×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Doktor w średnim wieku

Sylwia Szparkowska
Kurier MP

Przeciętny wiek polskiego lekarza to 54 lata. To wystarczająco dużo, by niepokoić się o ciągłość zawodu w Polsce – wynika z map zdrowotnych opracowanych przez Ministerstwo Zdrowia.

Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta

Mapy analizują różnice między województwami i opierają się o stosunkowo nowe dane – z 2014 r. (dostarczone głównie przez Naczelną Izbę Lekarską). Dlatego stanowią opracowanie rzadkie na polskim rynku usług zdrowotnych, szczególnie jeśli są czytane i interpretowane w poszczególnych regionach.

I tak decydenci ze Świętokrzyskiego i Lubuskiego powinni zdecydowanie zaniepokoić się, że lekarze w tych regionach są najstarsi w kraju. Mediana ich wieku jest o dwa lata wyższa niż w pozostałych regionach. Najmłodszych lekarzy znajdziemy na Pomorzu – są przeciętnie o rok młodsi niż ich koledzy z innych województw.

„Po analizie zasobów kadrowych lekarzy specjalistów w Polsce należy stwierdzić, iż istnieje znaczny niedobór wśród specjalistów oraz, że istnieje konieczność szybkiego „odmłodzenia” kadry lekarskiej” – przyznają autorzy opracowania.

To „odmłodzenie” zapewne w pierwszej kolejności powinno dotyczyć tych specjalizacji, w których przeciętna wieku jest najwyższa. I tak, lekarze specjaliści z zakresu diagnostyki laboratoryjnej mają przeciętnie 69 lat, zdrowia publicznego 66 lat, epidemiologii 61 lat, balneologii i medycyny fizykalnej 60. Starsi niż przeciętni lekarze są też reumatolodzy (58 lat), specjaliści medycyny sportowej, medycyny tropikalnej, otolaryngologii, seksuologii oraz stomatologii dziecięcej (mediana wieku: 57 lat).

Starsi niż ich koledzy innych specjalności są lekarze alergolodzy, chirurdzy dziecięcy, ginekolodzy i położnicy, specjaliści chorób zakaźnych, dermatologii i wenerologii, a także pediatrzy, neurologowie i otolaryngologowie dziecięcy – ich przeciętny wiek to 54 lata.

Autorzy analizy zwracają uwagę, że wśród najstarszych lekarzy pediatrzy, stomatolodzy dziecięcy i neurolodzy dziecięcy znajdują się na liście dziedzin priorytetowych – młodzi lekarze wybierający te kierunki dostają podczas kształcenia nieco wyższe wynagrodzenia. Co – jak widać – bardzo wolno przekłada się na „odmłodzenie” całej specjalizacji.

W oparciu o mapy można też ustalić, że najpoważniejsze braki kadrowe będą wkrótce miały szpitale i przychodnie w województwach lubuskim, opolskim, warmińsko-mazurskim i świętokrzyskim. To regiony, w których przez lata nie było akademii medycznych, a studenci wyjeżdżający na studia medyczne rzadko wracali do rodzinnego województwa (brak uczelni to także brak szpitali klinicznych oferujących możliwość specjalistycznego kształcenia).

Wydziały lekarskie powstają dopiero teraz w Olsztynie i Zielonej Górze, starania w tym kierunku czyni Opole, a także wojewódzkie szpitale dbają o przyciąganie specjalistów i kształcenie młodych lekarzy. Z map wynika jednak (choć autorzy komentarza do map takiego wniosku nie formułują), że specjalistyczne kadry medyczne buduje się długo. Uzupełnianie niedoborów będzie trwało prawdopodobnie latami.

Na tym tle większą liczbą specjalistów cieszą się województwa Mazowiesze, Śląsk, Małopolska, Dolny Śląsk, Łódzkie i Wielkopolska.

Z map zdrowotnych można też wyczytać, lekarzy jakich specjalizacji jest w kraju najmniej. Zdarza się, że w województwie jest zaledwie kilku, a nawet jeden lekarz deficytowej specjalności. Do tych najrzadszych należą gastroenterologia dziecięca, medycyna morska, neuropatologia, urologia dziecięca, medycyna lotnicza, immunologii kliniczna, farmakologia kliniczna, toksykologia kliniczna oraz genetyka kliniczna.

Wśród lekarzy jest też niewielu specjalistów kardiologii dziecięcej, mikrobiologii lekarskiej, onkologii i hematologii dziecięcej, medycyny tropikalnej, otorynolaryngologii dziecięcej, seksuologii, medycyny sądowej, chirurgii plastycznej i ginekologii onkologicznej.

Najliczniejszą grupę stanowią natomiast specjaliści w dziedzinie chorób wewnętrznych, pediatrii, stomatologii zachowawczej z endodoncją, medycyny rodzinnej i chirurgii ogólnej.

Co nie oznacza, że te dane są tożsame z tymi specjalnościami, na które jest największe zapotrzebowanie. Autorzy map zestawili potrzeby zdrowotne z medianą wieku i liczbą lekarzy. Na tej podstawie ocenili, że zbyt małe zaplecze kadrowe mają dziedziny już wcześniej uznane za priorytetowe, takie jak chirurgia onkologiczna, geriatria, ginekologia onkologiczna, hematologia, neurologia dziecięca, medycyna ratunkowa, onkologia i hematologia dziecięca, patomorfologia, psychiatria dzieci i młodzieży, radioterapia onkologiczna, stomatologia dziecięca.

Znaczne niedobory są też w takich specjalizacjach, jak intensywna terapia, gastroenterologia dziecięca, medycyna morska, neuropatologia, urologia dziecięca, medycyna lotnicza, immunologia kliniczna, farmakologia kliniczna, toksykologia kliniczna, genetyka kliniczna, kardiologia dziecięca, mikrobiologia lekarska, medycyna tropikalna, otorynolaryngologia dziecięca, seksuologia, medycyna sądowa oraz chirurgia plastyczna.

Zestawienie przygotowano w oparciu o dane z 2014 r., dlatego nie uwzględnia zmian w zestawieniu dziedzin medycyny (obecnie jest 77 dziedzin lekarskich i 9 dentystycznych).

31.05.2016
Zobacz także
  • Lekarze apelują
  • 4 mld zł wystarczą, żeby zlikwidować kolejki do lekarzy?
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta