×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Bez żadnego trybu

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Limit pacjentów, którym lekarz może wystawić recepty w ciągu jednego dnia, stał się faktem. Bez zmian w przepisach, na podstawie decyzji Ministerstwa Zdrowia – choć dokładnie w jakim trybie, na razie nie wiadomo.


Adam Niedzielski. Fot. twitter.com/MZ_GOV_PL

  • Minister w piątek ogłosił, że wprowadzi limit 300 recept dla 80 pacjentów dziennie – na jednego lekarza
  • Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski zapowiadał, że sprawa oprze się o sąd
  • We wtorek okazało się, że wystarczy drobna zmiana w systemie informatycznym
  • Choć limit wydaje się okazały, wcale taki nie jest: każdy przepisywany lek to jedna e-recepta
  • MZ ingeruje w prawo wykonywania zawodu lekarza i odcina część pacjentów od świadczeń zdrowotnych
  • Resort ma codziennie monitorować, ilu lekarzom i pacjentom zablokowano preskrypcję leków, ale system wychwyci tylko pierwszego zablokowanego pacjenta

O tym, że podejmie „drastyczne kroki”, Adam Niedzielski mówił podczas piątkowej konferencji prasowej, na której ogłosił, że w związku z patologiami związanymi z wystawianiem recept w tzw. receptomatach, m.in. wprowadzi limit 300 recept dla 80 pacjentów dziennie – na jednego lekarza. To, według ministra powinno wystarczyć tym, którzy przyjmują pacjentów w zwykłym, „nie-receptomatowym”, trybie.

Przedstawiciele samorządu lekarskiego również w piątek ripostowali, że minister zdrowia próbuje ograniczać ich prawo wykonywania zawodu, a prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski zapowiadał w rozmowie z MP.PL, że jeśli minister takie rozwiązanie wprowadzi – domyślnie, w drodze rozporządzenia lub ustawy – sprawa oprze się o sąd.

Tymczasem we wtorek okazało się, że minister Adam Niedzielski ani noweli rozporządzenia, ani ustawy przeprowadzać nie zamierza, bo wystarczy drobna zmiana w systemie informatycznym, by lekarze nie mogli wystawiać więcej recept, niż szef resortu zdrowia uważa. Już wczesnym popołudniem do Naczelnej Izby Lekarskiej zaczęły wpływać pierwsze informacje od lekarzy, którym P1 zablokował możliwość wystawiania recept. Również lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Bo choć limit wydaje się okazały, wcale taki nie jest: każdy przepisywany lek to jedna e-recepta. Wystarczy kilku pacjentów w starszym wieku, z licznymi chorobami przewlekłymi, którzy potrzebują dziesięciu a nawet kilkunastu leków, by lekarz szybko wyczerpał limit. Niektóre poradnie do tej pory wręcz wyznaczały lekarzy odpowiedzialnych za wystawianie recept „zamówionych” przez pacjentów. Ważne jest również to, że po wyczerpaniu dziennego limitu w poradni X lekarz pracujący w godzinach popołudniowych w innym miejscu (własnym gabinecie, prywatnej przychodni, ale też poradni nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej) recept już wystawić nie będzie mógł.

Warto pamiętać, że jeszcze niedawno – dosłownie miesiąc temu – Ministerstwo Zdrowia chwaliło się kolejnym krokiem na drodze do cyfryzacji ochrony zdrowia, czyli możliwością zamówienia recept z poziomu Internetowego Konta Pacjenta, oczywiście na leki, które pacjenci przyjmują w sposób ciągły. Z IKP korzysta kilkanaście milionów Polaków, najmniej popularne jest w grupie najstarszych seniorów (powyżej 75. roku życia) – zamiennikiem nowych technologii są tradycyjne karteczki z prośbą o wystawienie recept, z jakimi seniorzy zgłaszają się do swoich poradni.

Lekarze tłumaczą, że z jednej strony minister w niewytłumaczalny i niezrozumiały sposób ingeruje w ich prawo wykonywania zawodu, z drugiej – w równie niewytłumaczalny sposób odcina część pacjentów od świadczeń zdrowotnych. W mediach pojawiły się we wtorek informacje o pierwszych pacjentach, którzy z powodu wyczerpania limitów przez lekarzy musieli być przepisani na inny termin.

Dziennik Gazeta Prawna, którego dziennikarze od kilku miesięcy zajmowali się tematem tzw. receptomatów, już we wtorek rano informował, że resort zdrowia „włączył” limity w poniedziałek. Według informacji gazety pozyskanych bezpośrednio w resorcie zdrowia wynika, że ministerstwo będzie codziennie monitorować, ilu lekarzom i pacjentom system zablokował preskrypcję leków. Po miesiącu mają zostać wyciągnięte wnioski. Problem w tym, że o ile informacja o lekarzach może być precyzyjna, dane o pacjentach – już niekoniecznie, bo system wychwyci tylko pierwszego zablokowanego pacjenta – jeśli pozostali będą odsyłani, a ich terminy przekładane. Nie wiadomo więc, na ile trafne będą wnioski resortu zdrowia co do efektów wprowadzenia nie tyle kontrowersyjnego, co bulwersującego, rozwiązania. Które – co ważne – wcale nie „bije” tylko w tzw. receptowy biznes (jak chce to traktować część mediów), ale również w lekarzy pracujących w publicznym systemie i pacjentów, którzy z tego systemu korzystają.

04.07.2023
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta