Codzienne niewielkie dawki kwasu acetylosalicylowego (ASA) aspiryny mogą zwiększać szansę poczęcia, a także prawdopodobieństwo donoszenia ciąży u kobiet, u których ryzyko poronienia jest zwiększone.
Fot. Wikimedia
Naukowcy z Uniwersytetu w Utah oraz Narodowego Instytutu Zdrowia Dziecka i Rozwoju Człowieka (USA) przekonują, że codzienne przyjmowanie 81 mg ASA wpływa na obniżenie wskaźników infekcji ogólnoustrojowej, a dzięki temu sprawia, że środowisko macicy staje się bardziej przyjazne dla rozwoju zarodka.
Powyższe tezy zaprezentowano na tegorocznej konferencji American Society of Reproductive Medicine w Baltimore (USA).
W badaniu wzięło udział 1228 kobiet w wieku 18–40 lat cierpiących na infekcję ogólnoustrojową, które w ciągu ostatnich 12 miesięcy doświadczyły epizodu poronienia.
Zaobserwowano, że ochotniczki, które codziennie przyjmowały 81 mg ASA miały w konsekwencji o 17% większą szansę na zajście w ciążę i o 20% większą szansę na jej utrzymanie do porodu w porównaniu z kobietami, które nie przyjmowały tego leku.
Poprzednie badania także sugerowały, że ASA może podwyższać prawdopodobieństwo poczęcia poprzez zwiększenie dopływu krwi do miednicy i zwiększenie grubości endometrium, ułatwiając w ten sposób zagnieżdżanie się zarodka.
Dotychczas ASA stosowano tylko u kobiet znajdujących się w co najmniej w 12. tygodniu ciąży i u których ryzyko wystąpienia stanu przedrzucawkowego było zwiększone. Tymczasem część badaczy uważa, że ASA powinna przyjmować każda kobieta pragnąca zajść w ciążę, o ile nie jest uczulona na ten lek i nie cierpi na zaburzenia żołądkowe. Jednak zdania na ten temat są podzielone, gdyż wielu ekspertów obawia się z kolei, że ASA może sprzyjać krwawieniom wewnętrznym, które stanowią poważne zagrożenie dla płodu.