Wkrótce minie rok od objęcia przez Bartosza Arłukowicza funkcji ministra zdrowia. W sondzie portalu Medycyny Praktycznej mp.pl aż 77,1% lekarzy stwierdziło, że resort pod jego kierownictwem przyczynił się do pogorszenia sytuacji systemu ochrony zdrowia w Polsce. Czy premier zdecyduje się na jego dymisję?
Według 1,6% respondentów działania ministerstwa umożliwiły poprawę sytuacji ochrony zdrowia, a 21,3% uważa, że nie miały na nią wpływu. Ankietę, w której wzięło udział 1129 lekarzy, przeprowadzono w dniach 2-16 października.
W opinii polityków związanych z Platformą Obywatelską, z którymi rozmawiała "Medycyna Praktyczna" po piątkowym "drugim expose" Donalda Tuska, fakt, iż premier w ogóle nie poruszył tematu zdrowia, dodatkowo osłabia pozycję Bartosza Arłukowicza, i tak krytykowanego w partii za brak aktywności.
Kiedy jeszcze w zeszłym tygodniu spekulowano o rekonstrukcji rządu, Arłukowicza wymieniano wśród kandydatów do dymisji. Dlaczego do niej nie doszło? – Nie oszukujmy się. Przy tak małej przewadze głosów w Sejmie odwołać można tylko tych ministrów, którzy nie są posłami – mówi "MP" osoba związana z PO. – Bartosz Arłukowicz akurat posłem jest, a jego stanowisko to od początku rezultat pewnego układu. Nie ma żadnej gwarancji, że pozostałby w PO, gdyby został odwołany. Bardziej prawdopodobne, że zasiliłby szeregi opozycji, a na to premier Donald Tusk nie może sobie pozwolić - mówi rozmówca "MP".