oddelegować jedną czy dwie pielęgniarki, żeby zajmowały się odwiedzinami. Nie jesteśmy – komentują medycy.

Zwłaszcza, że na tym obowiązki – domniemane, bo resort zdrowia i inspekcja sanitarna wydając rekomendacje jak ognia unikają konkretów – po stronie szpitali się nie kończą. W rekomendacjach zawarto np. stwierdzenie, że osoby odwiedzające powinny być instruowane w zakresie prawidłowego zakładania środków ochrony indywidualnej (fartuch jednorazowy, rękawiczki). W przypadku odwiedzin odbywających się w zaostrzonym rygorze, gdzie rekomendowany jest skrócony do 15 minut czas pobytu, „ktoś” powinien tego czasu pilnować, ale również eskortować odwiedzającego od drzwi oddziału do sali pacjenta (i z powrotem).

To, co budzi po stronie szpitali (ale też dużej części ekspertów) niemałe emocje, to przerzucenie na szpitale obowiązku zapewnienia nie tylko środków ochrony indywidualnej, ale też kosztów przeprowadzania testów, jeśli odwiedzający nie jest zaszczepiony i nie posiada statusu ozdrowieńca. Szpitale, które próbowały nałożyć symboliczne opłaty (rzędu 20 zł), zostały upomniane przez RPP za naruszanie zbiorowych praw pacjenta (!) i przypomniano im, że zwiększenie przez NFZ wyceny świadczeń o 3 proc. pokrywa również dodatkowe wydatki, związane z organizacją odwiedzin. Tymczasem od kilku miesięcy, jeszcze przed wakacjami, eksperci zwracali uwagę, że wprowadzenie ewentualnej odpłatności za testy, na przykład w przypadku odwiedzin w szpitalach, mogłoby być czynnikiem mobilizującym do szczepień – mówił o tym w rozmowach z MP.PL m.in. dr Tadeusz Jędrzejczyk, specjalista w dziedzinie zdrowia publicznego.

Zresztą wiele krajów (np. Włochy, Francja, Niemcy) już jakiś czas temu zdecydowało się na wprowadzenie pełnej odpłatności za testy, wykonywane na potrzeby aktualizacji certyfikatu covidowego (bezpłatne jest nadal testowanie przy wskazaniach, np. objawach infekcji czy po kontakcie z zakażonym). Państwa te stoją na stanowisku, że skoro z pieniędzy publicznych został sfinansowany zakup szczepionek i organizacja akcji szczepień, z których skorzystać mogą wszyscy powyżej 12. roku życia, nie ma żadnego powodu, by z tych samych publicznych środków finansować testy, z których korzystają osoby, które nie chcą się szczepić (te, które nie mogą, są wyłączone z restrykcji) i w ten sposób wręcz promować decyzje, mające negatywny wpływ na zdrowie publiczne.

Rekomendacje MZ i GIS nie dotyczą szpitali i oddziałów pediatrycznych (tam zasady odwiedzin zostały uregulowane wcześniej), szpitali psychiatrycznych oraz sytuacji odwiedzin u osób będących w stanach terminalnych i umierających.

06.10.2021
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta