×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

"Prawa pacjenta nie są wydumaną abstrakcją"

PAN

Prawa pacjentów nie powinny być postrzegane jako zewnętrznie narzucana opresja, ograniczająca autorytet czy swobodę decyzji medycznych profesjonalistów – czytamy w opracowaniu ekspertów PAN.

Fot. Adobe Stock / joyfotoliakid

  • Konieczne jest rozszerzenie katalogu praw pacjenta i sprecyzowanie zagadnień terminologicznych
  • Potrzebne jest stworzenie i wprowadzenie spójnego oraz skutecznego pozasądowego systemu no fault
  • Kwestia procedury naboru na stanowisko RPP nadwyręża autorytet Rzecznika
  • Doświadczenia wskazały na konieczność uniezależnienia RPP od władzy wykonawczej
  • Potrzebne są zmiany dotyczące przetwarzania i bezpieczeństwa udostępniania danych osobowych w sektorze medycznym
  • Pomimo istnienia ponad 10 mln kont pacjentów w systemie e-zdrowie, dane medyczne pozostają zamknięte w cyfrowych bazach IKP

W opracowaniu „Wybrane problemy dotyczące praw pacjenta” eksperci przypomnieli, że w Polsce od przeszło trzynastu lat obowiązuje ustawa z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. – Z perspektywy czasu bezsporna wydaje się teza, iż ustawa stała się swoistą inspiracją dla powstawania i aktywności organizacji pozarządowych działających na rzecz praw pacjenta – zaznaczyli.

Eksperci wskazali cztery kierunki interwencji, które według nich są szczególnie znaczące dla bardziej efektywnego funkcjonowania systemu zdrowotnego gwarantującego możliwie pełne przestrzeganie praw pacjenta.

Zmiany w katalogu praw pacjenta

W opracowaniu czytamy, że w obecnej ustawie PPiRPP stosowane jest rozróżnienie na indywidualne i zbiorowe prawa pacjenta. Skonstruowany w niej katalog indywidualnych praw pacjenta odnosi się do pacjentów korzystających ze świadczeń zdrowotnych zarówno w podmiotach leczniczych, jak i praktykach zawodowych. W ustawie przedstawiony jest rozbudowany katalog, w którym wyodrębnione są zarówno ogólne, jak i szczegółowe prawa pacjenta. Katalog nie ma charakteru zamkniętego, a konkretne uprawnienia pacjenta wynikają również z ustaw szczególnych.

– W odniesieniu do katalogu wskazane wydaje się podjęcie ponownego namysłu i opracowanie definicji legalnych takich terminów, jak: pacjent, pacjent małoletni, osoba bliska, opiekun faktyczny, osoba upoważniona czy wprowadzenie pojęcia „zastępczej reprezentacji pacjenta” – zaznaczyli eksperci.

Dodali, że warto również rozważyć wprowadzenie szczególnych uregulowań dla grup wskazanych w art. 68 ust. 3 przez Konstytucję RP jako wymagających przyjmowania dodatkowych gwarancji prawnych w zakresie ochrony praw podmiotowych dzieci, w tym dzieci niepełnosprawnych, kobiet w okresie ciąży, porodu i połogu czy osób starszych. – Szczególnie ważne dla tej kwestii są prawa związane ze zdrowiem reprodukcyjnym, a zwłaszcza problem aborcji. Chociaż gwarancje praw do zdrowia reprodukcyjnego są aprobująco wymieniane w wielu międzynarodowych regulacjach, to kwestia ich stosowania i realnej dostępności pozostają sprawą otwartą. Szczególnie problem aborcji jest przedmiotem intensywnych dyskusji i sporów politycznych w wielu krajach, ale trudno mówić o jednolitym kierunku zachodzących zmian – stwierdzili eksperci.

Według nich dynamiczny postęp medyczny wymaga uwzględnienia także innych kwestii trudnych etycznie, takich jak: udział pacjenta w eksperymencie medycznym, prawa do wyrażenia sprzeciwu pro futuro na wypadek utraty przytomności wobec prowadzenia określonego rodzaju terapii lub stosowania środków nadzwyczajnych czy prawo do ustanowienia pełnomocnika w sprawach terapii na wypadek utraty zdolności do podejmowania decyzji.

– Ważne jest również dążenie do ujęcia z perspektywy pacjenta w jednym akcie prawnym regulacji znajdujących się w innych aktach prawnych, takich jak zgoda na udział w eksperymencie medycznym, wyrażenie sprzeciwu co do przeprowadzania sekcji zwłok po śmierci, wyrażanie zgody na pobieranie dla celów transplantacyjnych organów i tkanek od osób żyjących czy pobranie organów lub komórek na wypadek śmierci pacjenta. Warto przypomnieć, że od wielu lat postuluje się wprowadzenie rozwiązań regulujących sytuację pacjenta nieprzytomnego i ustanowienie ewentualnej zastępczej reprezentacji – czytamy w opracowaniu.

Dodano, że rozszerzenia wymaga pojęcie podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych poza podmioty lecznicze i praktyki zawodowe lekarza, pielęgniarki, położnej czy fizjoterapeuty. – Obecnie kwestią dyskusyjną pozostaje zagadnienie, czy przepisy ustawy mają zastosowanie także w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych w placówkach pomocy społecznej lub świadczeń opieki farmaceutycznej udzielanej w aptekach, ale także w zakresie usług świadczonych przez psychologa lub psychoterapeutę w gabinetach terapeutycznych – wskazali eksperci.

Pozasądowy model rekompensaty

Eksperci przypomnieli, że nowelizacją ustawy PPiRPP z dnia 28 kwietnia 2011 r. powołano do życia z dniem 1 stycznia 2012 r. szesnaście wojewódzkich komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych oraz określono zasady i tryb ustalania odszkodowania i zadośćuczynienia w przypadku zdarzeń medycznych.

– Jednak wprowadzony model pozasądowej rekompensaty szkód medycznych tylko częściowo spełnił społeczne oczekiwania. Przede wszystkim ustawodawca nie zrealizował oczekiwań w zakresie dochodzenia roszczeń tzw. no fault i gwarancji wypłaty rekompensaty finansowanej z tytułu doznanej szkody – czytamy w opracowaniu.

Eksperci wskazali, że biorąc pod uwagę dynamiczny rozwój medycyny, nauk medycznych, technicznych i inżynieryjnych w ww. dyscyplinach naukowych oraz rozwój telemedycyny, konieczne jest stworzenie i wprowadzenie spójnego oraz skutecznego pozasądowego systemu no fault rekompensującego szkody doznane przez pacjentów.

– Na wzór wielu krajów europejskich, które mają doświadczenia w zakresie wdrażania i funkcjonowania pozasądowego modelu dochodzenia roszczeń, zadania te są realizowane przez wyspecjalizowane agendy publiczne lub ubezpieczeniowe, które realizują nie tylko zadania orzecznicze, ale również analityczne, statystyczne i prewencyjne, czym zajmują się wyspecjalizowani pracownicy – czytamy w opracowaniu.

Według ekspertów kluczowe jest wprowadzenie tego modelu na zasadzie braku orzekania o winie personelu medycznego, w zamian za wdrożenie szybkiego i sprawnego systemu monitorowania zgłaszania przez personel medyczny zdarzeń niepożądanych oraz bieżącej weryfikacji zgłaszanych zdarzeń niepożądanych, a tym samym usuwania stwierdzonych niekorzystnych sytuacji mogących zagrażać bezpieczeństwu pacjenta.

– W literaturze prawniczej od wielu lat postuluje się wprowadzenie w Polsce mechanizmów wynagradzania szkód wyrządzanych przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych w ramach modelu ubezpieczeniowo-gwarancyjnego. Powinny nim zostać objęte szkody doznane w następstwie wypadków medycznych, a także innej postaci ujemne następstwa udzielania świadczeń zdrowotnych, niezawinionych przez personel medyczny (szpital) i niemieszczące się w granicach ryzyka, jakie przejmuje na siebie pacjent, wyrażając zgodę na określone działania medyczne. Szkody te podlegałyby naprawieniu ze specjalnie utworzonego funduszu kompensacji, finansowanego ze środków publicznych (podatków lub celowanej składki). W sytuacji, gdy na zdarzenia niepożądane narażone jest całe społeczeństwo, słuszne i zasadne wydaje się bowiem to, by wszyscy potencjalnie poszkodowani ponosili ciężar wyrównywania ujemnych następstw, doznanych losowo przez jednostkę – zaznaczyli.

Zmiana trybu powoływania RPP

Kolejną kwestią, wskazaną w opracowaniu PAN, jest status prawny ombudsmana powołanego ustawą PPiRPP. Przypomniano, że obecnie RPP jest wyłaniany w drodze konkursu przeprowadzanego przez ministra zdrowia i spośród trzech wyłonionych w tym trybie kandydatów prezes Rady Ministrów wskazuje osobę mającą objąć urząd RPP. – Prezes RM jest zwierzchnikiem zarówno Ministra Zdrowia, który kieruje działem administracji rządowej (zdrowie), jak również RPP jako „recenzenta” polityki realizowanej przez MZ, z wszelkimi ograniczeniami wynikającymi z umiejscowienia Rzecznika w systemie administracji publicznej – zaznaczyli eksperci.

Zwrócili również uwagę, że kwestia procedury naboru na stanowisko Rzecznika „już na samym początku jego misji nadwyręża autorytet RPP, którego misja z założenia ma polegać na obiektywnym, bezkompromisowym i stanowczym staniu na straży praw pacjenta”.

– Warto przypomnieć, że do przestrzegania tych praw są obowiązane organy władzy publicznej właściwe w zakresie ochrony zdrowia (w tym minister zdrowia) czy NFZ. Obserwacja funkcjonowania RPP pokazała bezspornie, iż jest to urząd bardzo potrzebny. Ale jednocześnie doświadczenia wskazały na konieczność uniezależnienia tego urzędu od władzy wykonawczej, bez czego skuteczne wykonywanie misji jest bardzo utrudnione. Zdecydowanie zasadna jest zmiana w zakresie zasad wyłaniania osoby na urząd Rzecznika przez sejm, za zgodą senatu, na wniosek marszałka sejmu, marszałka senatu, grupy co najmniej 35 posłów lub co najmniej 15 senatorów – czytamy w opracowaniu.

Bezpieczeństwo danych osobowych

Eksperci zaznaczyli, że postępowanie z danymi medycznymi jest współcześnie bardzo ważnym problemem. Wskazali, że raport oceniający postępowanie państw członkowskich UE w zakresie danych dotyczących zdrowia w świetle RODO stwierdził niejednolite wdrażanie i interpretację RODO przez państwa członkowskie, co skutkuje barierami dla wtórnego wykorzystywania danych elektronicznych dotyczących zdrowia. Dodatkowo dzielenie się danymi medycznymi obwarowane jest w Polsce licznymi restrykcjami.

– W efekcie, pomimo istnienia ponad 10 mln kont pacjentów w systemie e-zdrowie, zawierających bezcenne informacje na temat stanu zdrowia, dane medyczne pozostają zamknięte w cyfrowych bazach Internetowego Konta Pacjenta. Nadrzędnym celem zarządzania nimi było zapewnienie ochrony prywatności danych. Jednocześnie bardzo utrudnione jest wykorzystywanie danych do badań medycznych, służących dobru pacjentów i rozwojowi medycyny – wskazali eksperci.

Według nich „rodzi to wręcz zagrożenie dla osób fizycznych, które nie mogą korzystać z innowacyjnych metod leczenia, a decydenci nie mogą skutecznie reagować na kryzys zdrowotny ze względu na bariery utrudniające dostęp naukowców, innowatorów, organów regulacyjnych i decydentów do niezbędnych elektronicznych danych dotyczących zdrowia”.

Potrzebny jest stały dialog

W podsumowaniu opracowania autorzy wskazali, że prawa pacjenta „to kluczowy element prawa medycznego, a ich przestrzeganie i praktyczna realizacja jest warunkiem realizacji humanistycznej misji systemów zdrowotnych”. – Aby to było możliwe, prawa pacjenta powinny być zaakceptowane jako integralna część aksjologicznego porządku, stanowiącego fundament tych systemów, przez wszystkich uczestniczących w ich funkcjonowaniu. Nikt z nich nie powinien postrzegać praw pacjentów jako zewnętrznie narzucanej opresji, ograniczających autorytet czy swobodę decyzji medycznych profesjonalistów – zaznaczyli.

Według ekspertów istotne powinno być wykazanie, że idea praw pacjenta „nie jest wydumaną abstrakcją, ale integralną częścią uniwersalnej idei praw człowieka, praw ludzkich i obywatelskich, których przestrzeganie jest gwarantowane we wszystkich krajach chcących uchodzić za kraje demokratyczne”. – W związku z tym niezbędne jest rozwijanie formuły prowadzenia stałego dialogu nie tylko w strukturach politycznych, jak Sejm i jego komisje, ale także w strukturach samorządowych i w stałym kontakcie z organizacjami społeczeństwa obywatelskiego – dodali.

Policy briefs

Projekt pt. „Ocena wybranych elementów systemu zdrowia w Polsce w oparciu o dowody naukowe i dobre praktyki innych krajów – Polskie Zdrowie 2.0” powstał z inicjatywy Komitetu Zdrowia Publicznego PAN, który działa w ramach Wydziału V Nauk Medycznych Akademii. Naukowcy z Komitetu zaproponowali i koordynują działania w projekcie, ale grupa autorów zaangażowanych w Polskie Zdrowie 2.0 jest dużo większa.

Projekt stawia sobie za cel edukację i upowszechnianie nauki. Główną grupę docelową stanowią polscy politycy i osoby zajmujące się zdrowiem. Ekspertom zależy także na dotarciu do szerokiej opinii publicznej i dziennikarzy. Sama inicjatywa realizowana jest w okresie przedwyborczego przygotowywania programów dotyczących systemu ochrony zdrowia w Polsce przez główne podmioty polityczne. Autorzy liczą na wykorzystanie ich wiedzy w programach dotyczących polityki zdrowotnej w kraju.

Do przygotowania policy briefs zaproszono 64 polskich ekspertów – naukowców i doświadczonych praktyków, uczestników Systemu Opieki Zdrowia (SOZ) w Polsce.

Pełna treść opracowania „Wybrane problemy dotyczące praw pacjenta” dostępna jest na stronie PAN.

04.07.2023
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta