Według badań Głównego Inspektoratu Sanitarnego z 2012 roku 2,2% polskich kobiet w ciąży przyjmuje środki uspokajające lub nasenne, 7% pali papierosy, a aż 10,1% spożywa alkohol. Dodatkowo 22,5% ciężarnych jest codziennie narażonych na wdychanie dymu tytoniowego w domu, a 12% - w miejscu pracy. Mówili o tym eksperci na konferencji prasowej w Warszawie.
Według prof. Witolda Zatońskiego, kierownika zakładu epidemiologii i prewencji nowotworów Centrum Onkologii w Warszawie, w czasie ciąży pali 20-30% kobiet. Najczęściej są w młodszym wieku, mają podstawowe wykształcenie i mieszkają w miastach poniżej 10 tys. mieszkańców.
- Polki w czasie ciąży najczęściej sięgają po papierosy, które są największym zagrożeniem zdrowotnym zarówno dla nich, jak i ich potomstwa - podkreślił p.o. Głównego Inspektora Sanitarnego, Marek Posobkiewicz.
Prof. Romuald Dębski, kierownik oddziału klinicznego położnictwa i ginekologii Szpitala Bielańskiego w Warszawie, dodał, że wypalenie w trakcie ciąży jednej paczki papierosów dziennie może spowodować, że dziecko po urodzeniu będzie miało o 500 g mniejsza masę ciała niż wtedy, gdyby matka nie paliła.
Podkreślił, że tzw. nagła śmierć łóżeczkowa zdarza się wyłącznie u dzieci, których matki były w okresie ciąży uzależnione od tytoniu. - Palenie powoduje, że płód ciągle jest narażony na hipoksję, czyli podduszenie wywoływane wdychaniem przez matkę dymu tytoniowego. Po narodzinach maluch jest przyzwyczajony do takiego niedostatku tlenu. Gdy będzie zatem leżał w łóżeczku, np. na brzuszku, i dojdzie do niedotlenienia organizmu, może nie zadziałać naturalny odruch oddychania doprowadzając do zgonu - powiedział specjalista.
O ile 90,2% kobiet, jako wysoki czynnik ryzyka dla rozwijającego się płodu, uznaje aktywne palenie tytoniu, świadomość na temat szkodliwości picia alkoholu jest dużo niższa. Nadal wiele Polek uważa, że picie niewielkich ilości alkoholu w trakcie ciąży nie jest szkodliwe dla płodu (2,5%). Niektóre z nich są zdania, że picie dużych ilości alkoholu nie jest w ogóle ryzykowne.
Niepokojącym jest również fakt, że aż 56,5% kobiet ciężarnych nie uzyskało od lekarza informacji na temat skutków spożycia alkoholu w ciąży. Co gorsza, 1,4% Polek dowiadywało się w gabinecie lekarskim, że picie małej ilości alkoholu w ciąży jest dopuszczalne lub nawet zalecane. W konsekwencji w 2012 roku u 0,5% badanych dzieci z wadami wrodzonymi stwierdzano cechy alkoholowego zespołu płodowego (FAS) w postaci m.in. niedorozwoju płytek paznokciowych, krótkich szpar powiekowych, braku rynienki nosowo-wargowej, zeza, cienkiej górnej wargi i krótkiej szyi.
W celu zmiany zachowań zdrowotnych przyszłych matek oraz poprawy zdrowia ich potomstwa Główny Inspektorat Sanitarny we współpracy z Państwową Agencją Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Krajowym Biurem ds. Przeciwdziałania Narkomanii, Instytutem Medycyny Pracy oraz Instytutem Medycyny Wsi rozpoczął realizację Profilaktycznego programu w zakresie przeciwdziałania uzależnieniu od alkoholu, tytoniu i innych środków psychoaktywnych współfinansowanego w ramach Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy.
Program potrwa 5 lat, a jego głównym celem jest ograniczenie używania substancji psychoaktywnych przez kobiety w wieku prokreacyjnym. W ramach programu zorganizowane zostaną: szkolenia dla personelu medycznego oraz nauczycieli, programy edukacyjne dla szkół ponadgimnazjalnych oraz zakładów pracy, a także elektroniczna platforma edukacyjna i kampania społeczna. Przewiduje się, że działaniami programowymi zostanie objęta grupa ok. 5 000 000 osób.
Całkowity budżet Projektu wynosi 4 045 519 CHF (12 456 154 PLN), z czego wartość dofinansowania Projektu przez stronę szwajcarską wynosi 85% i obejmuje kwotę 3 438 691 CHF (10 587 730 PLN), pozostałe 15% w kwocie 606 828 CHF (1 868 424 PLN) stanowi wkład krajowy zapewniony przez Ministra Zdrowia.