×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Europa żąda, by Polska uregulowała problem in vitro

Gazeta Wyborcza, europa.eu, PAP

Polski rząd dostał ultimatum od Komisji Europejskiej: w ciągu dwóch miesięcy ma powiadomić, co zrobił, by uregulować problem zapłodnienia in vitro. Jeśli tego nie zrobi, może mieć sprawę przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości – pisze "Gazeta Wyborcza".

Unijną dyrektywę o warunkach pobierania i przechowywania ludzkich narządów, tkanek i komórek oraz postępowania z nimi, Polska miała wdrożyć do 2006 r. Zrobiono to w stosunku do wszystkich narządów, tkanek i komórek - oprócz rozrodczych i zarodkowych i samych zarodków. Unia nie nakazuje stosowania zapłodnienia in vitro, ale jego prawne uregulowanie - jeśli jest stosowane - tak.

Komisja Europejska napisała 24 stycznia: Tkanki i komórki ludzkie, takie jak szpik kostny, ścięgna, komórki jajowe i rogówka, są stosowane w opiece zdrowotnej w celu leczenia różnych chorób u ludzi. Przeszczepianie tkanek i komórek niesie potencjalne ryzyko przenoszenia chorób, dlatego w prawodawstwie unijnym ustanowiono przepisy w celu zagwarantowania jakości i bezpieczeństwa tkanek i komórek. Ich zastosowanie może natomiast być regulowane prawodawstwem krajowym. Przepisy UE mają zasadnicze znaczenie dla zapewnienia, aby Europejczycy w całej Unii Europejskiej byli leczeni z zastosowaniem bezpiecznych tkanek i komórek.

Transpozycja przepisów odpowiednich dyrektyw dokonana przez Polskę jest niepełna. Wspomnianych przepisów dotyczących jakości i bezpieczeństwa nie zastosowano bowiem do trzech kategorii tkanek i komórek objętych przepisami unijnymi: komórek rozrodczych, tkanek embrionalnych i tkanek płodu. Władze Polski muszą w ciągu dwóch miesięcy od przesłania wniosku podjąć niezbędne działania w celu zapewnienia zgodności z prawem UE oraz poinformować Komisję o przyjętych środkach. Jeżeli nie uczynią tego w wymaganym terminie, Komisja Europejska może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości".

Rzecznik MZ Krzysztof Bąk wskazuje, że rząd przygotował program zdrowotny dotyczący zapłodnienia pozaustrojowego. Projekt programu dotyczy jednak tylko – wskazuje "GW" – uregulowania kwestii refundacji zapłodnienia in vitro. Nie definiuje, czym jest zarodek, jaka ochrona powinna mu przysługiwać itp. – W sensie prawnym program zdrowotny dotyczący leczenia niepłodności nie rozwiązuje problemu wdrożenia unijnej dyrektywy. Żeby ją wdrożyć, konieczna jest ustawa - mówi prof. Waldemar Kuczyński, praktyk zapłodnienia in vitro, współautor programu.

Na ustawę regulująca kwestię zapłodnienia in vitro się nie zanosi; żaden z czterech projektów, które trafiły do Sejmu, nie ma szans na uchwalenie. Jak więc Polska może wywiązać się z wezwania KE? - Minimum to wysłanie do Sejmu rządowego projektu ustawy – uważa Marek Balicki, ekspert SLD ds. zdrowia.

- Pracujemy nad rozwiązaniami ustawowymi dotyczącymi przechowywania tkanek, co ma związek także z uregulowaniem procedury in vitro - zapewnił w poniedziałek PAP rzecznik MZ Krzysztof Bąk.

Program zdrowotny dotyczący zapłodnienia pozaustrojowego ma działać w latach 2013-16. Kosztowałby 260 mln zł i objął 15 tys. par. Finansowane byłoby ok. 70 proc. kosztów: pobranie gamet, zapłodnienie in vitro i wszczepienie zarodka. "GW" dowiedziała się nieoficjalnie, że projekt programu MZ przekazało kilka dni temu rządowi wraz z pozytywną opinią Agencji Oceny Technologii Medycznych.

29.01.2013
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta