×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Miliard na transplantologię

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Dwukrotny wzrost nakładów na wzmocnienie medycyny transplantacyjnej ze środków krajowych i europejskich w kolejnych dziesięciu latach zapowiedział w piątek minister zdrowia.


Minister zdrowia Adam Niedzielski. Fot. twitter.com/MZ_GOV_PL

  • W ramach Programu Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej w latach 2011-2022 wydano pół miliarda złotych
  • Oprócz zaplanowanych w resorcie 25 mln zł, które trafią do 50 placówek o największej aktywności donacyjnej, zapewnione jest kolejne 75 mln zł na inwestycje w tym obszarze
  • W pandemii liczba przeszczepień spadła o 20 proc. I choć w latach 2021-2022 odnotowano wzrosty, ciągle nie udało się wrócić do poziomu z 2019 r.
  • Na medycynę transplantacyjną zostaną przeznaczone pieniądze z osi wsparcia i odbudowy ochrony zdrowia po pandemii COVID-19. Łączna kwota przeznaczona do rozlokowania to 70 mln zł

Adam Niedzielski przypomniał, że w ramach Programu Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej w latach 2011-2022 wydano pół miliarda złotych. – Program będzie kontynuowany i przeznaczymy na niego miliard złotych – mówił minister, podkreślając, że oznacza to dwukrotny wzrost (choć biorąc pod uwagę prognozy dotyczące poziomu inflacji, bo ekonomiści spodziewają się, że dopiero w 2025 roku może ona spaść do poziomu 2,5 proc., optymalnego dla gospodarki, realnie wartość nakładów się nie podwoi). Program w najbliższym czasie ma trafić pod obrady Rady Ministrów, jednak – jak mówił Adam Niedzielski – 100 mln zł na ten rok już zostało zabezpieczone.

– W roku 2021 przeznaczyliśmy blisko 17 milionów złotych dla 21 placówek, które wykazały się największą aktywnością donacyjną. W roku 2022 to było 15 milionów, a na rok 2023 planujemy 25 milionów złotych – wyliczał Niedzielski, dodając, że oprócz zaplanowanych w resorcie 25 mln zł, które trafią do 50 placówek o największej aktywności donacyjnej, zapewnione jest kolejne 75 mln zł na inwestycje w tym obszarze.

Minister podkreślił, że inwestycje w medycynę transplantacyjną są elementem „odbudowywania zdrowia publicznego” i wpisują się w strategię działań resortu, czyli stawiania na profilaktykę (Program 40 Plus), poprawiania dostępu do specjalistów (zniesienie limitów, opieka koordynowana na poziomie POZ, sieci onkologiczna, kardiologiczna i kolejne planowane). Pandemia, jak mówił szef resortu zdrowia, nie pozostała obojętna również dla tego obszaru medycyny – w 2020 roku liczba przeszczepień spadła o 20 procent.

I choć w latach 2021-2022 odnotowano wzrosty, ciągle nie udało się wrócić do poziomu z roku 2019. Widać jednak, zdaniem ministra zdrowia, pozytywne sygnały – w tym wzrost liczby kwalifikowanych do dawstwa osób zmarłych. W ramach programu wsparcia transplantologii planowany jest dalszy rozwój sieci koordynatorów transplantacyjnych, rozszerzenie sieci o koordynatorów biorcy, a także wsparcie finansowe oddziałów anestezjologii i intensywnej terapii z największą aktywnością donacyjną.

Jednocześnie Ministerstwo Zdrowia stoi na stanowisku, że priorytetem powinien być rozwój przeszczepień od osób żywych: pod tym względem Polska ma duży dystans do nadrobienia, bo na przykład w Skandynawii co druga przeszczepiana nerka pochodzi od dawcy żyjącego, gdy w Polsce – co dwudziesta.

Oprócz pieniędzy z budżetu państwa referencyjne ośrodki transplantacyjne mogą liczyć na wsparcie z pieniędzy europejskich. Wiceminister zdrowia Marcin Martyniak poinformował, że na medycynę transplantacyjną zostaną przeznaczone pieniądze z osi wsparcia i odbudowy ochrony zdrowia po pandemii COVID-19. Łączna kwota przeznaczona do rozlokowania to 70 mln zł, a wartość projektów, które zostaną zrealizowane (mogą to być wyłącznie cele typu rozbudowa oddziałów, bloku operacyjnego czy pracowni diagnostycznych, ewentualnie dodatkowe doposażenie tego rodzaju pracowni) waha się od 5 do 20 mln zł. Dofinansowanie otrzyma siedem ośrodków referencyjnych, które ze sobą współpracują. – Dlatego dofinansowanie to ma wymiar synergiczny w ramach współpracy między tymi ośrodkami – mówił wiceminister. – 70 mln zł będzie przeznaczone nie tylko na wysokiej jakości sprzęt, ale również na transport organów do przeszczepień. Transport rozumiany jako karetki, ambulanse, również pojazdy dla zespołów transplantacyjnych.

Uczestniczący w konferencji prof. Michał Grąt (Klinika Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby WUM) podkreślał, że w jego ośrodku wprowadzono wszystkie najnowocześniejsze na świecie metody leczenia narządów pobranych od zmarłych dawców, tak aby wykorzystać prawie wszystkie pobrane narządy. – Udało się nam zwiększyć liczbę przeszczepień dwukrotnie – mówił, dodając, że dzięki takim zabiegom ryzyko odrzucenia przeszczepu jest przesunięte z biorcy na maszyny. Duże nadzieje, jak mówił, transplantolodzy wiążą z nowymi metodami pobierania fragmentów wątroby od żywych dawców. Zastosowana metoda laparaskopowa zwiększa bezpieczeństwo dawców. Jeśli chodzi o przeszczepienia wątroby od zmarłych, jeśli narząd jest w bardzo dobrym stanie, możliwy jest podział i przeszczepienie go dwóm biorcom, podobnie jak dzieje się to w wielu zagranicznych ośrodkach transplantacyjnych.

17.04.2023
Zobacz także
  • Transplantologia odbudowuje się po pandemii
  • Przełom w transplantologii jest tuż za rogiem, ale...
  • Transplantologia w kryzysie
  • Transplantologia wiąże się z życiem, nie ze śmiercią
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta