×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Zdrowie w nowych czasach

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Co zwycięstwo PiS i jego rozmiary, a także skład parlamentu, oznaczają dla systemu ochrony zdrowia?

Likwidacja NFZ, kontrakty tylko dla publicznych szpitali, bezpłatne leki dla seniorów, powrót medycyny szkolnej, zakaz aborcji, zmiany w ustawie o in vitro? PiS, według sondażu zrealizowanego w dzień wyborów, będzie samodzielnie tworzyć rząd i nie musi oglądać się na to, które punkty programu, również w zakresie ochrony zdrowia, zaakceptowałby koalicjant.

Warszawa, Obwodowa Komisja Wyborcza nr 333. Głosuje prezes PiS Jarosław Kaczyński. Fot . Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Co prawda bezwzględną większość w Sejmie PiS może stracić, jeśli do Sejmu prześlizgnie się partia KORWiN, ale i wtedy ostatecznie najbardziej prawdopodobne są samodzielne rządy partii Jarosława Kaczyńskiego, któremu „wyjęcie” kilkunastu posłów z innych ugrupowań nie powinno zająć więcej niż kilka dni.

Według wstępnych wyników (late poll) opublikowanych w poniedziałek rano (wyniki z 90 proc. komisji, przed którymi w niedzielę byli obecni ankieterzy) PiS otrzymał 37,7 proc. głosów, PO - 23,6 proc., Kukiz'15 - 8,7 proc., .Nowoczesna- 7,7 proc., Zjednoczona Lewica - 7,5 proc., PSL - 5,2 proc. Nie zmienił się wynik partii KORWiN - 4,9 proc i Razem - 3,9 proc.

Jeśli te wyniki się potwierdzą, do Sejmu wejdzie pięć ugrupowań: PiS, PO, Kukiz'15, Nowoczesna i  PSL. Zjednoczona Lewica nie przekroczyła 8-proc. progu dla koalicji wyborczych, brakuje jej „tylko” pół procenta do progu, ale wyniki late poll są obarczone bardzo niewielkim marginesem błędu.

Co zwycięstwo PiS i jego rozmiary, a także skład parlamentu, oznaczają dla ochrony zdrowia?

Całkowita nieobecność partii lewicowych (bardzo prawdopodobna jest prawdziwa batalia o miejsca w centrum; może się okazać, że „lewicą” w Sejmie nadchodzącej kadencji będzie .Nowoczesna Ryszarda Petru) nie przełoży się prawdopodobnie na kierunek zmian w ochronie zdrowia: Prawo i Sprawiedliwość ma w tym obszarze program zdecydowanie socjalny, a w jego kluczowych aspektach (np. postawienie na finansowanie świadczeń wyłącznie ze środków publicznych, bez takich elementów jak współpłacenie przez pacjenta czy ubezpieczenia dobrowolne) będzie mogło liczyć na wsparcie posłów Pawła Kukiza.

Politycy PiS wielokrotnie w czasie kampanii zapowiadali, że likwidacja NFZ jest przesądzona. Mówiła o tym Beata Szydło, prawdopodobna kandydatka na premiera, mówił europoseł Bolesław Piecha i pozostali liderzy tej partii w obszarze zdrowia. Mocno te zapowiedzi wybrzmiały również podczas XI Forum Rynku Zdrowia, które odbyło się w Warszawie w ostatnich dniach przed wyborami. PiS reprezentowali podczas debaty poświęconej systemowi politycy kojarzeni raczej z umiarkowanie rynkowym podejściem – Konstanty Radziwiłł i Andrzej Sośnierz. Obydwaj – w 1998 roku – byli zaangażowani w tworzenie systemu ubezpieczeniowego.

A dziś? Według Konstantego Radziwiłła podstawowym problemem jest niedobór środków publicznych przeznaczanych na zdrowie. - Na ochronę zdrowia Polska wydaje zaledwie 4,4 proc. PKB. To znacznie mniej niż np. Czesi, którzy wydają 6,8 proc. – przypominał. - Należy odejść od składki zdrowotnej i zastąpić ją finansowaniem z budżetu państwa, a następnie w ciągu 2-3 lat dojść do finansowania ochrony zdrowia na poziomie przynajmniej 6 proc.

Z kolei Andrzej Sośnierz podkreślał, że likwidacja NFZ nie będzie de facto likwidacją systemu ubezpieczeniowego, bo ten został zniszczony w 2002 roku przez zastąpienie kas chorych scentralizowanym Funduszem. – NFZ jest instytucją niewydolną i bezwładną – mówił Sośnierz. A Konstanty Radziwiłł postawił kropkę nad „i”: - System budżetowy to nie jest rozwiązanie rodem z socjalizmu, bo funkcjonuje on z powodzeniem w wielu bogatych krajach Europy.

PiS nie chce jednak słyszeć o innych rozwiązaniach, które „z powodzeniem funkcjonują w wielu bogatych krajach Europy”, również – a może przede wszystkim – w tych, które ochronę zdrowia finansują z budżetu: współpłaceniu przez pacjenta czy dodatkowych, dobrowolnych ubezpieczeniach. PiS obiecało wyborcom i zapisało w programie „równy dostęp do opieki zdrowotnej wszystkich obywateli”. To, po pierwsze, oznacza koniec z podziałem na ubezpieczonych i nieubezpieczonych. Po drugie, wszystkie wypowiedzi polityków PiS potwierdzają, że przez najbliższe cztery lata będzie dominować model bezpłatnej służby zdrowia dla wszystkich obywateli.

Konstanty Radziwiłł, który jako członek władz samorządu lekarskiego wielokrotnie publicznie opowiadał się za wprowadzeniem współpłacenia dla pacjentów, dziś mówi: - Współpłacenie nie jest gwarancją wydolności systemu. Potrzebne jest zwiększenie nakładów i zmiany organizacyjne. Dodatkowe ubezpieczenia? One nie rozwiążą problemów naszej ochrony zdrowia.

Zdaniem polityków PiS takie elementy systemu jak dobrowolne ubezpieczenia, abonamenty medyczne czy odpłatne usługi zdrowotne muszą funkcjonować całkowicie poza systemem powszechnym, a w publicznych placówkach ochrony zdrowia nie może być mowy o pacjentach ze szczególnym statusem, wynikającym z grubszego portfela czy wykupionej polisy.

PiS chce powrotu do idei sieci szpitali publicznych, które mają zapewnić dostępność do wszystkich świadczeń zdrowotnych z uwzględnieniem lokalnej specyfiki, epidemiologii i geografii. Obecni podczas XI Forum Rynku Zdrowia przedstawiciele prywatnych szpitali, działających na podstawie kontraktu z NFZ, z niepokojem dopytywali się, czy to oznacza, że powinni myśleć o zakończeniu działalności i zamknięciu placówek, które w większości nie mogą myśleć o utrzymaniu się na rynku bez dostępu do publicznych pieniędzy. – Sektor prywatny w ochronie zdrowia jest ważny jako uzupełnienie publicznego – wyjaśniał Konstanty Radziwiłł. Ale wyraźnie zaznaczył, że kontrakty na świadczenia medyczne od wojewodów (to oni będą dzielić pieniądze po likwidacji NFZ) będą mogły otrzymać te prywatne podmioty, które świadczą usługi niedostępne w szpitalach publicznych, a znajdujące się w koszyku świadczeń gwarantowanych.

Z ostatnich przed wyborami wypowiedzi polityków PiS na tematy związane z ochroną zdrowia można wywnioskować, że możliwe jest również stopniowe odchodzenie od modelu fee for service do płacenia za opiekę skoordynowaną. – Powinniśmy finansować opiekę nad pacjentem, płacić za jakość i wyniki leczenia, a nie za wykonane procedury – mówił Konstanty Radziwiłł, a Andrzej Sośnierz dodawał: - Płacenie za procedury miało sens pod koniec lat 90., gdy walczyliśmy, by system przestał „funkcjonować”, a zaczął leczyć.

Skąd PiS zamierza wziąć blisko 1,5 proc. PKB na ochronę zdrowia, jeśli odrzuca dobrowolne ubezpieczenia i współpłacenie? Partia Jarosława Kaczyńskiego nie wyklucza powrotu do pomysłów prof. Zbigniewa Religi - pokrywania kosztów leczenia ofiar wypadków drogowych z polis OC sprawców czy włączenia składki chorobowej do systemu finansowania ochrony zdrowia. Elementem „planu Religi” była też sieć szpitali publicznych. Żaden z polityków PiS nie mówi o tym, że Zbigniew Religa większą część swojego urzędowania poświęcił na zastopowanie planów likwidacji Narodowego Funduszu Zdrowia.

Zmarły minister zdrowia nie podpisałby się też raczej pod planami zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej – a takie postulaty zostały sformułowane już kilka godzin po miażdżącym zwycięstwie. Duża część polityków PiS wprost opowiada się za całkowitym zakazem aborcji. Pytanie, czy Jarosław Kaczyński, do tej pory milcząco aprobujący kompromisowe rozwiązanie z lat 90., podpisze się pod tymi planami. Jeśli tak się stanie, zmian, i to wkrótce, należy się również spodziewać w ustawie regulującej kwestie zapłodnienia pozaustrojowego.

26.10.2015
Zobacz także
  • Współpłacenie: niewygodny temat w kampanii
  • Obyś żył w ciekawych czasach
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta