×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Na mniejszych porodówkach porody bez znieczulenia będą normą?

Kurier MP

Jedna z pierwszych obietnic ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego była związana z leczeniem bólu. Również z gwarantowanym dostępem do porodów ze znieczuleniem. Nie znaczy to jednak, jak tłumaczy Ministerstwo Zdrowia, że wszystkie szpitale będą zobligowane do zapewnienia opieki anestezjologicznej na oddziałach położniczych. Paradoks? Tylko pozornie.

Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta

Sprawą dostępności znieczulenia przy porodzie zajęła się posłanka PO Katarzyna Osos, która wystąpiła do ministra zdrowia z interpelacją dotyczącą sytuacji na porodówkach w różnych regionach kraju.

„Dostęp kobiet rodzących do znieczulenia zewnątrzoponowego jest zróżnicowany i tak naprawdę zależy od województwa, w którym kobieta rodzi” – napisała posłanka, powołując się na dane Narodowego Funduszu Zdrowia, według których różnice w dostępie do znieczulenia zewnątrzoponowego w 2015 r. sięgały nawet kilkunastu procent. Najwięcej znieczuleń wykonywano w województwach: mazowieckim, małopolskim i podlaskim (do 24 proc. wszystkich porodów). W województwach kujawsko-pomorskim, lubelskim, lubuskim, pomorskim odsetek znieczuleń wynosił on z kolei ok. 1 proc. W pozostałych województwach było to ok. 10 proc.

Posłanka PO napisała, że w województwie lubuskim (z którego pochodzi i które reprezentuje), w 2015 r. na 2265 porodów wykonano tylko osiem znieczuleń zewnątrzoponowych.

Ministerstwo Zdrowia przyznaje, że problem z dostępnością do znieczulenia w trakcie porodu rzeczywiście istnieje. Co więcej – może on dotyczyć nawet połowy wszystkich porodówek w kraju. A NFZ nie może zobligować wszystkich podmiotów wykonujących świadczenia położnicze do zatrudnienia anestezjologów. Po pierwsze dlatego, że… nie ma tylu anestezjologów, choć ministerstwo zmienia standardy organizacyjne w zakresie opieki porodowej w taki sposób, by maksymalnie wykorzystać te kadry, które są. Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko, odpowiadając na interpelację posłanki Osos przypomniała, że w tej chwili przepisy obligują szpitale do zapewnienia stałej obecności lekarza specjalisty w dziedzinie anestezjologii w lokalizacji. Nie jest to tożsame ze stałą obecnością anestezjologa na oddziale.

„W szpitalach realizujących świadczenia na pierwszym poziomie opieki perinatalnej liczba lekarzy anestezjologów jest analogicznie mniejsza w porównaniu do drugiego i trzeciego poziomu, z uwagi na fakt, że porody wymagające interwencji medycznej powinny zdarzać się tam sporadycznie” – napisała wiceminister w odpowiedzi. I przywołała dane NFZ, zgodnie z którymi ponad połowa świadczeniodawców realizujących świadczenia w zakresie położnictwa i ginekologii wykazuje poniżej 600 porodów rocznie, „co uniemożliwia zobligowanie wszystkich tych podmiotów do zatrudnienia lekarzy specjalistów w dziedzinie anestezjologii w każdym oddziale położniczym”.

Ministerstwo Zdrowia nie będzie przy tym – jak wynika z wcześniejszych wypowiedzi ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego – dążyć do tego, by anestezjolodzy pojawili się w mniejszych ośrodkach. Wręcz przeciwnie. Resort zdrowia uważa, że zbyt mała liczba porodów (mniej niż 400 w skali roku) powinna być przesłanką do zamykania porodówki. A kobiety powinny rodzić w szpitalach, w których porodów wykonuje się więcej i które mają możliwości zabezpieczenia kadry również w zakresie znieczuleń.

Tego wątku jednak w odpowiedzi na interpelację nie ma. „Ministerstwo Zdrowia dokłada wszelkich starań, aby dostępność do znieczulenia zewnątrzoponowego dla wszystkich pacjentek, które chcą z tej metody skorzystać była jak największa. Należy jednak mieć na uwadze, że znieczulenie zewnątrzoponowe jest tylko jedną z farmakologicznych metod, których skuteczność udowodniono naukowo. Rodzące mają możliwość skorzystania z wielu metod niefarmakologicznych, jak również analgezji wziewnej lub stosowanych dożylnie lub domięśniowo opioidów” – przypomniała natomiast wiceminister Szczurek-Żelazko.

05.09.2018
Zobacz także
  • Znieczulenie porodu? W dużym mieście – tak
  • „Zmuszanie do rodzenia bez znieczulenia to przejaw poniżającego traktowania”
  • "Zmuszanie do urodzenia bez znieczulenia jest nieludzkie"
  • „Znieczulenia się nie podaje”
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta