×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Darmowe leki dla seniorów: czym zakończą się konsultacje społeczne?

Małgorzata Solecka
Kurier MP

W drugiej połowie stycznia zakończą się konsultacje społeczne nowelizacji ustawy o świadczeniach zdrowotnych, na podstawie której seniorzy powyżej 75. roku życia mają mieć dostęp do darmowych leków. Z sygnałów, jakie płyną do resortu zdrowia wynika, że najwięcej wątpliwości budzi kwestia finansowania tego projektu.

pill

Fot. modup.net

Zgodnie z projektem, w pierwszym roku (2016) na darmowe leki dla seniorów budżet państwa miał wydać niemal pół miliarda złotych. Co prawda w trakcie prac resort ściął koszty do 300 milionów złotych (taka kwota widnieje w ocenie skutków regulacji, co wynika z faktu, że już wiadomo, że ustawa wejdzie w życie najwcześniej w maju-czerwcu), ale w budżecie zarezerwowano zaledwie 125 milionów złotych.

Co to w praktyce oznacza? Ministerstwo, powołując się na dane GUS, podaje że ustawa będzie dotyczyć nieco ponad 3 mln osób. To zaś oznacza, że w 2016 roku na każdego uprawnionego seniora przypadnie ok. 41 zł dofinansowania. Tymczasem z danych GUS wynika, że wydatki przeciętnego emeryta i rencisty na leki to rocznie ok. 750 złotych.

Oczywiście – to tylko statystyka. Gdy minister opublikuje listę leków, okaże się, że spora część seniorów nie będzie mogła skorzystać z przywilejów, bo ich leków tam nie będzie. Część ekspertów spodziewa się, że przy tak niskim poziomie finansowania lista będzie nie tylko krótka, ale z konieczności też wybiórcza. Ministerstwo już dało do zrozumienia, że znajdą się na niej leki stosowane przede wszystkim przez osoby w podeszłym wieku, które w tej chwili są stosunkowo kosztowne dla pacjentów, więc można się spodziewać umieszczenia tam leków stosowanych w chorobie Alzheimera i Parkinsona.

Przedstawiciele organizacji pacjenckich nie chcą otwarcie krytykować ministerstwa i rządu, zwracając uwagę, że jest na to za wcześnie. Nie kryją jednak rozczarowania mizerią nakładów, jakie resortowi udało się wywalczyć na sztandarowy projekt, który miał być zrealizowany w pierwszych stu dniach rządu.

Oczywiście – na kolejne lata projekt przewiduje finansowanie wyższe. Już w 2017 roku ma to być, zgodnie z projektem 564 mln zł, w 2018 roku – ponad 640 mln, a w 2025 roku – ponad 1,2 mld zł. - Progresja wydatków z budżetu państwa w kolejnych latach uwzględnia wzrost dostępności leków w poszczególnych kategoriach odpłatności, jak również wyrobów medycznych, a także uwzględnia przyrost populacji świadczeniobiorców po ukończeniu przez nich 75. roku życia – czytamy w OSR, dołączonej do projektu ustawy.

W sumie projekt w ciągu dziesięciu lat ma kosztować 8,6 mld zł. – Papier jest cierpliwy i dużo wytrzyma – komentuje przedstawiciel jednej z organizacji działających na rzecz seniorów. – Sęk w tym, że to może być wyłącznie myślenie życzeniowe ministerstwa, skoro w tym samym dokumencie czytamy że program w tym roku ma kosztować pół miliarda, a rząd daje jedną czwartą tej kwoty.

W projekt wbudowany jest też mechanizm bezpieczeństwa – widać, że ministerstwo obawia się eksplozji kosztów. Z jednej strony minister zdrowia zapowiada, że lista darmowych dla seniorów leków będzie z czasem poszerzana, z drugiej – przewiduje się, że jeśli w ciągu pierwszego półrocza wydanych zostanie więcej niż 65 proc. przewidzianych środków, minister dokona cięć na liście. Środki ostrożności są konieczne, bo doświadczenie z darmowymi lekami dla inwalidów wojennych (już po wprowadzeniu wszelkich obostrzeń daje do myślenia: o ile NFZ na refundację leków dla jednej osoby powyżej 75 roku życia wydaje rocznie nieco ponad 600 zł, o tyle w grupie inwalidów wojennych, mających prawo do darmowych leków, ta kwota jest cztery razy wyższa).

Ministerstwo Zdrowia powołuje się na przykłady innych krajów. – Leki dostępne dla szczególnie chronionych grup społecznych nieodpłatnie, albo za niewielką odpłatnością do pewnej odgórnie określonej, nieprzekraczalnej granicy są rozwiązaniami stosowanymi w niektórych państwach członkowskich Unii Europejskiej, w tym np. w Belgii, Grecji, Hiszpanii, Niemczech, czy Wielkiej Brytanii – przypominają urzędnicy. Konkrety? W Grecji i Belgii leki nieodpłatnie przysługują emerytom. W Hiszpanii uprawnienie takie przysługuje emerytom i osobom niepełnosprawnym. Z kolei w Niemczech za leki nie płacą m.in. osoby korzystające z pomocy społecznej. W Wielkiej Brytanii natomiast z opłaty za leki zwolnione są osoby, które ukończyły 60 rok życia oraz osoby o niskich dochodach, korzystające z pomocy społecznej.

Patrząc na te przykłady można stwierdzić, że polscy seniorzy wsparcie od państwa mają otrzymać nie tylko późno, w dodatku w niewielkim, można się obawiać, zakresie.

09.01.2016
Zobacz także
  • 4,62 zł - tyle rząd chce przeznaczyć na darmowe leki dla seniora
  • Wywiad "Medycyny Praktycznej" z ministrem zdrowia Konstantym Radziwiłłem
  • Trybunał przeciw darmowym lekom?
  • Co się zmieni w polityce lekowej
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta