×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Darmowe leki dla seniorów – tylko u lekarzy rodzinnych

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Połączone komisje Polityki Senioralnej oraz Zdrowia obradowały dzisiaj nt. rządowego projektu darmowych leków dla seniorów. Spór dotyczył zgłaszanego m.in. przez NRL postulatu rozszerzenia uprawnień do wypisywania tych leków na wszystkich lekarzy ubezpieczenia zdrowotnego.

Apteka pod Białym Orłem w Poznaniu. Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Gazeta

Biuro Analiz Sejmowych w opinii do projektu wprowadzającego bezpłatne leki dla seniorów jednoznacznie stwierdziło, że rząd nie przedstawił przekonujących argumentów za ograniczeniem prawa do wypisywania recept na te leki tylko do lekarzy Podstawowej Opieki Zdrowotnej.

Projektem w środę zajęły się połączone komisje Polityki Senioralnej oraz Zdrowia. Przyjęcie sprawozdania podkomisji otwiera drogę do drugiego czytania projektu w Sejmie, co ma być możliwe jeszcze na obecnym posiedzeniu.

Przez blisko godzinę toczył się spór o rozszerzenie uprawnień na wszystkich lekarzy ubezpieczenia zdrowotnego. Poprawkę rozszerzającą katalog osób uprawnionych do wystawiania recept na leki z listy „S” zgłosił przewodniczący Komisji Zdrowia Bartosz Arłukowicz (PO). Oparł się m.in. na stanowisku sejmowych prawników, którzy stwierdzili, że brak możliwości wystawiania recept na bezpłatne medykamenty przez lekarzy, którym już dziś ustawa refundacyjne pozwala na wypisywanie recept na leki refundowane, sprawi, że będzie niemal niemożliwe osiągnięcie głównego celu ustawy, czyli ułatwienia w dostępie do leków dla osób w podeszłym wieku. Zdaniem Arłukowicza prawdopodobnym skutkiem utrzymania zasady, że recepty pacjenci mogą uzyskać tylko w poradniach POZ, będzie wydłużenie kolejek w tym segmencie systemu.

– Lekarze POZ są już w tej chwili niezmiernie obciążeni pracą, zwłaszcza w sezonach epidemicznych – wtórowała mu Lidia Gądek (również PO). Zdaniem posłanki, która sama jest praktykującym lekarzem POZ, problemem nie jest wyłącznie konieczność odwiedzania lekarza POZ z listą leków zaleconych przez specjalistę (specjalistów), ale również sytuacje, gdy seniorzy będą zmuszeni do stawiania się w gabinetach po wypisie ze szpitala. – Lekarze POZ zostają sprowadzeni do roli administratorów systemu – przekonywała posłanka, pytając wiceministra Krzysztofa Łandę, czy rząd oszacował, o ile zwiększy się liczba wizyt w gabinetach lekarzy POZ na skutek nowych przepisów.

Z kolei Michał Szczerba, również poseł Platformy, zwracał uwagę nie tyle na problemy lekarzy, co pacjentów. – Rozwiązania, które dotyczą tej grupy wiekowej, powinny być maksymalnie przyjazne, uwzględniające godność seniorów. Czy rząd chce zmusić starsze, schorowane osoby do ustawiania się w podwójnych kolejkach? – pytał.

Wiceminister Krzysztof Łanda na wszystkie postulaty odpowiadał: dopóki nie będzie działał system informatyczny, dopóty nie będzie możliwości, by recepty na bezpłatne leki mogli wypisywać wszyscy lekarze uprawnieni do wystawiania recept. Brak kontroli nad wystawianiem recept „S” mógłby, zdaniem wiceministra, skutkować tym, że uprawnieni pacjenci „chodziliby od lekarza do lekarza” pobierając recepty na te same leki, realizowali je w aptekach i „na przykład marnowali”. – Proszę, by pan nie używał argumentu, że seniorzy będą oszukiwać! – obruszał się Arłukowicz, ponownie zwracając uwagę na wątpliwości sejmowych prawników. – Na to mogę tylko powiedzieć, że nie mają racji – stwierdził Łanda.

Krzysztof Łanda przyznał, że rząd nie ma żadnych symulacji dotyczących tego, w jakim stopniu ustawa o lekach dla seniorów zwiększy liczbę wizyt pacjentów w POZ. – Ale wzrost obciążeń pracą lekarzy POZ jest jak najbardziej pożądaną zmianą – mówił. Ministerstwo Zdrowia wręcz oczekuje, że POZ przejmie znaczącą część pacjentów w podeszłym wieku od specjalistów.

Przeciwna rządowej propozycji ograniczenia prawa do wypisywania recept „S” wyłączenie do lekarzy (i pielęgniarek) POZ była również Naczelna Rada Lekarska. Był to też najczęściej powtarzający się postulat w procesie konsultacji publicznych.

Ostatecznie poprawka Bartosza Arłukowicza przepadła, bo posłowie PiS zagłosowali za pozostawieniem prawa do wystawiania recept „S” w POZ.

Biuro Analiz Sejmowych zwróciło też uwagę na inną kwestię – zdaniem prawników rząd powinien uzasadnić, na jakiej podstawie wyznaczył próg uprawniający do bezpłatnych leków na 75. roku życia. „W uzasadnieniu do projektu ustawy realizującej art. 68 ust. 3 Konstytucji, powinno znaleźć się wyjaśnienie, dlaczego projektodawca uznał, iż za osoby w podeszłym wieku można uznać osoby, które ukończyły 75 lat” – napisali, zwracając uwagę, że rząd mógłby posiłkować się innymi aktami prawnymi, bo analogiczna cezura obowiązuje w przypadku zasiłku pielęgnacyjnego, a także zwolnienia z opłat abonamentowych.

17.03.2016
Zobacz także
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta