14-letnia Kasia z porażeniem mózgowym, Pan Janusz po udarze, Jolanta zmagająca się z całkowitym niedowładem ciała – powikłaniem po przejściu COVID-19. Program “Asystent Osobisty Osoby z Niepełnosprawnościami” wspiera ponad 143 osoby z Żywiecczyzny. Dla wielu z nich spotkania z asystentami, to jedyna możliwość na kontakt ze światem zewnętrznym.
“Osoby z niepełnosprawnościami potrzebują przede wszystkim kontaktu z drugim człowiekiem”
Głównym celem programu asystenckiego [dalej AOON] jest wspieranie osób z niepełnosprawnościami w wykonywaniu codziennych czynności. Osoby korzystające z programu mogą liczyć na pomoc asystentów i asystentek. Wyjście na spacer, zrobienie zakupów, czy najzwyklejsza pogawędka – to tylko niektóre, z bardziej przyziemnych zadań osób asystujących.
– Asystent to przyjaciel. Pomaga w każdej dziedzinie życia, ale nie jest opiekunem. Aktywizuje osobę niepełnosprawną do życia w społeczeństwie. Pomagamy naszym podopiecznym przełamać stres i wyjść do ludzi, pomagamy zacząć normalnie żyć – mówi Pani Agnieszka, jedna z asystentek zatrudnionych w programie.
– Osoby z niepełnosprawnościami potrzebują przede wszystkim kontaktu z drugim człowiekiem – dodaje Aleksandra, asystentka osoby z niepełnosprawnością – dlatego ja i Pan Janusz, mój podopieczny, na początku naszych spotkań zawsze rozmawiamy. Pan Janusz to osoba starsza, ma dzieci, ale każde z nich ma swoją pracę, rodzinę. Takie osoby muszą się najpierw wygadać.
Najczęściej podopiecznymi programu są osoby samotne i ograniczone ruchowo. Samodzielne wyjście poza mury własnego domu jest dla nich niewykonalne. Zadaniem asystentów i asystentek jest pomoc w przełamaniu tej bariery.
– Asystent na początku pozwolił mi zobaczyć, że jest świat zewnętrzny. Ta osoba uczyła mnie dużo i wyszła ze mną na zewnątrz – dla mnie było to duże osiągnięcie. Do tej pory asystent daje mi pewność, że ktoś ze mną jest – mówi Jolanta Ostrowska, podopieczna programu AOON.
Trochę wolności w prezencie
“Podaruj trochę wolności na Święta” – takim hasłem Żywiecka Fundacja Rozwoju zamierza promować swoją świąteczną akcję charytatywną. Zbiórka ma wesprzeć podopiecznych programu AOON.
– Skąd hasło "Podaruj trochę wolności na Święta"? - Wiemy, że wielu naszych podopiecznych czuje się jak gdyby byli “uwięzieni” w swoich domach. Przykładowo, jedna z pań, którą odwiedziliśmy w ramach przygotowania kampanii, mieszka na 4 piętrze i ma problemy z oddychaniem. Stale potrzebuje ciężkiej butli z tlenem. Odwiedziny asystenta i pomoc, która się z tym wiąże może być właśnie taką odrobiną wolności – mówi Anna Jafernik, organizatorka kampanii.
– Samo wyjście na zewnątrz z asystentem daje naszym podopiecznym poczucie wolności. Pokonanie progu swojego domu, wyjście do sklepu, stopniowe pokonywanie barier i usamodzielnianie się, to tylko przykłady tego czym ta wolność jest lub może być – dodaje Maria Jafernik, jedna z organizatorek kampanii.
Program w swoim założeniu działa przez cały rok. Jednakże czas oczekiwania na jego start jest czasem trudnym dla osób oczekujących pomocy. Jego uruchomienie wymaga bowiem przygotowania szeregu dokumentów oraz zapewnienia środków finansowych niezbędnych do realizacji usług asystenckich.
– Te dwa miesiące bez asystenta na początku roku bywają trudne – mówi Pani Iza, mama nastoletniej Kasi, podopiecznej programu.
– Często zdarza się, że asystenci mimo wszystko odwiedzają swoich podopiecznych w tym czasie wolontaryjnie – dodaje Dominika Juraszek, jedna z organizatorek kampanii.
W związku z tym, pieniądze ze zbiórki mają nie tylko zostać przeznaczone na prezenty dla podopiecznych Fundacji, ale również mają stanowić “rezerwę”, która pozwoli opłacić asystentów w czasie przerwy w programie.
“Wiem, że nie jestem sam”
Zapotrzebowanie na asystenturę jest duże i stale wzrasta. Osoby z niepełnosprawnościami, często samotne, dzięki Programowi zyskują potrzebne im w codziennym życiu wsparcie. W samej bazie Żywieckiej Fundacji Rozwoju wg. danych z 2023 roku jest zarejestrowanych 100 osób, które mogą pełnić rolę asystentów.
– Kiedy nie ma się rodziny, to bardzo potrzebna jest pomoc. Program AOON jest bardzo ważny, szczególnie dla takich osób jak ja; starszych i samotnych. Czuję teraz komfort, bo wiem, że nie jestem sam, że jest ktoś, do kogo mogę się zwrócić w razie potrzeby – mówi jeden z podopiecznych programu AOON.
Czy coś by się zmieniło, gdyby program zniknął?
– Wszystko. Wszystko by się zmieniło. Ten program nam – rodzicom dzieci niepełnosprawnych – bardzo pomaga – mówi Pani Iza.
***
Święta Wielkanocne zbliżają się wielkimi krokami. Ponad 140 naszych podopiecznych czeka wtedy na spotkanie ze swoimi asystentami. Dla wielu z nich te spotkania to jedyna szansa na kontakt z drugim człowiekiem. Na stronie Żywieckiej Fundacji Rozwoju w okresie przedświątecznym znajdziesz link do zbiórki dzięki której nasi podopieczni otrzymają koszyk z lokalnymi produktami na wielkanocne śniadanie oraz zapewnimy im wizytę wolontariusza. Podaruj naszym podopiecznym trochę wolności na Święta
