Pytanie nadesłane do redakcji
Witam, jestem w 30. tygodniu ciąży, jest to moja druga ciąża. Pierwszy poród odbył się siłami natury, a po nim zdiagnozowano u mnie wysiłkowe nietrzymanie moczu. Mam pytanie, czy w związku z tym lekarz prowadzący moją obecną ciążę nie powinien rozważyć rozwiązania drogą cesarskiego cięcia – mając na uwadze ewentualne nasilenie objawów nietrzymania moczu po kolejnym porodzie siłami natury? Proszę o odpowiedź.
Odpowiedziała
prof. dr n. med. Violetta Skrzypulec-Plinta
ginekolog położnik, endokrynolog, seksuolog
Kierownik Katedry Zdrowia Kobiety
Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach
Szanowna Pani,
Po pierwsze myślę, że leczeniem wysiłkowego nietrzymania moczu, które utrzymuje się od pierwszego porodu będzie bez przeszkód można się zająć po zakończeniu aktualnej ciąży. Nie można bez badania położniczego oceniać wskazań do cięcia cesarskiego, które – przypominam – jest zabiegiem operacyjnym.
Każdy zabieg niesie za sobą ryzyko powikłań i z tego prowadzący Panią lekarz położnik zdaje sobie sprawę. Bierze on odpowiedzialność zarówno za Pani zdrowie, jak i nienarodzonego jeszcze dziecka. W związku z tym, gdyby widział konieczność cięcia cesarskiego na pewno całą procedurę, by już z Panią omówił, ponieważ do zakończenia ciąży zostało tylko parę tygodni.
Proszę jednak pamiętać, że niektóre decyzje o cięciu cesarskim podejmuje się bezpośrednio na sali operacyjnej.