×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Myślę, co myśli minister

Katarzyna Kubisiowska

Potrzeby nie ma: polski obywatel przetrwał 123 lata zaborów, 6 lat okupacji, pół wieku komuny, permanentne niedostatki ekonomiczne, więc i z chorobą da sobie radę. Co was nie złamie, to was, drodzy pacjenci, których dobro leży mi na sercu, wzmocni - zdaje się mówić minister zdrowia przygotowując ze swoimi zausznikami projekt rozporządzenia dotyczący likwidacji etatów psychologa na oddziałach dziecięcych, geriatrii, neurologii oraz redukcji do ćwiartki etatu na rehabilitacji neurologicznej.


Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta

Niby dziwić nie powinno sprowadzenie człowieka w rodzimej służbie zdrowia do statusu jednostki i chorobowej. Zamiast Jana Kowalskiego jest jego pesel, ubezpieczenie i rozsiana choroba nowotworowa. Pacjent uczuć mieć nie może, bo program leczenia nie przewiduje objęcia ich opieką. Jak choruje ciało, to nieśmiertelnej duszy licho nie weźmie - myślę, że myśli w ten sposób minister zdrowia. I rozważa: AD 2016 są o wiele istotniejsze wydatki od pensji dla ludzi, których zawód polega na układaniu słów w zdania i nadawaniu im terapeutycznych sensów.

Odkryciem Ameryki nie jest to, jak kluczową rolę w chorowaniu odgrywa psychika. Człowieka nieraz ogarnia przygnębienie i trzeba temu zaradzić. Nie dość, że zatruwa ono jego dzień powszedni, to jeszcze skłonny jest on zaniechać dalszego leczenia. Minister może myśli, myślę sobie, że rodzina chorego w trudnej sytuacji da radę go wesprzeć i złe myśli miną jak ręką odjął. Może się jednak okazać, że ona sama będzie wsparcia wymagała, wtedy więc zostaje ksiądz, myślę, że myśli minister. A jak człowiek w sutannie rozłoży z bezradności ręce, to pielęgniarki szepną choremu na ucho coś krzepiącego, w końcu, kobiety z natury są istotami empatycznymi, znającymi życie od jego podszewki. Gorzej tylko, jak będą same na oddziale, bo reszta koleżanek wyjedzie w świat „za chlebem” i minut zbraknie na gadanie z chorym.

Mam tyko kłopot tylko z tym, co by mógł myśleć minister zdrowia pozbawiając obecności psychologów na oddziałach, na których przebywają nieletni. Przypuszczam, że minister zdrowia nigdy nie odwiedził onkologii dziecięcej - nie widział oczu pełnych strachu, główek w chusteczkach, kroplówek podłączonych do kilkuletniej rączki i tłumu rodziców ledwo trzymających się na nogach od psychicznego bólu. A może po prostu minister nawet nie wie co się dzieje na oddziałach gastroenterologii? Że trafiają tam dzieci stany lękowe somatyzujące bólami brzucha, wymiotami, zaparciami, biegunkami. Pomoc psychologiczna jest ważniejszą z form oddziaływania terapeutycznego na młodzież w największych kryzysach - po próbie samobójczej i po eksperymentach z substancjami psychoaktywnymi. Czas, panie ministrze, na konfrontację z tu i teraz. Nie moje to zdanie panu doradzać, ale może warto choć jeden dzień spędzić w szpitalnych realiach, a potem dopiero podejmować jakiekolwiek decyzyjne postanowienia, sobie myślę.


Katarzyna Kubisiowska - dziennikarka związana z redakcją „Tygodnika Powszechnego”. Autorka książki „Rak po polsku” – rozmowy z onkologami (Wyd. Czarne, maj 2014). Współautorka książek „Panorama kina najnowszego 1980-1995. Leksykon” oraz „Lektury na ekranie”. Niebawem w wydawnictwie Znak ukaże się biografia Jerzego Pilcha jej autorstwa. Mama Tadka i Hanki.


24.06.2016
Zobacz także
  • Pielęgniarki
  • Leżący
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta