Po tym, jak na projekcie majowej listy refundacyjnej nie znalazł się lenalidomid, stosowany od 7 lat w leczeniu szpiczaka mnogiego, środowiska pacjenckie i lekarskie wyraziły swój zdecydowany protest. Według informacji, które do nas dotarły, lek będzie nadal refundowany.
Jak poinformował MP.PL dr hab. Artur Jurczyszyn z Katedry Hematologii UJ CM w Krakowie, równolegle do sprzeciwu środowisk pacjenckich oraz interwencji medialnych w sprawie tej skutecznie interweniował poseł Maciej Małecki. W związku z tym w imieniu pacjentów i lekarzy wystosował do polityka podziękowania.
„W imieniu Pacjentów ze szpiczakiem plazmocytowym leczonych w Polsce, Katedry Hematologii UJ CM, Fundacji Centrum Leczenia Szpiczaka, Oddziału Krakowskiego PTHiT chciałbym Panu Posłowi bardzo podziękować za pomoc i wsparcie w Centrali NFZ dotyczące dopisania dzisiaj leku Revlimid do listy leków refundowanych. Mam informację, iż Pana działania przyczyniły się do podpisu Ministra Zdrowia pod refundacją Revlimidu” - napisał dr hab. Jurczyszyn w liście otwartym.
Ministerstwo Zdrowia oficjalnie wciąż nie potwierdziło powrotu Lenalidomidu na listę refundacyjną.
- Obwieszczenie zostanie opublikowane w tym tygodniu i wszelkie wątpliwości się wyjaśnią – usłyszeliśmy w biurze prasowym MZ.