Szkoły nie mają obecnie podstaw prawnych, by przekazywać dane osobowe uczniów podmiotom leczniczym realizującym programy profilaktycznej opieki zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą - zwrócił uwagę dr Wojciech Rafał Wiewiórowski, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO), w rozmowie na antenie Programu I Polskiego Radia.
Jak mówił, podmioty lecznicze coraz częściej proszą szkoły o przekazanie na te potrzeby danych osobowych uczniów. Tymczasem żaden ustawowy przepis nie uprawnia dyrektorów do ich udostępnienia.
- Nam jako społeczeństwu wydaje się, że informacje, które posiada podmiot mający kontakt z naszym dzieckiem, powinny być dość swobodnie przekazywane innym podmiotom, które zajmują się dobrem tego dziecka - przyznał Wiewiórowski. - Ale wszystko to są bardzo generalne określenia. Tak naprawdę jeżeli szkoła miałaby komukolwiek przekazywać informacje dotyczące dziecka, w szczególności dane wrażliwe, dotyczące np. jego zdrowia, musi istnieć do tego wyraźna podstawa prawna - tłumaczył.
Jak wyjaśniał, w tym przypadku takiej podstawy prawnej nie ma ani w przepisach prawa oświatowego, ani w przepisach odnoszących się do sektora ochrony zdrowia. Dlatego GIODO zwrócił się do ministra zdrowia i do ministra edukacji narodowej z prośbą o podjęcie prac legislacyjnych mających na celu wprowadzenie ustawowych podstaw prawnych dla przekazywania przez szkoły danych osobowych uczniów podmiotom leczniczym realizującym programy profilaktycznej opieki zdrowotnej.