Od lat 90. Główny Urząd Statystyczny co trzy lata publikuje obszerny raport dotyczący popytu na usługi zdrowotne w gospodarstwach domowych. Co mówi nam najnowszy, opierający się na danych z 2016 roku?
Fot. Maciej Świerczyński / Agencja Gazeta
Z raportu „Ochrona zdrowia w gospodarstwach domowych 2016” wynika, że w połowie gospodarstw domowych mieszkają osoby chore przewlekle. W różnych grupach odsetek ten jest oczywiście różny. W gospodarstwach rencistów i emerytów przekracza 80 proc., w gospodarstwach osób czynnych zawodowo wynosi 45-50 proc. W co piątym gospodarstwie domowym mieszka osoba niepełnosprawna.
Poważne problemy zdrowotne (w tym również gwałtowne zaostrzenie posiadanej choroby) w ostatnim kwartale 2016 r. wystąpiły w 15,1 proc. gospodarstw – częściej niż inni skarżyli się na to renciści i emeryci. Warto odnotować, że zarówno średni odsetek deklarujących poważne problemy zdrowotne, jak i wskaźniki dotyczące emerytów i rencistów, wzrosły w ciągu ostatnich trzech lat o kilka punktów procentowych.
Choć dane GUS nie są opatrzone żadnym komentarzem, fragmenty odnoszące się do deklaratywnego stanu zdrowia Polaków wskazują, z jakimi problemami będzie się mierzyć system ochrony zdrowia w szybko starzejącym się społeczeństwie. „Długotrwałe problemy zdrowotne lub choroby przewlekłe trwające przez 6 miesięcy lub dłużej dotyczyły 34,1 proc. respondentów i częściej były deklarowane wśród kobiet (37,8 proc.) niż mężczyzn (30,1 proc.). Osoby starsze znacznie częściej sygnalizowały występowanie chorób przewlekłych niż młodsze. W grupie wieku 80 lat i więcej na choroby przewlekłe uskarżało się 88,3 proc. osób, a wśród siedemdziesięciolatków – 77,1 proc.” – czytamy w raporcie.
Co, zdaniem Polaków, decyduje o ich stanie zdrowia?
Niemal połowa respondentów uważa, że najważniejszym czynnikiem, który wpływa na ich zdrowie jest ich własne zachowanie (styl życia). Co trzeci Polak (36,9 proc.) ocenia, że najważniejsze są czynniki zewnętrzne, na które nie mają wpływu (np. zanieczyszczenie środowiska). Na jakość opieki zdrowotnej jako główny czynnik wpływający na stan zdrowia jednostki wskazało jedynie 14,2 proc. badanych. Te odpowiedzi są jednak mocno zróżnicowane – w zależności od oceny stanu swojego zdrowia i poziomu wykształcenia.
Ponad połowa respondentów, którzy dobrze ocenili swój stan zdrowia, wskazała własne zachowanie za najważniejszy czynnik decydujący o stanie ich zdrowia. Wśród osób z negatywną oceną stanu zdrowia najpopularniejszą odpowiedzią (44,5 proc.) o determinantę stanu zdrowia były „czynniki, na które nie mają wpływu”. Ponad połowa (55,6 proc.) osób z wykształceniem wyższym stwierdziła, że w pierwszej kolejności na stan ich zdrowia ma wpływ własne zachowanie. Z kolei wśród osób bez wykształcenia jest o tym przekonanych jedynie 25,9 proc.
Programy profilaktyczne, czyli czego Polak nie wie?
Jednym ze sposobów dbania o swoje zdrowie jest uczestnictwo w programach profilaktycznych, oferujących bezpłatne badania diagnostyczne. GUS po raz pierwszy zbadał, co Polacy o nich wiedzą i ilu korzysta z finansowanych ze środków publicznych programów.
Niemal 40 proc. respondentów nie miało żadnych informacji na temat zdrowotnych programów profilaktycznych. Dla pozostałych głównym źródłem wiedzy był internet. Mniej niż co czwarty Polak (23,6 proc.) uzyskał informację o badaniach profilaktycznych od lekarza lub w placówce medycznej.