×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Czy roboty opanują sale operacyjne?

Klaudia Torchała
zdrowie.pap.pl

Gdy roboty będą już miały możliwość czucia dotyku tkanki i będą posiadały czujniki, to wtedy sztuczna inteligencja wkroczy do robotyki – przewiduje dr Jacek Doniec z Centrum Chirurgii Robotycznej WIM-PIB w Warszawie.


Fot. Patryk Ogorzałek/ Agencja Wyborcza.pl

  • Na koniec 2022 r. było ponad 40 szpitali, które posiadały roboty chirurgiczne, choć nie były rozmieszczone one równomiernie w naszym kraju
  • Wyzwaniem pozostaje stworzenie rejestru zabiegów robotowych. Brakuje też rejestru operatorów
  • Otwartym pozostaje pytanie, czy każdy szpital powinien robota chirurgicznego posiadać
  • Ważne jest to, by zapewnić szkolenie operatorów w ramach publicznego systemu oraz weryfikować umiejętności chirurgów operujących z wykorzystaniem robotyki
  • W Polsce w 2022 r. było ok. 125 operatorów robotów chirurgicznych. Wykonali oni blisko 4,8 tys. zabiegów w asyście robota

O wyzwaniach związanych z rozwojem chirurgii robotowej dyskutowali eksperci w czasie XIII Letniej Akademii Onkologicznej dla Dziennikarzy.

Pojawienie się chirurgii robotowej było pewną „ewolucją zabiegów endoskopowych”. W Polsce zaczęła ona przeżywać dynamiczny rozwój w ostatnich 2–3 latach. Dzięki niej chirurg otrzymał m.in. trójwymiarowy obraz trudno dostępnych miejsc w ciele pacjenta. Operacje w asyście robotów pozwalają zminimalizować ryzyko powikłań pooperacyjnych i dolegliwości bólowych, a także skrócić czas pobytu w szpitalu (średnio o 1 dzień) oraz samej rekonwalescencji.

Dr Jacek Doniec z Centrum Chirurgii Robotycznej WIM-PIB w Warszawie podczas jednej z sesji XIII Letniej Akademii Onkologicznej dla Dziennikarzy zatytułowanej: „Wojna robotów – szanse i zagrożenia” podkreślił, że dzięki trójwymiarowemu obrazowi chirurg ulega zjawisku immersji, czyli może poczuć się tak, jakby był w środku jamy otrzewnej.

– My jesteśmy w środku miejsca operowanego. Te narzędzia mają niesamowitą zręczność. Lepiej dostosowują się do narządu niż nasza ręka. Ponadto operator jest w komfortowej pozycji – ekspert wymienił zalety, które daje chirurgia robotowa.

Równocześnie, jak przyznał dr hab. Bartosz Małkiewicz, prof. UMW z Kliniki Urologii Małoinwazyjnej i Robotycznej Uniwersyteckiego Centrum Urologii we Wrocławiu, operacje przy użyciu robotów umożliwiają pokonywanie pewnych ograniczeń. Robotyka pozwala na większą precyzję, a to przekłada się na efektywność leczenia.

– Dostępny system robotyczny umożliwia kolejne stopnie swobody ręki operatora i pokonywanie barier, które dotychczas były ograniczeniem w laparoskopii – podkreślił prof. Małkiewicz. – W laparoskopii w pewnych przypadkach doszliśmy do ściany, której technicznie nie pokonamy. Jednocześnie wykorzystanie systemu (robotycznego – przyp. red.) pozwala nam przekroczyć te bariery i tak jest w kolejnych zabiegach.

Najwięcej operacji w asyście robota chirurgicznego w Polsce dotyczy urologii (ok. 70 proc. zabiegów). Ale dziedzin przybywa.

Kiedy roboty zaczną same operować?

Technologia idzie niewątpliwie naprzód. A co nas czeka niebawem? Już teraz pojawiają się roboty, które są nawigowane za pomocą joysticków. To prostsze rozwiązanie. Zdaniem dr. Dońca za kilka lat taki robot będzie na każdym bloku operacyjnym. Na razie jednak roboty nie operują same. Dlaczego? Kiedy ten przełom nastąpi?

– Wtedy, gdy uzyskają element, którego obecnie nie mają i to jest największą wadą robotyki, czyli brak haptyki (w uproszczeniu: możliwość odczuwania dotyku – przyp. red.). Gdy roboty już będą miały możliwość czucia dotyku tkanki i będą posiadały czujniki: być może rezonans, USG, termowizję – nie wiemy jeszcze co, wtedy sztuczna inteligencja wkroczy do robotyki. Roboty zaczną same operować – przewiduje dr Doniec.

Na koniec 2022 roku było ponad 40 szpitali, które posiadały roboty chirurgiczne, choć nie były rozmieszczone one równomiernie w naszym kraju. Na przykład w województwie warmińsko-mazurskim nie było żadnego. Jak uściślił Krzysztof Jakubiak z Modern Healthcare Institute, obecnie szpitali, które posiadają robota chirurgicznego, jest już 49 i z miesiąca na miesiąc takich placówek przybywa. Głównie operują pacjentów urologicznych, ale dzięki tej technice udało się przeprowadzić pierwszy zabieg usunięcia tarczycy i to przez pachę.

– To pokazało możliwości chirurgii robotycznej. W kilka minut została ona wycięta – zaznaczył dr Doniec.

To dopiero początek

Wyzwaniem jednak pozostaje stworzenie rejestru zabiegów robotowych. Brakuje też rejestru operatorów.

– Dzisiaj w prognozowaniu pewnych zjawisk musimy mieć dokładne rejestry. System bez wiarygodnych danych będzie niewłaściwie interpretowany – zwrócił uwagę na ten aspekt krajowy konsultant w dziedzinie ginekologii onkologicznej prof. Mariusz Bidziński.

Eksperci podkreślili także, że rejestry są potrzebne chociażby do tego, by optymalnie rozmieścić roboty w ośrodkach i określić, kto powinien z tej nowoczesnej techniki korzystać. Jedno jest pewne – dostęp do niej powinien być równy dla wszystkich pacjentów. Natomiast otwartym pozostaje pytanie, czy każdy szpital, a jest ich około tysiąca – jak przypomniał prof. Bidziński – powinien takiego robota posiadać. Jego zdaniem w rozplanowywaniu tych technik na mapie powinny być brane pod uwagę m.in. dane epidemiologiczne, wyposażenie ośrodka, kompleksowość świadczeń, dostępność wykwalifikowanej kadry.

– Dzisiaj szpital powiatowy to nie jest to miejsce – w moim przekonaniu – by posiadać najnowszą technologię, bo akwizycja jest zbyt mała – podsumował prof. Bidziński. – Te placówki aplikują o ten sprzęt, ale wykorzystanie tego pod kątem optymalnego, ekonomicznego efektu nie będzie właściwe. W związku z tym dzisiaj nie powinno się tego rozdrabniać, ale koncentrować w ośrodkach, które mają w tym zakresie odpowiednie wskaźniki i mierniki.

Ponadto eksperci wskazali, że ważne jest to, by zapewnić szkolenie operatorów w ramach publicznego systemu (niedawno wprowadzono go w specjalizacji urologicznej) oraz weryfikować umiejętności chirurgów operujących z wykorzystaniem robotyki. Producenci robotów prowadzą co prawda szkolenia, ale jedynie z obsługi sprzętu – dają tylko „prawo jazdy”. Niemniej jednak operacje w asyście robotów wykonują doświadczeni lekarze, tym bardziej, że możliwość interwencji, gdy dzieje się coś nieprzewidywalnego, jest mniejsza niż w przypadku operacji endoskopowych.

– Operacje robotyczne wcale nie są prostsze niż operacje endoskopowe – wyjaśnił dr Doniec. – Podczas operacji laparoskopowej mamy najczęściej operatora i asystenta, który też ma przeszkolenie. Podczas operacji robotycznej jest operator, który jest kilka metrów od stołu operacyjnego i jest zamknięty, oraz asystent, który najczęściej jest młodym specjalistą. Nie ma on dużego doświadczenia. I umówmy się, ten asystent ma bardzo ograniczone możliwości interwencji. Podczas zabiegu laparoskopowego, gdy mamy krwawienie, gdy mamy jakąś nieprzewidzianą sytuację, asystent może nam pomóc. Tutaj praktycznie te możliwości są ograniczone.

W Polsce w 2022 roku takich operatorów było około 125. Wykonali oni blisko 4,8 tys. zabiegów w asyście robota, co znaczy, że jeden chirurg średnio przeprowadził w asyście robota 40-50 zabiegów. To wciąż niewystarczająco, bo – jak wskazują specjaliści – by utrzymać umiejętności na odpowiednim poziomie powinno ich być minimum 70-100. Nie mają jednak wątpliwości, że ten postęp technologiczny na salach operacyjnych będzie trwał.

21.09.2023
Zobacz także
  • Zmiennokształtne roboty mogą zrewolucjonizować medycynę
  • Polski robot pomocnikiem pielęgniarki
  • Roboty przyszłością kardiochirurgii
  • Nanoroboty - nadzieja i problemy
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta