Pytanie nadesłane do redakcji
Moja 17-letnia córka od 8 tygodni ma powiększone więzły chłonne na szyi – 3–4 cm, a także w brzuchu – 1,5 cm. Przyjęła 3 rodzaje antybiotyków, które nie pomogły. W szpitalu stwierdzono zakażenie kocią bakterią TOXO IgG 1361 [IU/ml] Toxo IgM=0,339. Nie podano jej żadnych leków tylko kazano powtórzyć za miesiąc badania krwi i USG szyi; na początku choroby węzły miały 2,4 cm. Czy faktycznie mają być nieleczone?
Odpowiedziała
dr med. Ewa Duszczyk
pediatra
Klinika Chorób Zakaźnych Wieku Dziecięcego WUM
Szanowna Pani,
Toksoplazmozę wywołuje pierwotniak Toxoplasma gondii. W Polsce toksoplazmoza występuje często. Dodatnie odczyny serologiczne (przeciwciała) wykrywa się u ok. 60% populacji.
Powiększenie jednego lub kilku węzłów chłonnych na szyi, karku, potylicy jest najczęstszą manifestacją toksoplazmozy nabytej. Rzadziej występuje powiększenie węzłów chłonnych w obrębie jamy brzusznej.
Węzły powiększają się powoli, przez kilka tygodni. Powiększenie węzłów utrzymuje się długo, nawet do roku. Węzły są sprężyste, ruchome i raczej nie bolą. Skóra nad nimi pozostaje niezmieniona.
Przeciwciała przeciwko Toxoplasa gondii utrzymują się do końca życia. Toksoplazmoza węzłowa najczęściej ustępuje samoistnie i nie wymaga terapii. Nie pisze Pani jakie antybiotyki córka otrzymywała. Nie wiem, czy zbadano dno oczu. Leczy się osoby z niedoborami odporności, zapaleniem siatkówki.