Lekarze, którzy są wiceministrami zdrowia, mają wynagrodzenie zasadnicze na poziomie mniejszym, niż oczekują tego rezydenci – powiedział w programie „Polityka przy kawie” TVP1 minister Konstanty Radziwiłł, komentując niedawny protest młodych medyków w stolicy. Pytany, czy wobec tego wiceministrowie też przejdą ulicami Warszawy, odpowiedział, że „ma nadzieję, że tego nie zrobią”.
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
– W Polsce zarobek na poziomie 7800 zł – tyle mają wynagrodzenia zasadniczego wiceministrowie – jest zarobkiem przyzwoitym i oczekiwanie takiej kwoty przez młodego lekarza w trakcie specjalizacji jest po prostu nierealistyczne. My nie jesteśmy w stanie tyle zapłacić – uznał szef resortu zdrowia, odnosząc się do argumentu, że jako prezes Naczelnej Rady Lekarskiej popierał postulat płacy rezydentów na poziomie 200% średniej krajowej.
– Ja oczywiście chciałbym, żeby młodzi lekarze tyle zarabiali, natomiast czy jesteśmy w stanie tyle zapłacić, to jest inna sprawa – dodał Radziwiłł. Zapewnił, że resort będzie się starał zapłacić początkującym lekarzom „nieco więcej” niż w tej chwili, jednak sprawę wynagrodzeń w służbie zdrowia będzie chciał rozwiązywać całościowo.