×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Diagnostyka może być również nadużywana

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Wydaje się, że co najmniej potrzebne byłoby przygotowanie odrębnych pakietów diagnostycznych dla osób z młodszych i starszych grup wiekowych, jeśli nie chcemy określać górnej granicy wieku programu „Profilaktyka 40 Plus”. Byłoby też dobrze, gdyby była możliwość sprawdzania, z jakich badań pacjent niedawno korzystał, żeby ich nie dublować – mówi dr n. med. Tadeusz Jędrzejczyk, specjalista w dziedzinie zdrowia publicznego, były prezes NFZ, dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.


Tadeusz Jędrzejczyk. Fot. Włodzimierz Wasyluk

Małgorzata Solecka: Ministerstwo Zdrowia ogłosiło przedłużenie programu „Profilaktyka 40 Plus”, wraz ze zmianami. To dobra decyzja?

Tadeusz Jędrzejczyk: Na pewno dobrze, że program został przedłużony. Wprawdzie trudno mówić, że jest spektakularnym sukcesem, bo relatywnie niewiele osób z niego do tej pory skorzystało, ale dodatkowa ścieżka dostępu do pakietu badań kontrolnych bardzo się przydaje. To jest uzupełnienie tego, co pacjenci otrzymują czy też mogą otrzymać w tej chwili w poradniach POZ. Oczywiście, trzeba się liczyć z faktem, że z tych badań wiele osób wcale nie korzysta profilaktycznie, tylko już szukając wyjaśnienia jakichś swoich złych stanów zdrowotnych, niepokojących objawów.

Ale czy po roku funkcjonowania tego programu nie można się było spodziewać dalej idących zmian? Na przykład ograniczenia grupy docelowej do osób pomiędzy 40. a 65. rokiem życia? Wiadomo skądinąd, że osoby powyżej 60. roku życia i tak, w ogromnej większości, znacząco częściej pozostają pod stałą kontrolą lekarza. A ci, którzy z niej nie korzystają – z różnych przyczyn – raczej nie skorzystają też z programu „Profilaktyka 40 Plus”.

To jest rzeczywiście problem. Dużo w ostatnich tygodniach i miesiącach mówimy o nadużywaniu leków, ale pamiętajmy – diagnostyka może być również nadużywana. Wydaje się, że co najmniej potrzebne byłoby przygotowanie odrębnych pakietów diagnostycznych dla osób z młodszych i starszych grup wiekowych, jeśli nie chcemy określać górnej granicy wieku tego programu profilaktycznego. Byłoby też dobrze, gdyby była możliwość sprawdzania, z jakich badań pacjent niedawno korzystał, żeby ich nie dublować. Cały czas musimy pamiętać, że nasze zasoby są ograniczone – i finansowe, i kadrowe. Nie można ich nadużywać, czy używać bezsensownie.

Muszę też przyznać, że po roku spodziewałbym się jakiejś konkretnej informacji, może analizy dotyczącej profilu osób, które skorzystały z tego programu, ale też – może nawet przede wszystkim – jaki był tzw. dalszy ciąg, co z tych badań wyniknęło. Nie wiem, może taka informacja była przedstawiana...

Chyba jednak nie. Stosunkowo niedawno o realizacji programu „Profilaktyka 40 Plus” rozmawiano podczas posiedzenia Komisji Zdrowia i tam jednym z wątków dyskusji był właśnie brak takiej zwrotnej informacji z programu. Wiadomo, co prawda, kto korzystał – że przede wszystkim mieszkańcy największych polskich miast, natomiast jeśli chodzi o dalszy ciąg, jakie problemy wykryto – takich informacji nie ma. I nadal nie ma ścieżki, co osoba, która ma już wyniki, i one, choćby w części, nie mieszczą się w normach, ma z tym zrobić. Poza ogólną wiedzą, że jeśli wyniki nie są dobre, powinno się je pokazać lekarzowi POZ.

Dokładnie. Nie mamy ewaluacji. Nie wiemy, co wynika z programu i nie dajemy tym, którzy biorą w nim udział, rekomendacji co do kolejnych kroków. I jeśli chodzi o pierwszy okres trwania tego programu, można było w ten sposób podejść, ale po dwunastu miesiącach warto byłoby przeprowadzić poważniejsze zmiany. One są gdzieś zresztą zapowiadane – jak choćby kierunek integracji programu z badaniami medycyny pracy.

A tu nie wchodzi znów w grę dublowanie zakresów?

Zakres badań w ramach programu Profilaktyka 40+ jest szerszy, dlatego to jak najbardziej miałoby sens. Medycyna pracy miałaby z tego tytułu jakieś oszczędności, czyli premię – za fakt, że osoby objęte jej opieką te badania by wykonywały. Co więcej, towarzyszyłaby tym badaniom porada, konsultacja – bo z wynikami należałoby się zgłosić do lekarza.

Obok medycyny pracy jest jeszcze inna ścieżka, którą też można byłoby wykorzystać. Samorządy prowadzą liczne programy profilaktyczne. Tam punktem wejścia, warunkiem, jest wykonanie określonych badań, ale w wąskim zakresie. A dlaczego nie uczynić takiego warunku właśnie z wzięcia udziału w programie Profilaktyka 40 Plus?

Co jeszcze warto rozważyć przy ewentualnych zmianach w tym programie?

Niektórzy specjaliści zwracają uwagę, że wykonywanie części badań znajdujących się w pakiecie, bez wyraźnych wskazań nie ma sensu. Na pewno z punktu widzenia kosztowego. Ale przede wszystkim trzeba postawić na integrację. Na to, by ten program był częścią ścieżki pacjenta, a nie incydentem.

Będzie temu służyć premiowanie poradni POZ za pomoc w rejestracji do programu?

Mam nadzieję, że premia będzie dotyczyć zarówno tego wstępnego etapu, jak i jednak podsumowania, oceny – co z badań wynika. Zresztą z tego, co wiemy, część prężnych poradni POZ dość mocno zaangażowała się w kierowanie czy mobilizowanie pacjentów, by wzięli udział w programie – widząc w tym obopólne korzyści. Są takie przykłady.

A co zrobić, by program przestał mieć charakter wielkomiejski? Bo to chyba najmocniejszy przekaz z dotychczasowych danych: biorą w nim udział osoby mieszkające w miastach, i tak uprzywilejowane w zakresie dostępności do świadczeń.

Edukować i informować. Przewaga, miażdżąca, mieszkańców wielkich miast nie wynika, jak się wydaje, z faktu, że mają lepszy dostęp do placówek, w których można wykonać badania, choć oczywiście ten czynnik może odgrywać pewną rolę, ale z tego, że są lepiej wykształceni. Czynnik wykształcenia odgrywa kluczową rolę w samoświadomości zdrowotnej.

Rozmawiała Małgorzata Solecka

20.06.2022
Zobacz także
  • Program "Profilaktyka 40 plus" przedłużony
  • Profilaktyka 40 PLUS
  • "Polacy słabo reagują na programy profilaktyczne"
  • Profilaktyka się opłaca
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta