Minister zdrowia Marian Zembala zdecydował o przedłużeniu rządowego programu finansowania zabiegów in vitro do 2019 roku. Obecny wygasa w połowie 2016 roku. Nowy program ma kosztować budżet państwa 300 milionów złotych, ale jest raczej pewne, że zostanie przez nowy rząd wstrzymany.
Po lewej: minister zdrowia w rządzie PO Marian Zembala, po prawej: szef sztabu wyborczego PiS i jeden z kandydatów na stanowisko ministra zdrowia w rządzie PiS Stanisław Karczewski. Fot. Franciszek Mazur, Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
- To bardzo niedobra decyzja, przedwczesna (...). Powinno się ją podjąć w przyszłym roku – komentował decyzję ministra Stanisław Karczewski, jeden z polityków, których nazwiska pojawiają się na giełdzie dziennikarskiej w kontekście resortu zdrowia. Karczewski przypomniał stanowisko PiS wobec programu finansowania zabiegów in vitro ze środków publicznych (PiS jest przeciwne) oraz ustawy regulującej kwestie zapłodnienia pozaustrojowego (PiS chce jej zmiany, większej ochrony zarodków i ograniczenia możliwości stosowania tej metody).
Politycy PiS nie ukrywają jednak, że po decyzji ministra Zembali najprostsze rozwiązanie, czyli wykreślenie z projektu ustawy budżetowej środków przewidzianych na program finansowania in vitro w 2016 roku będzie trudne do przeprowadzenia, również ze względów politycznych. Nieoficjalnie mówią, że PiS nie chce zaczynać kadencji od awantury w Sejmie o to, że zabiera „zwykłym ludziom” coś, co dał rząd Platformy Obywatelskiej.
– Najlepiej byłoby nie ruszać tej pozycji w przyszłorocznym budżecie. Nowy minister powinien dokonać takich zmian w programie, które gwarantowałyby wszystkim już zakwalifikowanym do programu dokończenie procedur, bez możliwości przyjmowania nowych zgłoszeń – mówi anonimowo jeden z polityków PiS. Z naszych informacji wynika, że władze PiS będą chciały uniknąć nie tyle konfrontacji z opozycją w tej sprawie, co fermentu we własnych szeregach: w partii nie brakuje posłów domagających się zakazu in vitro. – Na dziś dla nas problemem jest finansowanie in vitroze środków budżetowych. Na to się nie zgadzamy – mówi nasz rozmówca.
Rządowy program in vitro wystartował 1 lipca 2013 roku. Łączna kwota przeznaczona na jego realizację zakładała 247 mln zł. W ramach programu finansowane mogą być trzy próby zapłodnienia in vitro dla jednej pary. Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w programie na lata 2013-2016 zarejestrowanych jest w tej chwili 21 tys. 806 par, zakwalifikowanych - 17 tys. 773 pary, zaś w trakcie procedury – niemal 17 tysięcy par. W wyniku programu urodziło się 3592 dzieci.
